Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

niezapowiedziany

Polecane posty

Gość gość

Właśnie zadzwonił do mnie z pracy mąż (sama idę do pracy na 10), że MOŻE będziemy mieli gościa dziś. MOŻE na kilka dni przyjedzie jego brat, ale jeszcze nie wie czy będzie mu się chciało. Czy tylko sądzę, że coś jest nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i w czym problem? Przeciez to rodzina a nie obcy wiec ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze autorce chodzi o to ze jak sie komus zwalasz na glowe na kilka dni to wypada chociaz kilka dni wczesniej powiedziec ze sie przyjezdza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez nie widze problemu. Ja osobiscie lubie jak mnie odwiedzaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dokładnie, ale on nawet nie zapytał czy może przyjechać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi mi też o to, że jest środek tygodnia, ja pracuję do 18stej, w domu jestem ok. 19, mąż w domu jest o 17, a tamten będzie cały dzień siedział w domu sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może brat mówił tylko mąż zapomniał przekazać? Dla mnie to nie problem- siostra męża czasami dzwoni do nas w czwartek i pyta czy może wpaść na weekend. To rodzina mojego męża. Czuję się przy niej swobodnie. Nie szykuję się specjalnie na jej odwiedziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to, że będzie siedział sam to chyba jego problem, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co ma powiedziec kilka dni wczesniej, zeby chodzila i szykowala dla niego frykasy. My polacy tak mamy sa goscie musi byc zarlo. Rok temu odwiedzila mnie siostra z synem, tez niezapowiedziani przyjechali na pare dni. Jaka bylam szczesliwa, a siostra nie dala znac bo chciala zrobic niespodziane i nie chciala zebym miala robote z jej wizyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, mąż wyraźnie powiedział, że dzwonił do niego dziś przed 8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po co ten gosc przyjezdza? zeby sam siedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi ci o kase, ktora wydasz na goscia (jedzenie, wieksze zuzycie mediow), czy o to ze masz nie posprzatane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No może chociaż kupiłabym coś na kanapki, bo w lodówce przeciąg, nawet chleba nie ma. On ma być o 13, ma wziąć od męża klucze do mieszkania i będzie tak siedział do 17 jak nie dłużej, bo mąż musi jechać na zakupy. A kolację jemy dopiero jak ja wracam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samo zycie. Jak rodzina to zrozumie te lodowkowe przeciagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprzątałam w weekend, więc nie jest tak źle ;) Chodzi raczej o to, że on przyjeżdża posiedzieć sobie w naszym mieszkaniu kiedy nikogo nie będzie, jakby nie mógł przyjechać w weekend, kiedy moglibyśmy mu poświęcić uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze ma jakis problem i chce w spokoju przemyslec. Wybral was, ciesz sie jestescie dla niego wazni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to chyba jego problem, a nie Twój. Chyba szukasz na siłę problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest mi po prostu przykro, że ludzie traktują mój dom jak hotel, gdzie mogą przyjechać kiedy chcą bez zapowiedzenia. A może wypadałoby zapytać czy mamy jakieś plany... Na czwartek mamy np. bilety do teatru i szwagier będzie siedział sam do 22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, on ma wieczne problemy, z pieniędzmi. I zawsze za te jego przyjazdy musimy płacić, bo się okazuje, że np. nie ma pieniędzy na bilet powrotny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj robisz problem z niczego. On przyjezdza niezapowiedziany, wy nie zmieniacie planow i nikt do nikogo nie ma pretensji. Lubi was, dlatego wy a nie inni. Ciesz sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie będzie przymierzał Twoją bieliznę jak będziecie w teatrze. Grunt, żeby nie zniszczył i odłożył na miejsce jak już się zabawi. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś za często nas lubi, bo przyjeżdża co miesiąc na kilka dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaa powiem wam: jak my chcieliśmy przyjechać do niego to powiedział "OK, ale wynajmijcie sobie jakiś pokój w hotelu", bo u mnie nie ma miejsca :D (wynajmuje kawalerkę i bez problemu wcisnąłby się materac na tą 1- 2 noce)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bielizny może nie przymierza :P ale ktoś mi na forum polecił zamykaną kasetkę na biżuterię i kupiłam sobie taką. Mężowi powiedziałam, że to w razie pożaru, bo przecież nie powiem, że boję się że jego brat mi coś zwędzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TY GO NIE LUBISZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nigdy tego nie ukrywałam. Kiedy przyjeżdża jestem dla niego miła, podstawiam pod nos jedzenie, wymieniam uprzejmości i zajmuję się sobą, bo mam raptem 2h dla siebie przed snem. Nigdy nie dałam mu odczuć że go nie lubię, a to może błąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dziwię się autorce, tez nie lubię takich niespodzianek, nie jestem gościnna i nie sprawia mi przyjemności obsługiwanie kogoś i to jeszcze przez kilka dni. Rozumiem, rodzina się odwiedza, ale wypada się zapowiedzieć i spytać, czy nie sprawi się kłopotu, czy może ktoś nie ma w tym czasie innych planów. Dom to nie całodobowy hotel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on nie pracuje, ze moze sobie w tygodniu podrozowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracuje, ale na zmiany, także może się z kimś pozamieniać i mieć kilka dni wolnego pod rząd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli zacisnąć zęby i znosić te wizyty czy powiedzieć coś żeby się zapowiadał czy pytał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×