Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jedynak power

Mamy jedynaków, czy was też wkurza biadolenie obcych ludzi o tym, że krzywdzicie

Polecane posty

Gość gość
Brata czy siostrę ma się na dosłownie kilka lat. Potem jak dzieci zaczynają dorastać to każdy ma swoje życie. Ja swojego brata widuje tylko na święta. Nie łączy nas nic. patrzę na rodzeństwo moich rodziców i po obu stronach skakali sobie do gardła jak dziadkowie robili przepisy. Doszło nawet to rekoczynow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ktos nie bedac jedynakiem wie co taki jedynak czuje. Smieszne sa te wasze wypowiedzi ja jestem jedynaczka i nigdy nie czulam "traumy i samotnosci " :D wiekszych bzdur nie slyszalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to te co najebią dzieci to wstyd im, ze są tak głupie i nie umiały się zabezpieczać i teraz tłumaczą, że źle być jedynakiem. A własnie bycie jedynakiem to same plusy, do tego matka jedynaka to wypoczęta zadbana kobieta bo ma czas na to aby zadbać o siebie, a nie te rozlazłe, grube, niedomyte wielodzietbe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wielodzietbe A co to? Mamusia czasu nie miała by nauczyć pisać czy może trafiła się jakaś totalna idiotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matka jedynaka to zadbana wypoczęta kobieta - hahaha, o k***a oplułam monitor :) większej bzdury nie słyszałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a matki jedynaków to się tylko poklepują po pleckach wzajemnie, żeby ukryć to jakimi są żałosnymi matkami, które myślą tylko o sobie i swoim wygodnictwie, i nie obchodzi ich własne dziecko tylko własna egoistyczna dupa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żanka_1
Nie czytałam wszystkich wpisów, więc odpowiem na pytanie. Osobiście uważam, że jedynactwo to nie fajna sytuacja dla dziecka (mam 40 lat i jestem jedynaczką). Sama mam 3 dzieci żeby "ich nie krzywdzić"Za to mam męża, który ma 9 rodzeństwa i tego tez nie popieram. Ludzie przynajmniej dwoje. Wiem, że różne są powody. Moja mama akurat nie mogła mieć więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i wyzywaj od egoistek zazdrosna babo bez czasu dla siebie, bez kasy by dobrze wygladac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marion_Silver
ja mam rodzenstwo, a moj partner nie i oboje jakos zyjemy, kazde szczesliwe, rodzenstwo na swieta widuje, kazdy ma swoja rodzine, mamy syna i oboje postanowilismy, ze bedzie jedynakiem, tak jak ktos tu powiedzial, dzieci to szczescie, ale tez orka od rana do nocy, w pierwszym roku zycia dziecka, wlasciwie swojego zycia się nie ma, a potem mija rok i co? oddaj do zlobka? nie stac cie a w panstwowym nie masz co liczyc na miejsce, bo nie zyjesz na granicy ubóstwa, idz do roboty, a z roboty w racaj do roboty, a panstwo ma cię gdzies i w tym kraju rodzic kolejne dzieci? pakowac sie w pieluchy? nie i koniec, poza tym ostatnio wypowiadal sie w jakiejs sniadaniowce psycholog i twierdzil, ze bycie jedynakiem to zadna krzywda i wlasciwie ma jakis znikomy wplyw na dziecko, przeciez moze dziecko sie spotykac z rowiesnikami itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam na odwrót mam 5 i mamusie jedynaków mnie upominają jak tak można ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamajednego
tez mnie to wkurza, nacierpialam sie przy pierwszej ciazy i nie chce drugiegi i ze wzgledow zdrowotnych i finansowych ale znajomi ktorzy mają po 2oje 3 oje dzieciakow caly czas klepią kiedy kolejne itp. ewidentnie bawi ich to gdy wmawiają, że na jednym u mnie sie nie skonczy. Mąż tez twierdzi ze jednego nie bedziemy miec, to mu tez mowie moje cialo, moje zdrowie to ja bede decydowac czy bede nisoc w nim dziecko czy nie bede.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamajednego
a co do rodzenstwa w d***e mam takie tlumaczenie. Czesciej sie zawodzimy na rodzinie niz znajomych, a najlepszym przykladem jest tego sytuacja gdy jest walka o spadek po rodzicach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żanka_1
Jak się ma w porządku rodziców, podzielą sprawiedliwie(jak mają czym) dorobkiem i wychowają swoje dzieci nie na sępów to później nie ma problemu ze spadkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha, zawsze starsze dziecko będzie pokrzywdzone, bo z racji wieku szybciej sie wyniesie na swoje, a młodsze zostanie z mamunią i wystarczy że zrobi regularne pranie mózgu i matka zapomina, ze ma jeszcze starsze dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem jedynacy mają lepiej, nawet jeśli są egoistami, to z takim nastawieniem też mają w życiu łatwiej u mnie w liceum i na studiach jedynaczki były przebojowe i przekonane, ze wszystko im się należy, potrafiły poustawiać rówieśników wg swojego widzimisię, przewodziły w grupie i dobrze na tym wychodziły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat jest dla mam jedynaków ale oczywiście te wspaniałe altruistki wielodzietne nie potrafią nawet przeczytać ze zrozumieniem prostego tekstu. Doczepila sie tu jedna do jakiejś kobiety o literówkę a nie błąd ortograficzny-weź kobieto idź do swoich dzieci a nie ziejesz tutaj nienawiścią bo jakieś inne maja ochotę miec jedno dziecko i im z tym dobrze i z życiem tez. Nie widzę powodu znowu marnować swojego zdrowia na ciąże, brzucha na cc, piersi na laktację, nieprzespanych nocy, ząbkowania i poźniejszych rzeczy. Juz mam ten etap za sobą i szczerze-dopiero czuje ze oddycham i żyje gdy dziecko ma 22mc wcześniej była orka na okrągło i znów to powtórzyć zeby takie rozpłodowe krowy miały uciechę ze nie tylko one maja w życiu przekichane??, Nie dziękuje, posiedzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabryskaaa
Też mam 1 dziecko, od jakiegoś czasu staram się o drugie, jednak nikt o tym nie wie. Słysze jdenak często od kolezanek teksty o tym że biedne jest moje dziecko bo rodzeństwa nie ma , o tym że nie wiem co to rodzina bo mam TYLKO jedno dziecko, a to NIE MACIERZYŃSTWO :) Szok, nigdy nie uważałam że moje dziecko jest pokrzywdzone dlatego że nie ma rodzeństwa staramy sie o kolejne dziecko gdyż pierwsze chodzi już do 3kl podstawówki i dopiero teraz mamy ochote miec drugie dziecko. Ja nie wyobrazam sobie mieć 3 dzieci w dodatku cała trójka poniżej 5r.ż jak u pewnej znajomej mi kobiety, jednak nie dogadywałam jej że jej dzieci sa biedne, bo nie są odpowiednio zadbane i matka nie ma czasu bo ciągle bo noworodka w domu :/ wielodzietne nie mają problemu z rozpowiadaniem plot o tym że np dana kobieta ma problem z zajsciem w ciąże, a jak nie ma żadnego dziecka to jest /biedaczka/ bezpłodna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie wyjazd stad krowy rozpłodowe bo to nie dla was temat jest gdzie indziej spadajcie pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedynak power
Tu autorka Nie taki był cel mojego tematu :o Zawsze przylezą jakieś trolle i się wyzywają jedne, że wielodzietne to zaniedbane baby, a drugie, że jedynakowe to nieudacznice. Matko co za debilizmy wypisujecie :o Co to ma do rzeczy? Nie założyłam tematu pt. "Czy to dobrze mieć jedynaka" JA NIE MÓWIĘ CO JEST LEPSZE i kto jest lepszą matką! więc przestańcie jak takie suki memlać tymi jęzorami co lepsze, czy rodzeństwo czy nie i kto z was mądrzejszy! NO LUDZIE! Sedno jest takie, że zwróciłam się do mam jedynaków czy ktoś im ryje beret i jak na to odpowiadają, bo uważam, że to nie na miejscu wtrącać się do mojego życia i jeszcze opowiadać mi o "krzywdzie" dla dziecka! Gdzie wy tu macie pytanie albo wyśmiewanie kto jest jaki i kto jest lepszy? Jak zwykle dyskusja przez parę idiotek zboczyła z kursu i zamieniła się w bitwę kur jak zwykle nie na temat :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie durne szantrapy jedne i drugie! po co rozwalacie fajny temat który mógł zboczyć z kursu w kierunku ogólnego wtrącania się w życie i byłoby ciekawie,a przez durne szambiary zmienił się w temat jakich już tu było wiele czyli, że rodzeństwo byc musi, bo to tragedia i krzywda jak jest jedynak, matka jedynaka to zimna suka i wygodnicka szmata, matki kilkorga dzieci to brudne tłuste zaniedbane świnie :o taaaaa.... ustalone..... to teraz idźcie stąd wariatki i dajcie pogadać normalnym ludziom :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedynak power
gość wczoraj o właśnie na takie wpisy tu liczyłam i myślałam, że tak się potoczy dyskusja czyli jak inni wtrącają się co do ilości posiadania potomstwa. Łatwiej mi jednak było napisać od strony mamy jedynaka, bo nią jestem. Nigdy nikogo nie pouczam i nie komentuję jego wyborów i nie wpadłabym aby np. tobie tak przygadać :P Odpowiadasz wścibskim babom czy olewasz temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam jedynaka. Syn ma 4 lata. No i oczywiście jest przygadywanie o drugie dziecko itp. Jest to trochę niezręczna sytuacja bo przecież nie będę się wypierać, że absolutnie drugiego dziecka nie będę mieć bo żadna antykoncepcja nie daje 100 % pewności, ale prawda jest taka, że więcej dzieci mieć nie chcę ale nikomu tego tłumaczyć nie będę. No ale u mnie to też nie jest jakieś częste- jedynie przy okazji świąt lub innych uroczystości każdy życzy dziecka kolejnego a ja myślę oby się nie spełniło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie ja mam troje dzieci i też co niektórzy mi współczują :o tak jakby nie rozumieli co to takt i umiar w rozmowie i gdzie jest granica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hulkaxx
Może to zazdrość nimi kieruje, że wasze może chodzi w lepszych ubrankach niż od nich! Często dzieci z rodzin wielodzietnych donaszają ubranka po starszym rodzeństwie. Mało która taka rodzina może sobie pozwolić na taki luxus jak np .na http://minichic.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mnie w*****a jak te królice narodzą a później narzekają jak im ciężko finansowo, jak mają dużo pracy, wydatków, i wtedy im odpowiadam, ze są p**********e, bo nikt o zdrowych zmysłach nie pakuje sam siebie w zapieprz 24 godzin na dobę, bo dzieci tego wymagają, że jak głupie to dobrze im. A ja mam jedno, kupę czasu i pieniędzy dla siebie i to życie a nie gary, pieluchy i liczenie czy starczy od pierwszego do pierwszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba być idiotką aby dać się wrobić w dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak, ja jestem jedynaczką i rzeczywiście trochę odbieram to jako krzywdę. Czuję się trochę takim "ocaleńcem", robimy wesele a się okazuje że nie ma kogo zaprosić bo moja mama też jedynaczka a wszyscy kuzyni starzy i schorowani... Może jakbym miała znajomych to bym tak tego nie odczuwała, ale tu też jest problem. Jakoś nie nauczyłam się nawiązywać kontaktów w grupie, nie potrafię tego. Ale znam dziewczyny, które świetnie się z tym czują, np. jest jedynaczka, która jest córką jedynaka, a jej matka ma tylko siostrę przyrodnią z którą kontakt ma słaby. Za to ma mnóstwo znajomych z którymi się ciągle spotyka i nie odczuwa tego braku ludzi w otoczeniu. Ja odczuwam. Więc to zależy od charakteru dziecka, jeśli jest wygadane, pewne siebie, otwarte to nie będzie miało problemu. Jeśli jest nieśmiałe to będzie to dla niego kolejny problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smieszne sa te wasze wypowiedzi ja jestem jedynaczka i nigdy nie czulam "traumy i samotnosci " smiech.gif wiekszych bzdur nie slyszalam xxx a ja większego debilizmu od tego nie słyszałam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam niedawno spotkanie klasowe po 10 latach od skończenia liceum. Wiadomo wiekszość juz dzieci jakies ma wiec sobie rozmawiam z dwoma kolezankami ktore maja niemowlaki ja mam 1,5 rocznego synka. Gadka szmatka i jedna pyta sie drugiej kiedy chce i czy w ogóle chce drugie. A tamta do niej, oczywiście że chce mieć kolejne dziecko bo Uwaga! Nie chce wychować małego potworka. Ja powiedziałam ze chce mieć jedno dziecko i wcale nie uważam że jedynaki to jakies potwory są. Mało szczeka im nie opadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potworkami okazały się twoje "koleżanki", bo nikt normalny się w ten sposób nie wypowiada :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×