Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anet00

Co zrobić?

Polecane posty

Witajcie, mam problem. Jestem z gościem 6 lat. Rozmawialiśmy ostatnio coraz częściej o zaręczynach i był taki czas ,że mówiłam mu że chcę tego bardzo i tak się stało oświadczył się. Minął miesiąc od oświadczyn i zapytałam czy może byśmy pomyśleli o ślubie za dwa lata ale on stwierdził że na razie brak kasy to ok ja to zrozumiałam, wspomniałam o cywilnym przecież na to kasy nie trzeba ale on nie chce o tym słyszeć ani gadać.Chodzi mi tylko o to żeby razem zamieszkać i żyć wspólnie. Wczoraj byłam na imprezie i dowiedziałam się od jego kolegi że mój chłopak gadał o mnie do swoich kumpli że tylko w głowie mi pierścionek i nic więcej, że tylko to się dla mnie liczy, że zmusiłam go do tego. Co robić? co Wy o tym sądzicie. Co byście zrobili na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym zrobila kupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znajdz sobie innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale on cie widac nie kocha nie widzisz tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to go zostaw po co to ciagniesz jakby kochal dawno juz by sie oswiadczyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu się musi wypowiedzieć facet, bo z tego co już zaobserwowałam inaczej podchodzi do sprawy zaręczyn kobieta, a inaczej facet. Mam takie wrażenie, że faceci często czują presję. Dziewczyna narzeka, matka dopytuje kiedy ślub itd. To co powiedział mnie by osobiście uraziło, ale nie byłaś przy tym. Może coś przekręcili, może się popisywał przed kumplami, żeby nie wyjść na jakiegoś pantofla. Ja bym powiedziała, że jak się czuje zmuszany to nie jesteśmy na siebie skazani. Pewnie będzie się wykręcał, że tak nie było, ale cóż... Wszystko i tak sprowadza się do jednego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 lat to juz najwyzszy czas na slub albo w jedna albo w druga niech sie zdecyduje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On się przyznał że tak powiedział kumplowi, że niby się żalił , tyle że jego kumpel tego nie trzymał dla siebie tylko przekazał dalej ;( skoro się żalił to chyba tego nie chce. Zgłupiałam już a najgorsze jest to że on nie chce nawet pogadać o ślubie to chyba coś jest nie tak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chociaż jakby on poważnie myślał, bo u mnie w domu jest już ten czas zaręczyn i ślubów (brat, kuzynki itd.) to chciałby się hajtać i widzę, że cieszą się z tego... Na siłę to się gwoździe wbija...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to daje ci delikatnie do zrozumienia, bo nie ma jaj, żeby powiedzieć wprost... Oni nie potrafią wprost mówić prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym go chyba nie traktowała poważnie Uważam że związek jest miedzy wami i między wami powinien pozostać. To więź zamknięta, najprywatniejsza. Wychodzi na to że przyjaciele są bliżsi dla niego niż Ty :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz rację i ja nigdy na niego nie nadawałam do koleżanek, zawsze trzymałam to w sobie albo jemu to przekazywałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój facet wie że nie jest wymarzonym, ze nie jest pewne czy zostanę z nim czy będę z innym... Niby wie i akceptuje , choć wydaje mi się że nie akceptuje tylko udaje. Jest mi bliski i nie okłamuję go staram się mówić łagodnie, czasami przeciągać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może nie jestem facetem, ale z mojego punktu widzenia on Cię Kocha, tylko nie jest na to gotowy. Starajcie się dalej o siebie i próbuj mu zaimponować, że jesteś zaradna, że dbasz mega o siebie, on również powinien Ci tak odpowiadać, byś chciała z nim zamieszkać. Nie zmuszamy i nie narzekamy, jak go olśni to ani się obejrzysz a będzie ślub. Jeśli mimo wszystko będzie przeciwko, to albo typ "nie chce ślubu " albo coś nie tak i wtedy chyba byłoby ciężko się dogadać. Życzę szczęścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy nie myslisz że 6 lat ze sobą to dużo? on nawet nie chce słyszeć o ślubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może to był jego wybuch musiał odreagować. Takie decyzje wymagają przemyślenia i bez nacisku. Czuję że nie jesteś jego wymarzoną partnerką ale myślę że wiele jest takich par bo trudno jest żeby każdy trafił na swojego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za baby
Kobiety zawsze muszą popsuć dobry związek.Jesteście razem,czy rok czy też sześć lat,było wam dobrze,no to po co psuć?Nagle musi być ślub,do tej pory nie musiał,a teraz nagle musi i koniec,co za logika dziwna?Nawet jak się to forum przegląda,to nie znam wypadku,by taki topik założył mężczyzna,zawsze kobieta,wiecznie musi coś majstrować przy swoim związku,wiecznie coś nie pasuje,musi być ślub,bo ,bo,bo co rodzina,ludzie ,koleżanki dawno po ślubie,o to chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moglby sie chociaz oswiadczyc po tylu latach nie trzeba od razu brac slubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic z tych rzeczy, owszem moje koleżanki są już po ślubie, mają dzieci , mi chodzi tylko i wyłącznie o to żeby zamieszkać razem , a moi rodzice w życiu nie zgodziliby się na to żebym zamieszkała ze swoim gościem bez ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dla mnie to nie ma dalej sensu 6 lat minelo i co ? ani z nim nie mieszkasz ani sie nie oswiadczyl to nie ma przyszlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on się oświadczył ale odczuwam że to było pod przymusem, skoro tak powiedział do kolegi to chyba coś to oznacza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co mu ślub,skoro ma seks,ma wszystko co w życiu potrzebuje,więc po co się zniewalać? Ma seks,głupią cizię, która mu daje na zawołanie, bo myśli że się jej oświadczy,to na co mu śluby, wesela i cały ten cyrk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za baby
no widzisz,w takim razie jesteśmy w domu,po prostu presja rodziny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego z nim jeszcze nie mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×