Zakazana miłość. Dlaczego nas to spotkało?

Miłość ta prawdziwa wymusza pewne zasady.nie ma milosci bez zasad.

dlatego ta zakazana boli... i będzie boleć

niestety :( I nic nie da sie z tym zrobic.

Myślisz,że rozmowa będzie jeszcze gorzej boleć??

a chcesz tylko rozmawiać czy czegoś więcej

Chcę tyle ile możesz mi dać.

Z żonatymi się nie zadaję, wysyłam do żony. Koniec kropka.

Nie jesteś Nią,Ona wie,że nie mam żony.

Rozmowa to takie przestępstwo ???

Dziś masz, jutro nie masz, zależy od sytuacji. Pisać można wiele, czarować, a fakty mówią same za siebie. Wracaj pod kołderkę do swojej pani.

Nie mam gdzie wracać,kołderka zimna.

Mimo że cieplo to zimno i jakos tak smetnie i dluża sie dni,bo nie ma Ciebie.

Ciężko nie myśleć,albo udawać,że się nie myśli :(

Zawsze sie mysli teskni wspomina:(

Miałam podobnie, prawie całe liceum zmarnowałam na wzdychanie do chłopaka, dla którego byłam epizodem. Długo nie mogłam się otrząsnąć z tego uczucia. Durna byłam przeogromnie. Żeby się pozbierać zamówiłam rytuał oczyszczania aury na http://energiaduchowa.pl – dzięki temu w końcu uwolniłam się od złych wspomnień i zaczęłam żyć pełnią życia.

dla Ciebie to nie była/ nie jest miłość....to był tylko pociąg zwany pożądaniem...:( ot tyle...już to wiem..

18:54 facet czy kobieta?

„Każdy, kto oddala swoją żonę, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo; i kto oddaloną przez męża bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo”. (Ew. św. Łukasza 16:18) xxxxxxx „Tym zaś, którzy trwają w związkach małżeńskich, nakazuję nie ja, lecz Pan: Żona niech nie odchodzi od swego męża. (11) Gdyby zaś odeszła, niech pozostanie samotną albo niech się pojedna ze swym mężem. Mąż również niech nie oddala żony”. (1 list św. Pawła do Koryntian 7:10-11)

Religii w to nie mieszaj...

Świr kościelny.

prostuję swoje myśli....a one ponownie się kręcą..

Zakazany owoc smakuje najlepiej. Dlatego wszyscy smakosze wyciągają po niego rękę.

To nie było tylko pożądane! Dziś już to wiem. . Za późno na cokolwiek. Zdystansowałeś się ode mnie. I wtedy poczułam brak, pustkę i tęsknotę i to był znak że to coś więcej dla mnie znaczy. Nie odezwalam się, masz żonę.. po co zaczynać coś , co nigdy nie będzie miało happy endu ? Pamiętasz, na początku naszej znajomości napisałam Tobie ze nie wierzę w bajki. Choć przez chwilę w niej byłam..

Z mojej strony to też nie było tylko pożądanie bo trwa nadal. Dla mnie liczy się wszystko,nawet samo bycie obok Ciebie,te spojrzenia których już nie ma,cokolwiek .Nadal myślę o Tobie każdego dnia. p.s od zawsze taka religijna???nie wiedziałem

Ja tez myślę każdego dnia.. nie byłeś i nie jesteś mi obojętny. Dlaczego się aż tak zdystansowałeś? ? Chociaż często byłam bezpośrednia teraz nie potrafię nawet napisać sms a. Czas robi swoje, a w myślach wciąż Ty. Brakuje mi tej znajomości :) Ja religijna? Ha dobre, po prostu staram się odróżniać czarne od białego.

To nie do mnie piszesz,ja nigdy nie dostałem sms :(

Dostać nie dostałeś ale piszesz do niej w celu utrzymania więzi.

Tak piszę,ale nie sms,nie mam nr.

to wszystko to fikcja , filmy w naszych głowach , paranoja uczuć

U mnie na pewno też tylko fikcja.