Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pochwalcie sie co wasze dzieci dostaly od zajaczka???

Polecane posty

Gość gość
u nas też nigdy takiego zwyczaju nie było (łódzkie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dolny Śląsk - żadnych prezentów, zajączek przynosi po święconym słodycze- ukryte w ogrodzie lub gdzieś w mieszkaniu (z braku ogrodu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rys historyczny: Zwyczaj pochodzi z Niemiec. Do niedawna obchodzony był tylko w niektórych rejonach kraju, m.in. na Śląsku i w Wielkopolsce. Zając jest symbolem odradzającej się wiosny. To legendarny towarzysz i święte zwierzę bogini Eostre. Pierwsze jadalne zajączki wymyślili Niemcy. Na rynku pojawiły się w 1800 roku. Można wtedy było zjeść zajączka, zrobionego z cukru albo ciasta. W 1700 roku niemieccy osadnicy przybyli do Pensylwanii. Przywieźli ze sobą tradycję zajączka. Zając stał się jednak popularny dopiero w XIX wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość jjnb
Nic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My z borow tucholskich :D mam 30 lat i już do mnie zajaczek przychodził w wielkanocną niedzielę rano. Nie tak okazałe prezenty jak na gwiazdkę ale słodycze i jakieś zabawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam święconego cukrowego baranka. Żadnych zajęcy...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja durnych zwyczajow nie wprowadzam do domu, zaraz bedzie dzien św Dyni lub Smażonego kotleta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem z łodzkiego i znam ten zwyczaj od zawsze, a mam 30 lat. Prezenty jakies drobne, najczesciej slodycze. Moja córka ( 1,5 roku) dostala ksiazeczkę i znikopis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mieszkam w Norwegii ale tradycje mamy nasze Polskie dokładniej z Pomorza i moje dzieci dostaną prezenty i słodycze .Tez dostawałam prezenty a wychowywała mnie dziadkowie jedno ze śląska drugie z małopolski i oni ta tradycje znali i obchodzili .Natomiast te prezenty dopiero będą w niedziele .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do nas zajączek przychodzi w świąteczną n iedzielę po śniadaniu :) syn dostanie modele samolotów z tektury do sklejania, a córka pluszowego zajączka od nas, a co od innych to nie wiem. U nas zajączek przynosi małe prezenty bo jest mały, od dużych prezentów jest Mikołaj, urodziny i dzień dziecka :) Ogólnie staramy sie jak najmniej sprowadzać święta do prezentów i nastawiamy dzieci raczej do cieszenia siez innych aspektów świąt jak np spotkania z rodziną itp a nie do prezentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zwyczaj z Wielkopolski, mój mąż stamtąd pochodzi i tam robią sobie prezenty na zająca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pochodzę z Wrocławia i u nas też przychodzi zając, ale tylko do dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość callineczzkaaaa
Ja mam 33 l jestem z Wielkopolski i juz moja mama pamięta z dzieciństwa ten zwyczaj . U nas zajączek przychodzi w czwartek tzn w środę wieczorem dziecko zostawia koszyczek z siankiem a w nocy przychodzi zając . Do koszyczka wkłada sie tylko słodycze i obowiązkowo zająca z czekolady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość007
boooże ale z was zgorzkniali ludzie... wszystko, byle nie uszczęśliwić choć na chwilke drugiego czlowieka... nie wiem dlaczego, dla zasady czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dzieci tradycyjnie dostaly påskägg i jeszcze po jednym dostana od babci jutro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Douczcie sie trochę ...ten zwyczaj był juz w Polsce po wojnie . Głownie w Wielkopolsce i tak jest do dzisiaj . Dzieci na zająca dostają słodycze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem z wlkp i nawet moi dziadkowie dostawali coś od zajączka moi rodzice i ja oczywiście też ale to nie były nigdy jakieś prezenty nie wiadomo jakie tylko kolorowe łakocie świąteczne. Zawsze w obejściu, na podwórku i ogródku poukrywane były czekoladowe jajka, zajączki, a także farbowane jajka ugotowane :) chodziłam z koszyczkiem po ogródku i szukałam w czwartek rano :) ale fraaaajjjjdaaaa!!! Teraz moje dzieci szukają łakoci co roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 44 lata, jestem z Leszna w Wielkopolsce i zawsze robiliśmy gniazdka z siankiem z bibuły w środę, a w czwartek rano już były słodycze w nim :) Natomiast jak jechaliśmy do babci pod Gostyń to szukaliśmy poukrywanych słodyczy na podwórku, w stodole i w ogródku :) To były zazwyczaj takie cukrowe kolorowe jajeczka PYCHA! Do dziś pamiętam jak znalazłam w stodole pachnącej sianem, na białej chusteczce taką właśnie górkę jajeczek ale to było magiczne uczucie i cudny widok na tej słomie. Wtedy wszystko człowieka cieszyło :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zanim powiecie, że to są durne zwyczaje niewiadomo skąd to się zorientujcie trochę, że Polska nie zaczyna i nie kończy się tam gdzie wy mieszkacie. Nie jesteśmy jednolici kulturowo więc nie obnoście się ze swoją niewiedzą i nieuctwem. U mnie jest zajączek ale za to nie ma żadnego żurku ani białego barszczu na Wielkanoc no ale tego to już chyba w ogóle nie ogarniecie i padniecie na zawał, bo wasze ciasne mózgi tego nie pojmą. Nawet gdyby nie było takiego zwyczaju to co szkodzi przyjąć coś fajnego nawet gdyby to było z zachodu? Takie gnuśne jesteście? współczuję tylko pamiętajcie, że ta wasza choinka też kiedyś skądś do nas przyszła i była zachodnią nowo-modą wy ciasnoty mózgowe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 10/10 hahaha też uśmiałam się z tego jak się nieuki oburzyły na "głupie nowe zwyczaje"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Posłuchaj wiem co to zajączek,ale nie mamy zwyczaju go obchodzić :) tak ciężko Wam to zrozumieć.Tak uważam ze to glupi zwyczaj i co z tego.Jeszcze w Wielki Czwartek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty wiesz ale 10 osób przed tobą nie wiedziało i to, że to nie jest twój zwyczaj to nie znaczy, że jest głupi. Ja u ciebie znalazłabym głupsze zwyczaje przykładowo, bo mnie mogą dziwić i smieszyć ale tym bardziej nie powinnam się tak wypowiadać, bo to jest kwestia tradycji regionu i tego się nie komentuje. No ale widzę, że tu nie ma z kim gadać. Pustostan i żenada umysłowa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam kasy za bardzo, synek dostanie jakieś klocki z pepco za 30 zeta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś dla mnie głupie mogłoby być jedzenie żurku i barszczu białego na śniadanie, bo u nas tego nigdy nie było. To jest ciężka zupa z kiszonej mąki jak to można rano jeść? przecież to głupie no ale to, że to nie jest tradycja w moim regionie to nie znaczy, że powinnam to komentować tak głupkowato jak ty :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to za jakiś nowy durny zwyczaj. Co jeszcze ludzie wymyślą żeby człowieka spłukać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki nowy, że moja prababcia, przed wojną dostawała od zajączka gotowane kolorowe jajka, orzechy i cukrowego baranka w czwartek... no nowy jak uj :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwyczaj poganski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
owszem tak jak choinka :) więc nie ośmieszaj się już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kuj-pom. córka 10 lat- oryginalne buty sportowe i 3 książki jej ulubionej autorki. Syn 3 lata -zabawkowy laptop, klocki i książki ze Świnką peppa, mąż perfumy. A ja sobie torebkę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×