Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co myslicie o karach grzywny dla nieszczepiacych?

Polecane posty

Gość gość
wy wszyscy szczepionkowcy jesteście jedna wielka popierducha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wy wszyscy szczepionkowcy jesteście jedna wielka popierducha .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaniIroniaBoInaczejSieNieDa
Na szczęście zachodnie kraje unii odchodzą od wszystkiego tego , czemu wy ślepo ufacie bo przecież nikt nie próbuje knuć spisku przeciwko wam! Tacy jesteście ważni że nikt nie ośmieli się uczynić z was ani chorych ani dłużnych! To takie niemoralne bogacić się na waszym nieszczęściu, takie nieetyczne, że aż niemożliwe! Kto by śmiał? Kto by się odważył? Przecież nie można was ruszyć! Jesteście zbyt cenni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdego dnia każdy z was knuje spisek przeciwko sprzeczności z własnymi interesami. Każdego dnia zmagacie się z trudnościami by przetrwać w świecie należącym do pieniądza. Ale jeśli coś wykracza poza wasze sprawy, tracicie czujność, nie potraficie sobie wyobrazić skali makro w stosunku do swojej mikro skali działań. Poza tym pokutuje nieszczęsne wyobrażenie że za złamanie prawa jest kara. Tymczasem to jedynie prawo cywilne. Ono nie dotyczy wszystkich łamiących je ludzi! Jest gro ludzi stojących ponad wszelkim prawem. To dla was wsadza się za nich niewinnych do więzień ! Bo wy chcecie wierzyć że to prawo istnieje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co na celu maja te linki bo do gis.gov bo nic na nich nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwolennicy szczepien to matoly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wielkie mi mecyje. Nie chcesz szczepić? Płacisz menelowi za pożyczenie dzieciaka na szczepienie, szczepisz obce i masz z bańki. Myk wykorzystany z powodzeniem przez mojego dziadka w czasie drugiej wojny światowej, kiedy to niemiecki okupant przeprowadzał przymusową akcję szczepień na polskiej ludności. Wszystko jest do obejścia, nawet gdyby gilotyna groziła za brak szczepień, a co dopiero grzywna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem ale mysle ze osoby ktore odmawiaja szczepien swoich dzieci sa po prostu nieodpowiedzialne. W ryzyko wystapienia choroby ich dziecka jest tez wliczone ryzyko epidemii lub pandemii a wiec zycie i zdrowie takze innych ludzi. Tak jak powiedzial jakis dobry lekarz, ci co nie chca szczepic swoich dzieci niech pojda na cmentarz i zobacza groby niewinnych 2, 5, 7 latkow ktorzy nie dozyly nawet doroslosci bo wtedy nie bylo dostepu do szczepionek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wie ktos moze o jaki okres czasu trzba przesunac szczepienie jesli noworodek przechodzil zapalenie pluc i dostawal antybiotyk i steryd solu medrol??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do wpisu powyżej. Maksymalnie ile się uda. Pół roku minimum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kiedy Ci 2, 5, 7 latkowie zyli? Nie przypadkiem 60-70 lat temu. kiedy to higiena byla na nizszym poziomie, ciezej bylo o dostarzcenie wszystkich skladnikow odzywczych dziecku, o czysta wode tez bylo ciezej, opieka medyczna tez byla na nizszym poziomie a dostep do niej trudniejszy. Nie porownuj tamtych czasow do dzisiejszych, bo tamte czasy od dzisiejszych nie roznia sie tylko tym ze wtedy nie szczepiono a teraz tak. Jest jeszcze wiele czynnikow o ktorych ten dobry lekarz nie wspomnial. Popatrz na nieszczepiacych w dzisiejszych czasach jak choruja na choroby zakazne. powiklania praktycznie sie nie zdarzaja a przypadek smiertelny zdarza sie od wielkiego dzwonu raz na kilka lat u kogos schorowanego. Moze ten dobry lekarz niech pojdzie na cmentarz i zobaczy ile dzieci umarlo w wyniku powiklan poszczepiennych. W USA od roku 1991 jest to 500 000. Czemu o tym nie wspomnial ten dobry lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do wpisu powyżej. Maksymalnie ile się uda. Pół roku minimum. X no dobrze, tylko jak odroczyc szczepienia na tak dlugi okres..?? jestem zapisana na przyszly tydzien:( lekarz wie ze maly chorowal....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arrauraaa
Osoby, które najgłośniej krzyczą za szczepieniami i karaniem nieszczepiących, na ogół nie mają żadnej wiedzy na temat nopów i tego co się może stać w organizmie przez duże stężenie tych wszystkich dodatków konserwujących szczepionki. Są niezaprzeczalne zalety szczepionek, ale wcale nie są one takie bezpieczne jak na ogół ludzie myślą. Niektóre dzieci mają poważne powikłania po szczepieniach, niektóre zmarły. Ten temat nie jest nagłaśniany w komercyjnych mediach. Lekarze nie przykładają się do rzetelnego zbadania dziecka przed szczepieniem, nie wykonują testów krwi, nie zgłaszają nopów, a rodzice otumanieni reklamami ładują w dzieci wszystkie możliwe szczepionki bez żadnego zgłębienia tematu. Pamiętajcie, że rodzice, którzy nie chcą szczepić to nie dlatego "bo tak" tylko na ogół mają złe doświadczenia w tej kwestii, dziecko źle reagowało na szczepionkę (moje np. miało bezdech i wylądowało w szpitalu), obawiają się o zdrowie swoich dzieci. I to nie jest tak, że jak coś się stanie, to od razu lekarz odracza szczepienie. Nie! Najczęściej wszyscy na około wmawiają Wam, że to, że Wasze dotąd zdrowe dziecko omal nie umarło, nie ma żadnego związku z podaną szczepionką, nie zgłaszają podejrzenia o nop, a sanepid zaczyna ścigać... Przeraża mnie, że wypowiadając się w tym temacie nazywacie dzieci "bachorami, gnojami" itd. No cóż... jaki poziom wiedzy, jaka mentalność, takie słownictwo... Rodzice bardziej by ufali w tej kwestii, gdyby lekarze zgłaszali wszystkie podejrzenia o nop i rzetelnie badali dzieci przed każdym szczepieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś -jeżeli lekarz będzie naciskał, za każdym razem ściemniaj, że w domu jest akurat infekcja. Albo poproś o skierowanie do poradni ds szczepień. Tam po pierwszej wizycie na następną po prostu zapisz się za pół roku. Nie ma co ryzykować, dzieciak jest osłabiony. Poszukaj jeszcze informacji na ten temat może publikacjach dr Majewskiej, bo być może ten czas powinien być nawet dłuższy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
osoby,które optują za szczepieniami najczęściej opierają się na wypowiedziach ludzi ,którzy są specjalistami -uznanymi-opierającymi się na RZETELNYCH badaniach. Nie czytają powielanych bzdur w internecie typu "szczepionki powodują autyzm". Wszystkie procedury medyczne sa obarczone większym lub mniejszym ryzykiem.Jest tylko kwestia ważenia zysków i strat. Przy szczepieniach szalka zysków zdecydowanie przeważa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ciekawe, raczej bym powiedziała, że czytają propagandowe artykuły opłacone przez firmy farmaceutyczne. Ja akurat czytam publikacje niezależnych naukowców, np. dr Majewskiej -światowej klasy neurobiologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi mi o krzyczących za szczepieniami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 15.31 czyli co?Szczepionki to propaganda? Ciekawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest tak: zaszczepisz dziecko na wszystko co możliwe, w większości przypadków nic się nie dzieje, myślisz sobie, że zabezpieczyłeś dziecko przed chorobami i że jest ok, po drodze jeszcze nawymyślasz tym, którzy nie chcą szczepić. Ale za ileś tam któreś z tych dzieci zachoruje na raka, innemu wysiądą nerki itd. I nikt nie podejrzewa, że to przez rtęć i wszelkie substancje konserwujące ze szczepionek. W większości przypadków negatywne skutki szczepień wychodzą dopiero po iluś tam latach i nie są z nimi oficjalnie wiązane. Jak myślicie, dlaczego w ostatnich czasach jest tyle nowotworów u dzieci, tyle dzieci ma problemy z nerkami? Jeżeli w szczepionce jest rtęć ( a śladowa ilość jest w każdej i nie trzeba tego pisać w składzie), różne substancje konserwujące (w każdej), to jak myślicie, co się z tym wszystkim dzieje w organizmie dziecka? Cały ten syf odkłada się w różnych narządach, często w nerkach, które są naturalnymi filtrami w organizmie. W kilka dni po podaniu szczepionki rtęć nie jest już wykrywana we krwi, ponieważ jest już w wątrobie, albo w nerkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
https://mar****.wordpress.com/2009/10/30/list-prof-marii-doroty-majewskiej-w-sprawie-szczepionek/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty powyżej to co?Jesteś toksykologiem?Podaj link do swoich badań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś -a co? Artykuły w czasopismach medycznych, które są opłacane przez firmy czerpiące zyski ze szczepień nie są przypadkiem propagandowe? Jeśli człowiek się chce czegoś dowiedzieć, trzeba szukać publikacji niezależnych naukowców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli że co?Szczepionki to ściema?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś -opieram się na badaniach niezależnych naukowców, każdy może do nich dotrzeć. Poczytaj chociażby publikacje dr Majewskiej, posłuchaj jej wywiadów. A i wywiady z prezesem Stowarzyszenia STOP NOP mogą nakierować na ciekawe źródła. Ty widać nie opierasz się na żadnych publikacjach tylko swoich przypuszczeniach, skoro gdy ktoś coś napisze od razu atakujesz, czy jest toksykologiem itd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są zalety i wady szczepionek. Szczepionki chronią przed jednymi chorobami, ale mogą przyczyniać się do powstawania innych, np. nowotworów. Zwłaszcza gdy jest to duża ilość szczepień. W Norwegii np. gdzie ludzie są o wiele zdrowsi niż u nas, stosuje się znacznie mniej szczepień obowiązkowych -niezbędne minimum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale nie odpowiadasz na pytanie.Czy wg ciebie szczepionki to nic niewarte g..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do osoby z 15:15, w wiekszosci chorobzakaznych ktore sa przenoszone droga kropelkowa i dobra higiena nie pomoze, kazdy musi oddychac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×