Rozważania z ph:) ... cd.

Widzisz.A mnie mój koń zaskakuje,bez konieczności wyprawiania się za ocean.Bez skrywanych tylko fantazji,na żywo.

Ale ja nie namawiam, to znaczy nic na siłę. Uważasz że namawianie działa? Raczej to bywa reakcja odwrotna, tak mi się wydaje. Rzucam pomysły, czasem coś nowego próbujemy itd. Oral jest, ale jakoś nie widzę w tym wielkiego zaangażowania, jeżeli chcesz wiedzieć. Raczej jako gra wstępna, rozgrzewka a nie forma samoistna, czy finał. Może uwazasz że oral jest pierwszym stopniem uświadomienia? My jakby ten przeskoczyliśmy. Czy Ty oferujesz partnerowi full pakiet? Wydaje mi się że raczej dostępny jest wycinek

Wycinek, czyli jedna jest mistrzynią orala, druga analną ksieżniczką, trzecia np lubi dominować itd. No ale w sumie nie znam się ;) Może Ty oferujesz właśnie komplet doznań partnerowi, no to super...

Wycinek,biorąc pod uwagę moje fantazje.On jest spełniony jak jest,czyli 1/1...a to znaczy,że ma fullpakiet.

...a można panią gościa spytać bo nie doczytałem jak długo już ten koń zaskakuje ? ...zazwyczaj w pierwszym okresie fascynacji obu stron każdy szaleje, gorzej to szaleństwo utrzymać lat5, 10, 15, 30 ... i na prawdę trudno przewidzieć jak będzie dalej, zwłaszcza że wszyscy się zmieniamy a wraz ze zbieraniem doświadczeń zmieniają się oczekiwania, potrzeby i nikt nie zagwarantuje że te zmiany u obu stron pójdą w tym samym kierunku ...

czyli jemu wystarcza to co jest a Ty chcesz czegoś więcej?

gdy czytam twoja odpowiec, odnosze wrazenie,ze probujesz postawic moje wypowiedzi w negatywnym swietle, negatywnym oddzwieku. uwierz mi, w seksie, w zwiazku, osiagnelam wszystko czego mozna sobie zamarzyc bez popadania w skrajnosci, bez udziwnien, po prostu zdrowy, bezpieczny, urozmaicony i ciekawy seks w ramach zwiazku dwoch, kochajacych sie bezgranicznie, osob. dlaczego mialabym dazyc do posiadania marzen, fantazji, ktorych nie chce, ktore mnie obrzydzaja? bo co jeszcze zostalo, co moglabym zrealizowac: g/w/a/l/t, pedofilia, zoofilia, nekrofilia?

Nie miałam takiego zamiaru.Mam inaczej ale dobrze,że każdy jest inny. Bawimy się od lat dobrze gospodarzu.Dużo się w życiu i z wiekiem zmienia,ale uważam,że powtarzamy jednak to,co sprawia nam radość,przynosi przyjemność,odprężenie,siłę.Faceci często mówią o zimnych kłodach i konieczności zaspakajania się samemu,lub z kimś innym.Łatwizna tak się tłumaczyć.A naprawdę są kiepskimi kochankami i ich kobiety nie mają zamiaru powtarzać regularnie i z zaangażowaniem tego,co im przyjemności nie sprawia.

wydaje mi się gościu, że przez Ciebie przemawia trochę taka frustracja, że, no właśnie... masz tylko wycinek a chciałabyś więcej. Może byś chciała np tych trójkątów a jemu się nie chce? Tylko boisz się tu tego przyznać. A co ja mam z życia? Mimo wszystko wydaje mi się że seks to jednak nie wszystko. Tzn może rzeczywiście seks mam taki 5/10 ale np mam dwójkę fajnych dzieci, a dzieci akurat potrafię robić ładne. Może kiedyś rzeczywiście pójdę w świat szukać tego wymarzonego orala, ale na razie jeszcze mi się na mózg nie rzuciło.

Kotka pierwsze zdanie to odpowiedź na twój post,sorry.

Frustracją bym tego nie nazwała.Sfrustrowana byłabym,gdybym tylko tutaj ocierała się (choćby przez samo miejsce-erotyczny dział) o tą dziedzinę.Możemy i chcemy na szczęście codziennie.

no to jak bawicie się dobrze to OK Czy jestem kiepskim kochankiem? No nie mnie to oceniać. Z drugiej strony kobieta zawsze może coś takiego powiedzieć, że facet winien bo nie rozbudza. No a facet może powiedzieć za to że kłoda. ;) A może po prostu do końca nie pasują do siebie, a wtedy nie ma tej chemii, otwartości itd.

Gdyby żonie było dobrze,nie musiałbyś się prosić.Jednocześnie ty spełniałbyś swoje potrzeby.Tak to wg mnie i u mnie funkcjonuje.

ale gdzie ja napisałem że musze prosić o seks? Dorabiasz sobie....

Jeśli piszesz,że z mozołem odkrywasz co jej się podoba to raczej nie brzmi to jak zachęta zarówno z jej,jak i z twojej strony.

Powiedz o sobie konkretnie dlaczego masz seks 5/10?

Z mozołem bo trudno ją skłonić to rozmowy na ten temat. Moze u Ciebie tak było że każde z was się na poczatku sobie przedstawiło, powiedziało: lubię tak i tak, a tego nie. Albo wieczorami siadacie i mówicie: dzisiaj robimy to i to. Pisałem o otwartości, bo są historie które człowiek chce spróbować a krępuje się powiedzieć partnerowi. Albo zna do nich stosunek partnera/ki z tzw luźnych uwag. Może u was tak jest że wszystko kawa na ławę... Nie zawsze jest tak łatwo, przynajmniej u mnie trzeba było pewne rzeczy probować i okazywalo się że tutaj można próbować coś dalej, a tutaj to na pewno nie ;)

Nie no jasne,że nowości nie przychodzą do głowy codziennie.Do realizacji jest jeszcze ciut dalej.Ja mówię o powtarzalności tego co się ma i zna i lubi.O profesjonalizmie,którego się przy tym nabiera.5/10 jest nie do przyjęcia w związku trwającym 15 lat.

Zbieram się.Aktywności życzę,ale tam,gdzie przyniesie to namacalną korzyść.

ech, to co mam jest ok, tyle że trochę nudne, a nowe rzeczy wprowadzane są z trudem o to mi chodziło z tym 5/10, jakby kwestia brakujących zrealizowanych fantazji a nie jakości

no i wzajemnie teraz rozmowa bardziej Cię usatysfakcjonowała?

No nie wytłumaczyłeś gospodarzu.Z jakości niestety też,skoro żonka robi ci loda tak właściwie kończąc na początku.

Całkiem przyjemna rozmowa,nie uważasz?Ciekawi mnie życie intymne innych.O tym się w realu dowiedzieć raczej nie mogę.

Myslałem że wytłumaczylem się wystarczająco. Zresztą, Ty chyba wiesz swoje i pociągniesz swoją teorią o kiepskim kochanku Tez nie będe tu wywlekał wszystkich detali mego pożycia tak publicznie, Ty też na wszystkie pytania nie odpowiadasz. Rozmowa miła, chociaż przyjmujesz trochę wyniosłą postawę, ale może to Twoja uroda taka

Gospoch jak ciacho Lk ale fjuty tam wklejałeś świntuchu zboczony, głodny sexu jesteś ?

Nie zależy mi na tym,by się tu podobać.Szanuję ludzi,którzy piszą co myślą i którzy potrafią inną opinię choćby przyjąć do wiadomości. Nie jestem wyniosła,znasz mnie za mało,do tego nie używam ikonek,a te wizualnie łagodzą w dużym stopniu wypowiedzi.Dziś środa,więc życzę z połykiem i z tym diabelskim błyskiem w figlarnie rozpromienionym spojrzeniu. Cześć.

Nie przesadzaj z tym ocieplaniem wizerunku ;) Tak, znam mało, no ale warto rozmawiać, prawda? Wzajemnie, tzn realizacji twoich wyuzdanych fantazji i kroku dalej ;) Pa

Gospodarz poka madel fote jak Lk

Gospoch ty szmaciarzu kochasz Lk i romansujecie po nocach wklejasz fjuty i się dymacie przy kompie.

Fajne rozmowy dzisiaj prowadziliście. To nowe oblicze rozważań równie ważne w życiu człowieka jak tytułowe ph:) Różni ludzie, różne płaszczyzny i różne postrzeganie przeciwnej płci, potrzeb, zachowań, preferencji. Moim zdaniem najważniejsze jest to by nie zamykać się na potrzeby partnera/partnerki ale i nie robić nic na siłę. I w seksie można pójść na kompromis, trzeba tylko chcieć. I wcale nie oznacza to rezygnacji ze swoich pragnień i marzeń na rzecz drugiej osoby.