Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pochwalcie sie co wasze dzieci dostaly od zajaczka???

Polecane posty

Gość gość
gość dziś no rzeczywiście figurka jest taka passe i komunistyczna :P ciekawe czy małe dzieci podzielają twoje zdanie sztywniaro :P nie ośmieszaj się już :P Rozumiem, że z jakichś powodów nie mogłas powstrzymać się od postawienia zająca w witrynie i ogólnie jakis zakaz jedzenia figurek macie :P dla mnie to żaden problem był zjeść zająca zawsze zaczynałam od uszu.... moje ulubione :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurki do garów bo jak nie to mąz się wkurzy i na rajstopy nie da:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość callineczzkaaaa
ALe tu nie chodzi o to ze kiedys nie bylo słodyczy tylko o TRADYCJE , Mozna tez powiedziec ze dawnej na swieta nie bylo jedzenia i ludzie cieszyli sie z głupiej pomaranczy a teraz masz to na codzien. . Jeszcze cos moje dziecko nie je slodyczy codziennie tylko np na swieta . Dlatego dla niej zajączek z czekolady to jest "coś" i ona sie z tego bardzo cieszy . Tak samo przygotowanie/strojenie koszyczka dla zajączka jest dla dziecka wielka radością .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ty jesteś niezłą frustratką i histeryzujesz. Rozumiem, że stosujesz się do swojej zasady i nic nie kupujesz dzieciom na gwiazdkę, bo kiedyś dzieci dostawały prezenty od mikołaja kiedy faktycznie nic nie było i to była taka frajda, a teraz przecież wszystko jest więc po co dziecku zabawka pod choinkę? Czemu cię tak boli ten zając z czekolady u mnie i nie dopowiadaj sobie, że to taki szał kupowania. Aleście teraz wymyśliły ideologię i historyjke sobie dopowiedziałyście do ludzi, którzy dadzą dziecku czekoladkę, bo od zająca to trzeba pojechać, bo to takie nawiedzone :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie zawsze był zajączek, ale nie pamiętam, w który dzień.. chyba w niedzielę, po śniadaniu SZUKAŁO się podarunku. Gdy byliśmy u nas w mieście (zachodniopomorskie), to szukaliśmy drobiazgu w naszym domu (jak u babci, to u niej w mieszkaniu), a gdy jechaliśmy do drugiej babci (wielkopolskie), to wtedy w krzaczkach w ogrodzie.. :) to było bardzo fajne.. To nie jest jakiś nowy zwyczaj, bo mam ponad 30 lat. Teraz nie przywiązuję do tego wagi, ponieważ dla mnie święta mogą nie istnieć, wszystko mi jedno. Syn ma trochę ponad 2 lata, znając życie coś tam dostanie.. (oby nie słodycze). Z tym, że ja bym wolała właśnie na tej zasadzie, jak ja miałam.. że szukam tego prezentu, a tutaj niestety będzie pewnie tak, jak na święta zimowe, że ledwo wejdziemy do domu teściowej, albo do dziadków męża (gdzie będzie teść i jeszcze ktoś tam), to od razu będą mu wręczać to, co kupili. Szkoda mi było malucha, bo nawet nie mógł sam podejść do choinki, odkryć, co też tam jest... ledwo wszedł do mieszkania, nawet na dobre się nie przywitał, nie ogarnął gdzie jest, a już mu zaczęli wciskać do rąk prezenty... potem syn chodził i mówił, że to dostał od dziadka, a to od babci, a to od kogoś tam.... Od nas dziecko nie dostanie nic, ma sporo rzeczy, książek, zabawek.. dla mnie za dużo... poza tym w kwietniu lub w maju urodzi mu się brat, więc ewentualny prezent będzie od brata.. :) Później zaraz będzie Dzień Dziecka i dziadkowie znów poszaleją, coś pokupują... za dużo tych prezentów. Ale jak mówię.. szukanie zajączka (szczególnie to,w ogrodzie u jednej z babć) wspominam bardzo fajnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w Szwecji jak juz pisalam dzieci dostaja påskägg czyli kartonowe lub plastikowe jajko wypelnione slodyczami , poza tym mozna kupic czekoladowe zajace , kurczaczki , baranki nie sa popularne nie zauwazylam zeby ktos z tego powodu tak d**e spinal a siedze na dwoch najwiekszych forach szwedzkich dla mnie ktos kto nie rozumie tradycji jest tepakiem i zerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie ktos kto nie rozumie tradycji jest tepakiem i zerem x a ta elokwencja, kultura osobista i poziom pewnie też u ciebie tradycyjny? :classic_cool: 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo tu niektórzy mają kompleks polaczka i to, że u nich czegoś nie było i nie znają to znaczy, że to jest porąbany zwyczaj, a one są takie cool i ponad tymi zającami no i oczywiście muszą podorabiać jakieś kosmiczne filozofie i głupawe historyjki o tym jak to my zatracamy istotę świąt przez to jajo z czekolady, o tym jaki to amerykański nowy zwyczaj i o tym jak to nasze dzieci nie widzą 100lat słodyczy, a ich mają tego opór i na siłę nie będą jadły jakiegoś głupiego zająca :P No cóż takie mamy mamy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dobrze gadasz! tylko zakompleksione i zgnuśniałe Polki drą paszcze o takie bzdety i tragizują. Na szczęście normalni ludzie tez są :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to moja odpowiedź zatrwoży wszystkie przeciwniczki obdarowywania dzieci czekoladowymi zającami, bo u mnie na Zajączka dzieci dostają, tak jak na Wigilię i urodziny, duże prezenty. Na przykład mój synek dostanie hulajnogę, od babci puzzle, od teściów książkę interaktywną, plus jeszcze prezenty od chrzestnych. Zresztą wszystkie dzieci w mojej rodzinie dostają na zajączka wypasione prezenty. Ja za głębokiego PRLu jako dziecko, pamiętam, dostałam, maszynę do szycia (zabawkową) a mój brat kolejkę. Więc tradycja wręczania prezentów u mnie na Górnym Śląsku trwa od kilku-dziesięcioleci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie. u mnie też co roku ten sam problem, zające czekoladopodobne i cukrowe jaja. Fuj. x Skoro cię nie stać na prawdziwą czekoladę, to wyrazy współczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Chowie" :D :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko mamusia kupuje im zajączka na święta?smiech.gif no moje mają-babcie, ciocie chrzestnych.. nowość co nie? x Taaa, pewnie, że nowość. "Zajączka" przygotowują dzieciom rodzice, a nie pół wsi z czworakami :P Nie wiedziałaś, "co nie"? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lalkę bobasa i książeczki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lubuskie
U mnie w rodzinnych stronach dzieci od zawsze dostają prezenty z okazji zajączka :) "Ceremonia" odbywa się po Wielkanocnym śniadaniu, dzieci biorą koszyczki i idą na dwór szukać w trawce ukrytych prezentów zostawionych przez zajączka. Przeważnie są to jajka i króliczki z czekolady :) Całkiem miły zwyczaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też od małego dostawałam prezent od zajączka. W sobotę Wielkanocną chodziliśmy z kuzynostwem robić gniazdka dla zajączka, wkładaliśmy marchewki a nazajutrz w gniazdku pojawiały się prezenty. Niekoniecznie wypasione, ale zawsze coś było. Było dużo frajdy, oczekiwania, zabawy. Chcę swoje dzieci wychować w takiej samej tradycji. Dzieci są od tego żeby im dawać prezenty, czekoladki i cudowne dzieciństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez dzisiaj wielki piatek :D Ten wasz zajaczek to na wielkanoc czyli w niedziele. Czyli pyatnie powinno brzmiec nie "co dzieci dostaly od zajaczka" tylko "co dzieci dostaly od smierci" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zając jest w czwartek i już nie histeryzuj, bo jajo zniesiesz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajny pomysł z tą marchewką dla zajączka. Nie znałam tego, ale jutro wieczorem wprowadzę ten zwyczaj i u mnie. Dzięki za pomysł!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zając jest w czwartek i już nie histeryzuj, bo jajo zniesiesz x zajączek jest w niedzielę , stąd nazwa - zajączek wielkanocny, a nie wielkopiątkowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty się z naszą tradycją nie kłóć :P Jestem z Wlkp i tu nawet moi pradziadkowie dostawali zająca w Czwartek właśnie i niech ci się nie wydaje, że ktos tu mówił "wielkanocny". Zajunc to buł ino zajunc, a gwiazdor przychodził w wigilię BN, anie jakiś tam Mikołaj :) Wykop teraz moich pradziadków z grobu i powiedz im, że źle robili 100 lat temu :P Polska jest różnorodna jeżeli chodzi o zwyczaje i przyjmijcie to wreszcie do wiadomości :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś u mnie jest w wielki czwartek od pokoleń, Polska nie zaczyna i nie kończy się na Twojej miejscowosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty się z naszą tradycją nie kłóć x a ty się z moją tradycją nie kłóć. W moich regionach prezenty dostaje się po śniadaniu wielkanocnym, a jak jest u ciebie to mnie naprawdę guzik obchodzi, prezenty możecie se dawać nawet we wtorek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zając jest w czwartek i już nie histeryzuj, bo jajo zniesiesz" :D Naprawde? W jakim regionie kraju jest tradycja zajaca wielkoczwartkowego? :D Bo tu gdzie w ogole istnieje to jest tradycja zajaczka wielkanocnego - czyli w niedziele. Ty w ogole wiesz czym jest wielki tydzien? Ja katoliczka nie jestem, dzieciom prezentow od zajaca nie daje ale opowiedziec im o katolickim wielkim tygodniu potrafie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty się plułaś, że jest w niedziele i koniec to powiedziałam ci że u mnie od pokoleń w czwartek, ja się nie kłócę z twoja tradycja, przeciwnie to fajnie , że mamy inaczej wszędzie ale ty też nie obwieszczaj, że jest tak i tylko ty masz rację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zając wielkanocny – jeden ze świeckich symboli Wielkanocnych, według tradycji zając chodzi z koszykiem wielkanocnym i zostawia prezenty (zazwyczaj są to drobne upominki lub słodycze) w pierwszy dzień Świąt Wielkanocnych w wystawionych koszyczkach, wyścielonych słomą lub pociętą na paski kolorową bibułą. Po przebudzeniu lub po śniadaniu domownicy szukają upominków ukrytych w gniazdkach. Zwyczaj pochodzi z Niemiec. W Polsce obchodzony jest w niektórych rejonach, m.in. na Śląsku czy w Wielkopolsce." Twoi przodkowie to chyba chodzili pijani wciaz i dni im sie mylily. Tez pochodze z Wielkopolski i tradycja zajaczka jest w niedziele!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś w wielkopolsce Ja też mam w Wielki Czwartek i przestańcie już się tak pluć matko jedyna :o teraz wyśmiejcie zwyczaje kultywowane tu od stuleci i obwieście światu jakie to głupie. Matko jakie wy macie ciasne łby :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoi przodkowie to chyba chodzili pijani wciaz i dni im sie mylily. Tez pochodze z Wielkopolski i tradycja zajaczka jest w niedziele! xxx Jestem z Pudliszek (jak kepucz) i też mamy zająca w czwartek i rodzice nam zabraniali jeść łakocie od niego aż do Niedzieli, ja nie jestem taka restrykcyjna dla swoich dzieci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×