Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Laura_1988

brak silnej woli

Polecane posty

Gość Laura_1988

macie jakiś sposób na to? wytrzymuję na diecie 2-3 dni i koniec, a mam co najmniej 15 kg do zrzucenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiem Ci w częściach - bo napisałam długi post, ale mi kafeteria uznała jako SAPM i nie chce wyslać Ja mam sposób - ale jest kosztowny i trzeba mieszkać w dużym mieście. A mianowicie - catering dietetyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wykupiłam posiłki najpierw na półtora miesiąca i potem na kolejne półtora. Ja wzięłam dietę 1200 kcal - 5 posiłków. I własnie chwalę sobie ze względu na brak u mnie silnej woli. Zapytasz "jak to?". Otóż dietę mam od poniedzialku do piątku, więc w weekend stołuję się sama. Oczywiście staram się, aby był to podobny schemat - te same godziny posiłków i mniej więcej podobne porcje wielkościowo (ale nie liczę w weekend kalorii). I najważzniejsze dlaczego to działa -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest brak silnej woli tylko zle skonstruowana dieta. Zbyt restrykcyjne obciecie kalorii, za malo skladnikow odzywczych, za duzo weglowodanow prostych i organizm glupieje. Głód jest jednym z najsilniejszych instynktow - trzeba wiedziec jak go zagluszyc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
otóż kilka razy zdarzyło mi się przesadzić w weekned z jedzeniem (urodziny, restauracji itp.) i normalnie po takim obżarstwie się załamywałam i na drugi dzien jak waga skoczyła, to już mi się nie chciało dbać i stwierdzałam, ze i tak dietę szlag trafił. TYMCZASEM na cateringu dietetycznym jest inaczej, bo wiem, że jak przesadzę w niedzielę, to w poniedziałek i tak przyjedzie kierowca z pojemniczkami z jedzeniem na cały dzień, z dietą 1200 kcal - więc chcąc nie chcą MUSZĘ być na diecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
. I to naprawdę działa! Oczywiście jest jedno duże ALE - trzeba sobie założyć, że oprócz przywożonych posiłków NIE JEMY NIC INNEGO. Ale wiesz co - wydawalo mi się to z początku trudne, ale wcale takie nie jest. Jem 5 posiłków dziennie - z czego 4 w pracy i jeden wieczorem w domu - i staram się nic więcej nie podjadać. A że dieta taka jest kosztowna (ok 50 zł na dzień), więc tym bardziej mnie to mobilizuje, żeby nie nawalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga autorko - ta druga rada tez prawdopodobnie moze byc skuteczna, ale ja bym ci proponowala ją udoskonalic - jezeli bylabys sklonna placic 50 zl za posilki o lacznej wartosci 1200kcal to lepiej zafunduj sobie wersje ekskluzywna - na sniadanie i kolacje duza szklanka kefiru (5zl), a niskokaloryczny obiad w restauracji (45zl) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powodem jest jak już napisała Aqua, jest zła dieta. Nie stosuj żadnych drastycznie nisko kalorycznych , ani jednoskładnikowych diet, a schudniesz i efekty pozostaną na dłużej, nie będzie jojo. Odstaw słodycze, chipsy, gazowane napoje, pieczywo zamień na ciemne. Resztę możesz jeść, trzeba tylko ograniczyć ilość kalorii. Policz sobie podstawową i całkowitą przemianę kalorii i nie przekraczaj żadnej granicy, a schudniesz, powoli, ale na zawsze i żadne jojo nie ma prawa się pojawić. Np. moja PPM wynosi około 1500 kcal, a CPM 2100; staram się jeść około 1500-1600 kcal, w dniu, kiedy ćwiczę dodaje sobie około 300. W ponad rok schudłam 12 kg, nic mi nie wróciło i jestem szczęśliwa, bo mogę w zasadzie jeść, co chcę i lubię (oprócz słodyczy oczywiście) A co do reklamowanego gotowego żarcia, to już twoja sprawa czy je wybierzesz, ja wolę sama robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo ta dieta pewnie jest bliska głodówki, więc trudno wytrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też nie mam ani silnej woli. ani motywacji, dlatego staram się nie mieć żadnych pokus w kuchni, ani w lodówce i taką dietę, żeby nie głodować oraz nie zakładam, że schudnę natychmiastowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowiek uczy się na błędach. Ja nie zliczę ile razy się odchudzałam na dietach 1000 kcal i chudłam pięknie w oczach, a potem puchłam na potęgę i ważyłam jeszcze więcej niż sprzed diety. Teraz dla skurczenia żołądka jem 1300 kcal, ale nie ćwiczę. Po miesiącu dodam 200 kcal i zacznę ćwiczyć. Niestety jak efekty są szybkie to potem jo-jo niestety jest w 99% nieuniknione. Powodzenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrypatrysia
brak silnej woli ? dla takich ludzi polecam www.limvena.pl to koktajle odżywcze na bazie białka serwatkowego z idealnie dobranymi makroskładnikami na diete redukcyjną na stronie jest wytłumaczony cały program odchudzania .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chemia dobra na wszystko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×