Zakazana miłość. Dlaczego nas to spotkało?

czas staje w miejscu, gdy on jest obok wszystko jest wtedy poza czasem nie liczą się upływające minuty, liczy się tylko On.

A mi już nie brakuje :) Po TYLU latach stwierdziłam, że mam dość.

Znowu blisko na wyciagniecie dloni. znowu oczy sie sycily a serce szalalo.

Taka miłosc nie ma szans ze względu na okoliczności i na zawsze pozostanie niespełniona jak nierealne marzenie,

Czyli co? Chcesz nam powiedziec ze jestes wartosciowa kobieta z zasadami ktorej przytrafia sie regularnie p**********ic z zonatym facetem? Faktycznie masz dylemat byc d***** latwa szmata podkradac mezow rozbijac rodziny czyznalezc sobie wolnego faceta bo chyba jeszcze tacy sa w polsce? Moze nie ma ich duzo ale z jakies 4-5mln na pewno co?

ten komentarz zbedny:P

Nie każdy myśli jedną częscia ciala.Dlatego miedzy innymi jest niespełniona

oczywiscie, ze tak:)

10:11,czy ty jestes tym wolnym facetem?

Nigdy nie mialam romansu z żonatym.facetem a scislej mówiąc nie uprawiałam seksu z żonatym.Wogoole od lat ta afera życia jest mi obca ,juz zapomnialam jak to jest.Nie rozbijam niczyjej rodziny.Owszem moze to byl taki romans @ i to wszystko,na tym trzeba poprzestać ,zawsze włączam rozum,.Moge marzyc,mogę tęsknić,mogę odpisywać na @ i to wszystko.Od jakiegoś czasu nawet na @ nie odpisuje,nie odbieram Tel.bo po co.To jest nierealne.Zawsze trzymam sie swoich zasad.

Miało być sfera życia.

sluchaj glosu serca

ja tez nie jestem ze swoja miloscia

Nie mogę słuchać serca bo gdybym.sluchala okazaloby sie ze nie mam.serca.Mie mogę zabrac malym dzieciom.ojca.On bylby gotowy rzucić wszystko i tym.stracil w moich oczach.Gdyby mial dorosle dzieci to co innego lub prawie dorosle jak ja ale male dzieci zostawic by stworzyć nowe rodzine to drań bez skrupułów.

To nie miłość, pożądanie. Facetowi wystarczy jak mu tyłkiem przed nosem zatańczysz, piersiami pofalujesz pod nosem i już się wielce zakocha..

nie zakocha a najwyżej wykorzysta jak taka "falująca" sama się pcha w kłopoty.

Nie każdego faceta można złapać na cyxki/tyłek sa na tym świecie jeszcze faceci z zasadami i na nich to nie działa.

Facet to zawsze istota niższego rzędu, kierująca się jedynie pierwotnymi instynktami. Nic więcej. Każdy, absolutnie każdy funkcjonuje na tych samych zasadach, ta sama instrukcja obsługi. Słowo wykorzystać tu nie pasuje, raczej obustronne korzyści.

Nie zgadzam sie sa faceci polke wyżej niz zwykli ujeżdżacze i potrafia sie opanowac.Niekazdy mysli f/i/u/t/e/m nawet jesli kobieta dziala na niego i bardzo mu sie podoba.

Opanować się, kotku, pewnych rzeczy nie da się ukryć: błysku w oku, autentycznego podziwu, szukania kontaktu, dotyku, namiętnych pocałunków.

Radości na widok tej osoby i tego jak na nia działamy.trudno tego nie zauważyc.

Siedzi sobie ponury cały dzień, 2 słowa tylko wypowiada do innych, wchodzisz i widzisz blask w oczach, szczery uśmiech, gromki śmiech, buźka mu się nie zamyka... Tak to działa.

A jej chce się starać dla Niego, tego niedostępnego, a bliskiego. Chce ujrzec ten błysk w oku i chce sprawic mu radośc, bo gdy On sie cieszy ona ma cały dzien wspanialy.

i to jest piekne;)

Starać, a co to mi za staranie, jestem miła z natury.

Warto wejść i poczytać: http://gamfi.pl/-poznaj-innowacje-ktore-zmienily-swiat-30-425179-3784

I piekne jest to, gdy On docenia te starania swoim przeciąglym spojrzeniem, usmiechem niczym anioł i glosem slodkim jak wata cukrowa wypowiada kilka słow, które zmieniają jej dzień.

Nie wiem czy naprawdę sie zakochał czy w głowie mu tylko seks.Gdyby chodziło tylko seks to nie chciałby rzucić wszystkiego,wyprowadzić sie od zony i dzieci.On chce stworzyć druga rodzine ze mna,tylko bez dzieci bo swoje ma i go denerwują,zona jest bezmyślną i glupia a ze mna to będzie inaczej.Pogoniłam go ale ten żyć mi nie daje.Chciał abysmy wzieli wspólny kredyt na kawalerkę,plany nie glupie ale nie z rozwodnikiem(gdyby wziął rozwód)z małymi dziecmi.Zastanawiamsie tylko skąd taki pewny ze by sie nam ułożyło.Nigdy w lozku nie byliśmy razem.

Co za daleko wysunięte wnioski poczyniliście, nadinterpretacje, ja tu nie piszę o wchodzeniu w romans żonatym facetem. Tylko o zainteresowaniu.

Na dzieci w moim przypadku tez już za późno.Nigdy w życiu bym sie w pieluchy nie wpakowała kiedy moje dzieci juz prawie dorosłe są.