Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zakochanie a internet

Polecane posty

Gość gość
Wybaczam Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość K
Gość 22:11 gratuluję ;-) ja też się zakochałam, ale nic z tego nie będzie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość K
Gość 22:12 super, ale On mi nie wybaczyl i nie wybaczy :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinien? Zycie jest jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość K
Pytasz mnie czy powinien wybaczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
można się zakochać ja znalazłam go tu, na kafe z rozmowy na forum przeszliśmy na maila następnie fb, wymiana telefonów, wszystko intensywnie po tygodniu pierwsze spotkanie choć dzieliło 200 km teraz mieszkamy razem szczęśliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
M.. kim jesteś? i do kogo piszesz..? jeśli jesteś tym co myślę, chociaż wątpie.. to tk namieszałeś, chociaż nie moge zwalać na Ciebie całej winy, bo ja też moim niezdecydowniem, moglam spowodować, że zniechęciłeś się.. le to było dawno kilka miesięcy wstecz.. ale mimo to wciaż mam zwyczj wracać myślmi do tego i snuc dziwne fantzje.. mówisz żebym ochłoneła, moze masz rację, w końcu nie znam Cię i trochę jak mała nawina dziewczymka tworzę sobie idealną historię dla nas.. a co pozostaje naprwdę nic..nic realnego prawdziwego.. wiem, zdaje sobie z tego sorawy i też zaczęło mnie to już męczyć.. chciałabym odważyć się spotkać z Tob, od dłuższegio czasu, o tym myślałm, by zweryfikować, to wszystko nas w rzeczywistości.. ale nie jestem pewna czy Ty tego chcesz.. żadnego pdzewu od Ciebie, zadnego znaku, ja wykonałam pewien krok, choć może absurdalny,, ale tak zrobiłam, to by zwrócić na siebie Twoją uwagę, czy zadziałało nie wiem.. tak czuję.. jeśli to preczytasz odezwij się.. będzie bardzo miło wybrać się na kawę i spotkać się w prawdziwym świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość K
Gość 22:45 wspaniale ;-) zazdroszczę ;-) Ja niestety swoją szansę straciłam...ale wszystkim którzy szczęśliwiee zakochali się przez neta życzę szczęścia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość K
Gość 22:47 M.nie pisał do Ciebie tylko do mnie także to pomyłka ;-) ja założyłam temat a On odpisał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś pewna ze do Ciebie?:p ja też niedawno zakładałam podobny temat, i właśnie do M:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość K
Tak, jestem pewna ;-) na pewno nie chodzi o tego samego M.;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
M.. do kogo piszesz..powiedz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość K
Błagam Cię, On nie odpowie,ale jestem pewna że do mnie.chyba widziałaś zresztą,że odniósł się bezpośrednio do pewnych rzeczy,które tylko nas obojga dotyczą ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu nie odpowie...:p niech powie i rozstrzygnie spór ale to co pisze odnosi sie tez do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze boisz sie by odpowiedział bo inczej mozesz snuc fantazje tak jak robiłs to do tej pory.. ja juz koncze z tym, idziemy z M na kawe, prawdziwa w realnym swiecie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość K
Po prostu wiem,że niektóre odpowie i wiem,czemu tegorocznych nie zrobi.A Ty myślisz co chcesz i proszę nie zasmiecaj mi mojego wątku,który jest dla mnie bardzo ważny i osobisty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba psuć twoją urojoną fantazję księżniczko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisz do mnie m znasz mój numer pierwsz cyferka 6..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość K
Kochany M.byłam taką egoistka. Masz teraz ważne sprawy,powinnam Cie wspierać,a nie zawracać Ci głowę swoimi wariactwami. Tak bardzo się martwię i mam nadzieję, że wszystko jest i będzie dobrze. Tak bardzo chciałabym dowiedzieć się, czy jest ok,być dla Ciebie oparciem, Twoja przyjaciółka na dobre i złe, której możesz wszystko powiedzieć.przecież to właśnie Ci Obiecałam. Jestem tu i jeśli tylko zechcesz będę dla Ciebie wszystkim czym w dawnym momencie zechcesz bym była.możesz na mnie zawsze liczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do mnie tez pasuje to co napisal ten M...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość K
Ale ten M.pisal naprawdę tylko do mnie i dla mnie ... POwinno wystarczyć wam zdanie dotyczące T9...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość K
Czemu to tak bardzo boli? Wstałam rano,myślałam,że będzie lepiej,a jest jeszcze gorzej :-( Czy naprawdę zasłużyłam sobie na to żebys zniknął z mojego życia? Myślałam o tym cały wieczór i noc...gdybyś to Ty tak się zachował to wybaczylabym bez sekundy zastanowienia, niech przeszkadzaloby nawet gdybyś pisał co sekundę, ale to ja. Mam inne przemyślenia, doświadczenia, charakter. Mówiłam Ci, że często najpierw powiem,czyt.napisze zanim pomyślę,poza tym sam wiesz,że łatwiej porozmawiać niż napisać oraz pewnych sprawach... Nie wiem jak mam poradzić sobie z tym,że już nigdy do mnie nie napiszesz? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość K
Setny raz czytam Twoje słowa i nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym moc cofnąć czas i na pytanie,kiedy jestem wolna napisać po prostu "o 16" Na słowa żebyśmy dali sobie czas chciałabym teraz odpowiedzieć "masz rację,wszystko sobie poukładam na spokojnie i czekaj na wiadomość ode mnie w poniedziałek "... A teraz...ja nie umiem i nie wiem,jak mam o Tobie zapomnieć? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość K
Kochanie,naprawdę mam nadzieję, że wszystkie Twoje sprawy poukładaja się dobrze. Nie wiem,co będzie jutro,pojutrze i kolejnego dnia...dzisiaj mam jeszcze taką minimalną nadzieję na to,że Ty też przemyslisz wszystko, odpoczniesz ode mnie, zrozumiesz mnie,dlaczego zachowałam się tak a.nie inaczej,że pomyślisz o mnie skoro zależało Ci na mnie i wybaczysz...że mimo tego,że teraz jesteś zły,bo przesadzilam to jednak znowu będzie Cię ciągnęło do mnie i za parę dni napiszesz do mnie i naprawdę zaczniemy wszystko od nowa... Nie mogę Cię do tego zmusić,nie mam nawet prawa Cie o to prosić, ale mam prawo marzyc tylko to mi pozostaje,bo inaczej pęknie mi serce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość K
Nie potrafię zapomnieć...tak bardzo Cie potrzebuję, chciałabym Ci sie wygadac, bo nie jest u mnie zbyt dobrze :-( Chciałabym bardzo żebyś mniejsze teraz przytulił, marze o tym... Chciałabym napisać do Ciebie..zapytać Jak Twoje sprawy... Wiem,że niedługo mogę :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczyna się kolejny trudny i długi dzień... Nie potrafię o Tobie zapomnieć... Ty pewnie juz zapomniałes...mam nadzieje,że wszystko jest u Ciebie ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość K
Jest niedziela...dzisiaj pewnie odwiedzisz to miejsce,o którym mi pisałeś...mam nadzieje ze wszystko jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M__
Tak, pisałem do autorki. Przy uzgadnianiu godziny spotkania pojawiły się 3 maile z wątpliwościami, więc odpisałem spokojnie "zastanówmy się, przemyślmy, zróbmy sobie przerwę, pogadamy za tydzień jak wrócę z wyjazdu". Dostałem z 5 kolejnych maili, że to nie o to chodziło, że autorka chce teraz i zaraz i że jest "zakochana" ( nie znamy się, pisaliśmy, nawet flirtowaliśmy, chyba z 2 tygodnie, jak można mówić o zakochaniu, mając lat 30 a nie 13!). Więc napisałem że się Jej boję, bo jest nieobliczalna, że przestanę wchodzić na tego maila i nie będziemy się już kontaktować. Prócz kilku kolejnych maili, jak widzicie tutaj jest kilkanaście panicznych wpisów. Czy ktokolwiek jeszcze mi się dziwi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość K
Dziękuję, fajnie mnie podsumowałes :-( W tych wpisach nie ma niczego panicznego, po prostu mi zależało, ale po tym co napisałeś to chyba masz rację... Bylem głupia,bo myślałam po tym co pisałeś,że czujesz coś podobnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×