Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Psychodelirium_

Dlaczego mądrzy i atrakcyjni ludzie bywają samotni

Polecane posty

To nie jest pytanie, tylko wstęp do mojej tezy. Otóż wiadomo, że osoba atrakcyjna i świadoma swojej atrakcyjności a zarazem inteligentna ma pewne wymagania, to rzecz oczywista, nie wynikają one z jakiegoś przesadnego mniemania na swój temat tylko z tego, że takim osobom po prostu trudno się zaprzyjaźnić/zakochać w kimś brzydko mówiąc o wzroku nieskalanym myśleniem, wygląd ma tu mniejsze znaczenie, bo to kwestia gustu i osoby posiadające choć odrobinę rozsądku wiedzą, że to, co spodoba się jednemu, drugi uzna za brzydkie, więc rzecz się głównie sprowadza do kwestii rozgarnięcia, to decyduje o tym, jak dobra będzie komunikacja w relacji. Wygląd ma znaczenie jakieś, ale jest to sprawa bardziej subiektywna niż inteligencja, choć i z tym drugim różnie bywa - są ludzie inteligentni bez wiedzy, albo ludzie z dużą bystrością umysłu a nikłą wiedzą na temat świata. No ale do czego zmierzam: taka osoba jest wybredna, bo chce mieć maksymalną przyjemność z obcowania z potencjalnym partnerem - w codziennym życiu, życiu intelektualnym, seksualnym itd. Jak wiadomo ludzie inteligentni powiedzmy powyżej przeciętnej jak sama nazwa wskazuje są mniejszością, jeśli dodać do tego jakiś względnie dostateczny stopień atrakcyjności (czyli pominąć przypadki skrajnej brzydoty, którą trudno czasem przeskoczyć, bo sprawia, że dana osoba nie jest pociągająca a co za tym idzie umniejsza to jej atrakcyjność) i dodać jeszcze fakt, że część z takich osób już się odnalazła nawzajem i jest w związkach, to pozostaje niewielki procent wolnych, bystrych i inteligentnych, zarówno kobiet jak i mężczyzn. Tacy ludzie często nie decydują się na półśrodki, będą woleli żyć samemu niż związać się z osobą nie do końca do nich dopasowaną, z którą z czasem będą się męczyli. A moja teza dotyczy tego, że być może ma to związek z podświadomym pragnieniem "ulepszania" pokoleń, tj. nieuświadomionej (a może i uświadomionej) chęci związania się z partnerem, którego materiał genetyczny w połączeniu z ich własnym materiałem genetycznym stworzy mieszankę niezwykle korzystną, z której potomstwo będzie ponadprzeciętne pod względem co najmniej intelektualnym. Może to jest wewnętrzne zaprogramowanie na ulepszanie gatunku. Oczywiście ta teza nie jest zapewne zupełnie nowa, a poza tym można ją łatwo obalić, ale przyznajcie, że to całkiem przyjemne usprawiedliwienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Im bardziej inteligentni tym więcej generują w głowie problemów, dzielą włos na czworo i w ostateczności zostają sami. Można stwierdzić, że inteligencja jest często przekleństwem człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- Bu ha ha ha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys pewien profesor powiedzial "Ludziom prostym zyje sie latwiej" i zgadzam sie w 100 %

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chciałbym kobietę podobną do mnie z preferencjami seksualnymi, oczytaniem i zainteresowaniami. Tylko gdzie taką znaleźć ? Innej sobie nie wyobrażam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś Słusznie, coś w tym jest, analiza jest wtedy na pierwszym miejscu i normalne ludzkie instynkty skłaniające do zakładania rodziny i płodzenia dzieci są stłumione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
coś w tym jest , łatwiej się żyje nie będąc zbyt błyskotliwym w sumie prostota i proste życie uszlachetnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otóż wiadomo, że osoba atrakcyjna i świadoma swojej atrakcyjności a zarazem inteligentna ma pewne wymagania, >>>> dlatego :) i to jest w pełni zrozumiałe , tylko ci co mają nadmiar kompleksów i zero ambicji kończą na byle czym i w dodatku mają tego pod dostatkiem i w nadmiarze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yyy bo nie potrzebują drugiej osoby do szczęścia? Naprawdę inteligentni i mądrzy ludzie często są silnymi introwertykami. Oprócz tego mogą być też ekscentrykami i dobrze zdają sobie sprawę z tego, że związując się z kimś musieliby zmienić pewne swoje nawyki, zachowania etc. ale nie zamierzają się zmieniać dla nikogo, wybierają wolność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś Masz zbyt precyzyjne wymagania, poza tym jakby lubiła wszystko to samo, co Ty, zanudzilibyście się na śmierć. No może nie do końca, ale zawsze ciekawiej się odkrywa ludzi rozmawia z tymi o odmiennych zainteresowaniach niż własne. Co do preferencji seksualnych to co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś Oczywiście zgadzam się, ale sensem posta było spojrzenie na to z innej trochę strony, pisałam że nie pytam tylko wykładam swoją refleksję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam do obejrzenia komedie z morałem pt "Idiokracja"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja interesuje się wszystkim. Literaturą, sztuką, muzyką, kinem, światem, światem duchowym. Jestem też kreatywny i lubię poezję. A co do preferencji seksualnych to wiem czego chcę, i tylko osoba w tym względzie podobna do mnie, mogła by dać mi szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli masz na myśli zainteresowania w znaczeniu ogólnym, ciekawości świata, no to tak już łatwiej, bardzo możliwe, że znajdziesz kogoś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Interesuje się też historią. A co do seksu, to tutaj też są problemy, bo jestem osobą, która jest otwarta na różne upodobania. Nawet BDSM mnie kręci. Określiłbym się jako Switch. Potrzebuje po prostu czegoś więcej, i trudno kogoś takiego znaleźć, bo większości wystarczy byle co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prości ludzie powinni żyć na osobnym kontynencie. Skoro są głupi i prości i instynktowni to się mecza w cywilizacji i męcza inteligentnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie inteligentni sie mecza bo prosci nie mysla o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ciekawość świata i wszelkie zainteresowania, można przydzielić do jednostki inteligentnej ? Co ogólnie oznacza inteligencja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha, tak mi się zdawało, że zapachniało dominacją. "trudno kogoś takiego znaleźć, bo większości wystarczy byle co." To brzmi tak, jakby to była wina innych, że Ty nie możesz kogoś znaleźć. To nie jest niczyja wina, a jeśli już to prędzej Twoja, a tak naprawdę po prostu trzeba mieć farta. Przede wszystkim trzeba mieć świadomość, że bez partnera/partnerki też da się żyć, jeśli uzależnia się szczęście tylko od istnienia związku, to grozi zgorzknieniem, które jeszcze utrudnia ewentualne wejście w związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak te prymitywy uważają się za mądrych a sami nic nie wymyślili tylko kradną pomysły. Niech s********ja do jaskini. Tam by się czuli jak w raju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleg b
Coś w tym jest. Mój znajomy jest 38 letnim singlem. Bardzo inteligentny, spostrzegawczy, empatyczny i podobno nieziemsko przystojny. Kiedyś z nim rozmawiałem i trochę utyskiwał na to, że jest samotny. Zadałem mu pytanie "co go powstrzymuje przed znalezieniem partnerki na życie, skoro przecież może mieć 99% kobiet?". A on na to, "problem w tym, że mnie interesuje ten pozostały procent".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ją też mam problem że znalezieniem partnera ponieważ wymagam przyzwoitej elokwencji, inteligencji, nieudawnego dobra, łagodności ale jestem średnio atrakcyjna wizualnie. mogłam być z przecietnymi mężczyznami ale mi to nie wystarczało. potrzebuje intelektualnego zaspokojenia. w sexie też lubie specyficzna relacje może nie bdsm ale coś z jego pogranicza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobre pytanie o tę inteligencję, są różne rodzaje inteligencji i to też trzeba brać pod uwagę. Logiczna, analityczna pomaga w życiu w praktyce, ale ja bardziej cenię interpersonalną i intrapersonalną, jeśli się trzymać terminów. Ciekawość świata moim zdaniem często wiąże się z inteligencją, bo oznacza, że taka osoba łaknie informacji, przetwarzania ich i wyciągania wniosków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wiec czeka was samotnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co ? Kiedyś rozmawiałem z kobietą właśnie z ciekawością świata, życia. Bardzo oczytana, kreatywna, z wyobraźnią niesamowitą. Rozumieliśmy się bez słów. Prowadziliśmy konwersację na temat naszych fantazji, budowaliśmy niesamowity klimat. Rozumieliśmy się bez słów. Nikt nam tego nie mógł odebrać. Była to oczywiście rozmowa wirtualna, ale i tak ją wspaniale wspominam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe ;) ją może nie tyle co interesuje się sztuka, literatura, historia bo zainteresowania mam w innym kierunku bardziej przyrodniczo psychologiczno medyczne ;) ale szukam w facecie pewnej wrażliwośc****ewnego spojrzenia na świat podobnego do mojego. lubie kiedy facet potrafi rozmawiać o problemach . kiedy ma wiedze na różne tematy. także taka życiową wiedzę. ciekawe poglądy na różne tematy. który potrafiby się " dogadać " z miejscowym bezdomnym jak z prezesem narodowego banku. taka inteligencja interpersonalna jest cholernie pociągająca. pewność siebie. ehhh to się rozmarzylam ale tacy faceci to już dawno pozajmowani ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, że są ponoć samotni. Skoro sami szukają partnerek inteligentnych, a takich mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sama złość
Ostatecznie, każdy z nas tkwi w twierdzy swoich pragnień, przekonań, marzeń, konieczności, mniemań, namiętności... Są to twierdze stojące na wyniosłych skałach, których posiadacze i mieszkańcy, nigdy się nie spotkają. Musielibyśmy je opuścić. To oznaczałoby rezygnację z części siebie, lub rozwój w innym kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wysoka inteligencja jest ceniona w podrywie, ale przeintelektualizowane rozmowy męczą i odstraszają. Lepszym rozwiązaniem będzie wyjść na głupka emocjonalnego i towarzyskiego, niż zarozumiałego bystrzachę z przerośniętym ego. Miałem kumpla, który gadał takie bzdety, że gdyby przecedzić to co mówi nie została by żadna treść, natomiast nie dało się nie śmiać gdy się tego słuchało i dzięki temu luzowi zawsze miał jakąś dziewczynę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×