Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość OlgierdaMama

Częstochowa : wymiana doświadczeń Mam przyszłych i obecnych

Polecane posty

Husky mi nie chodziło ze dziadków masz złych tylko o to że nawet najlepsi nie zastąpią rodziców. Materac i nas w Radomsku dostaniesz ale tylko na zamówienie taki wymiar. Z tych rodzaj przy takim nietypowym rozmiarze cena nie będzie wyższa niż standardowego rozmiaru. U producenta to nic nie zamówisz bo nie realizuja zamówień klientów indywidualnych wiec i tak odesla Cię do jakiegoś sklepu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gg1986
Moja tez lubi u babci siedziec ale my w jednym domu tylko na dole ale tam pozwalaja na wszystko a jak piszesz taka mama jak twoja to skarb u nas jest róznie raz lepiej raz gorzej tylko ja z tesciowa .Husky jakim mlekiem dokarmiasz ja dawałam bebiko ale mala ma krostki na policzkach i czole znajoma powiedziala ze jej tak miało od bebika położna ze potówki wiec sama nie wiem wczoraj nie dwałam i moja ma bardzo gazy dzisiaj ja meczyły do południa biedna nawet przespac sie nie mogła zobaczymy czy zejda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gg ->przy majce mialam bebilon. Teraz Lena po szpitalu i w nim miała nan, ale teraz na dokarmianie kupilam znow bebilon. Za pierwszym i drugim razem kupa zaraz była a potem ok. Smak jej niepasowal ale chyba już jej przeszlo bo wczoraj i dziś zakladala noga na noge ręce na butle i piła. Nawet jak jej zabralam już to aż z wrazenia się podniosla żeby jej jeszcze dać. Nan jest ciut droższe. Bebilon najlepiej kupowac w kauflandzie ale dopiero są promo od 2, zresztą chyba jak na wszystkie mleka. Ale z tego co czytałam to bebiko i bebilon mają bardzo podobny skład więc jak widzisz że jest srednio to próbuj innego, moja po hipp miala problemy też więc szybko zmieniłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gg-> bebilon i hipp są saszetki w rossmann, ja miałam bebilona na wszelki wypadek od jakiegoś czasu w domu, gdyby coś się stało i na karmienie o czasie nie mogłabym wrócić albo gdyby coś się wydarzyło. Nie są tanie ale w porównaniu z kupnem calego mleka to zawsze coś; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaRybkA
Z tymi Dziadkami to tez i jest jeszcze inny problem" Moja Corcia tez bardzo lubi, i czesto w weekend na caly dzien ja do Dziadkow zawozimy czy zdarzylo sie sporaycznie ze nocowala bo chciala, problem czasem taki ze po powrocie do domu strasznie rozkapryszona i w ogole. I nie dlatego ze Dziadkowie rozpieszczaja czy na wszystko pozwalaja, bo tak nie jest, tylko dlatego ze Dziakowie sa w stanie 100% swojej uwagi poswiecic jej, tu sie pobawic, tu pogadac, tu inne rozrywki. A w domu nie da tak rady, bo oprocz tego ze mlodsze dziecko, to i wszelkie obowiazki domowe czy praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OFMama
MalaRybka - wróciłam i odżyłam :) ja po prostu nie jestem stworzona do bycia tylko w domu z dziećmi. Jest sobota a ja juz myślę o tym, żeby jak najszybciej był poniedziałek... Kocham ich, ale muszę mieć przestrzeń, do której oni nie mają dostępu inaczej wariuję ;) taka ze mnie wyrodna matka... A co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość husky00
OFMama-> jak ja Ci zazdroszczę :) a jeszcze zapytam czy chodzisz na basen z chłopakami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patusiaxxx
OF Mamo nie tylko ty tak masz :) Ja z jednym dzieckiem marze o pobiedzialku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama tymusia
Cześć dziewczynki,ja tu nowa jestem,własnie czytam co piszecie o mleku. Mały ma 3 miesiace i od urodzenia podaję Aptamil to angielski odpowiednik Bebilonu,który podają w szpitalu. Znalazłam inne mleko o tych samych skladnikach,ale tańsze no i pomyślałam czemu mam przepłacać . Teraz zauwazyłam że wyskakują mu pojedyncze czerwone krosteczki ,do tej pory nie miał no i czy by to było od mleka? skład identyczny, w identycznych proporcjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OFMama
Husky - nie chodzę, Mąż z nimi jeździ. Ostatnio mniej regularnie, bo przeziębienie nas dopadło, ale już wczoraj z Olkiem był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka030
Jak dla mnie określenie materac twardy i dziecko się wykluczają Potem tylko rodzice się dziwią czemu kręgosłup się posypał. Pianka jak pianka z opisu nic o tym materacu nie wiadomo. Nie widziałam nie dotykalam firmy nie znam więc się nie wypowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajka dzięki. Dziś spacer zrobiliśmy do tego sklepu w którym pracowalas i tam mąż zamówił junior, cena w sumie 2 zl więcej a mam pewność że jest ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gg1986
Witam mamusie co tu tak cicho pogoda brzydka a tutaj nikt nie zagląda.Czy któraś z waszych pociech miała ciągły katar u nas małej niby po miesiacu przeszedł no cos tam jeszcze było nie duzo ale zawsze cos poszłam do pediatry na kontrole bo odłożyłam szczepienie i stwierdziła że jest zdrowa i tym ciągłym ściąganiem prowokuje śluzówke do produkcji wydzieliny i żeby jej nie grzebać w tym nosie ale że ja sie niepokoje to dała skierowanie na wyniki i jak będą dobre to zaszczepimy.Starsza w piatek przyszła z katarem i małej od nowa zaczął się katar chyba świra dostane ile można mieć katar dziecko sie meczy jak niewiem na dodatek ma kolki takze codziennie od 20.30 do 23 płacze nosze ja na rekach butli tez nie chce.Husky a twoja nie protestowała przy butelce bo ja zmieniłam na nan pierwsza butle zjadła a potem juz nie płacz prezenie sie i całkiem odstawiłam ale chyba musze sie od nowa za to wziasc bo dopiero potem bedzie problem znajoma rok karmi bo zadnej butelki nie ruszy.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość husky00
gg-> moja to samo z ty katarem, jej koleżanka też, dziecko ze starszakow u nas z klatki też z katarem siedzi długo. MOja pochorowala 3 tygodnie, poszla na 3 dni zeszly tydzien też katar i dziś poszla i ze spikiem wróciła także tragedia. O dziwo Lena mimo że ja też zntybiotyk itd to sie trzyma i teraz 2 raz ma katar ale 2 noce ciezkie a 3 juz ok, tez mialam na szczepienie iść w zeszlym tyg ale jak mamy ten katar to wole przełożyć choć w przychodni słyszę że z katarem można :/ moja 1 raz butle dostala i ladnie wypila a po miesiącu foch i tylko 30ml 1 dnia, drugiego juz 120 a teraz wypija po 190. Kupuje bebilon ale mówią że smakowo nan najlepszy, spróbuj tą saszetke w rossmann kupić to zobaczysz czy będzie pila bo jest z bebilona i hippa chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaRybkA
tu cicho, bo teraz glownie Facebook ;-) co do szczepienia - nie dajcie sobie wmowic, ze katar czy inne drobne infekcje nie szkodza przy szczepieniu - dziecko ma byc calkiem zdrowe, a nie oslabiona odpornosc ale co tam, wpakujemy w dziecko szczepionke, i bedziemy liczyc na szczescie, ze dziecko dobrze ja przyjmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam odebrałam wyniki małej wszystko w porzadku stanu zapalnego nie ma w poludnie jade na szczepienie.Mam jeszcze jedno pytanie jak u was z współżyciem po porodach ja po pierwszym nie było problemu a teraz jest masakra czuje straszny ból i jakbym miała za wąską pochwe takze oprócz 3 prób nieudanych oczywiscie nie wiem co robic zel nawilzajacy mam ale na niewiele to sie zdaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niezaszczepiona moja mała dzisiaj dostała skierowanie do laryngologa wszystko ok ściągać i pryskać za 2 tygodnie do kontroli.Muszę się gdzieś wyżalic moja starsza miała dzisiaj atak furii kopała biła rękami o podłoge wrzeszczała nie płakała wyprowadziła nas oboje z równowagi a ja głupia matka jeszcze jej wlałam po tylku nie potrafie nad nią zapanować jak jest tak rozwcieczona i to zdarza sie coraz częściej uważam że nie sprawdziłam sie w roli matki i mam wrażenie że drugą córke kocham bardziej gryzie mnie to wszystko bo nie mam z kim pogadać wieczorami jak ide spac to nie raz sobie popłacze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28marzec
dzieci w tym wieku nie potrafią sobie radzić z emocjami, a to przejawia się złością i agresją. Mam co prawda tylko jedno dziecko i wiem że z dwójką jest dużo ciężej. Też nie raz mam ochotę dać jej klapsa. Jest bardzo rozbiegana, nie posłuchana, zdarza się że nas uderzy, a jak tylko jest coś nie po jej myśli to krzyczy i się denerwuje. Przy próbach tłumaczenia czegokolwiek śmieje mi się w twarz. Na spacerze do tej pory nie chce iść za rękę, wszystko sama. Ja biegam za nią i ciągle muszę uważać żeby na jezdnie nie wbiegła tak więc 100% skupienia na córce. Cierpliwości do niej mi bardzo często brakuje, ale jednak myślę, że bicie jej nic dobrego nie przyniesie. Chwilowo dało by upust moim emocjom i tyle. Chociaż później wyrzuty sumienia nie dały by mi spokoju. Wiem, że jest ciężko, a czasami nawet bardzo ciężko i mówi to mama która podejrzewa u dziecka ADHD, ale kary cielesne lepiej zostawić na ostateczną ostateczność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka1125
Ja w jakimś internetowym poradniku przeczytałam, że w ataku furii/szału u dziecka, trzeba je mocno złapać za ramiona, tak żeby się nie wyszarpało i zmusić do spojrzenia w oczy i dopiero wtedy tłumaczyć bardzo spokojnie, w ten sposób wybija się dziecko ze stanu w którym się znajduje. Muszę powiedzieć, że u mnie 7 na 10 razy to działa :D a tez mam robaka skręconego i podłego i gdyby nie fakt że ADHD nie istnieje to bym podejrzewała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka030
gg1986 - u mojego starszaka też zdarzają się napady furii, chociaż ostatnio znalazł nowy sposób - po prostu sie do mnie nie oddzywa. W każdym razie ja się takimi napadami złości nie przejmuję, stoję i czekam aż mu przejdzie, albo zostawiam go w pokoju i mówię "jak się uspokoisz to porozmawiam z tobą", a potrafi dać popis rzuca zabawkami, pudełkami kiedyś kwiatki chciał mi zrzucić i patrzał kiedy zareaguję. Ja reaguję jak się robi niebezpiecznie albo może coś zniszczyć. Zawsze też mu mówiłam że jak jest zły to niech np. bije mocno łóżko, albo krzyczy nie wiem czy dobry sposób ale kierowałam go tak aby dał upust swojej złości a nie zrobił sobie krzywdy po kilku miesiącach tłumaczenia jak się rozładować widać że rozumie. Nie będę z siebie cudownej matki bo zdarzyło się że klapsa dostał albo na niego nawrzeszczałam. Współżycie po drugim dziecku jest inne u mnie prawie 2 lata minęły od porodu i nadal odczuwam ból, i chyba tak już pozostanie. 28marzec - ciągłe bieganie za dzieckiem współczuję, ja mam dwójkę bardzo *****iwą. Ze starszym rozwiązałam ten problem poprzez zabawę może na spacerze wyglądałam jak wariatka ale poskutkowało bo krzyczałam do niego "biegnij biegnij ...stop" i na stop się zatrzymywał. A i jeszcze miał mnóstwo zabawy przy tym. I od wiecznie mu powtarzałam że na ulicę nie wolno mu wyjść samemu, póki co ładnie pod tym względem słucha gorzej wygląda wizyta w sklepie jak wszystkiego ciekawy . A młodsze próbuje się bawić w tą zabawę ale jeszcze nie skutkuje z takim efektem jakbym chciała, ale sposób na nia jest taki że wyjdzie z wózka jak pójdzie za rączkę, jak ucieka to ostrzegam a jak dalej uparcie robi swoje to wędruje do wózka i może wyć ile chce ale jej nie wyjmuję już. metoda przynosi efekt że coraz wiecej chodzi za rękę jak trzeba. Ewentualnie mówię jej o samochodach bo się ich boi strasznie jak jadą, rozmowa na zasadzie daj rączkę bo tu samochody jeżdzą i ci ziaziu zrobią, i pokazuję jej konkretną sytuację. Ale potrafi łobuziara tupnąć nóżką i wtedy wózek. Ja nie mogę sobie pozwolić na bieganie za jednym w prawo a za drugim w lewo bo kiedyś już mi wywineli taki numer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gg-> ja miałam problem po 1 porodzie ze wspolzyciem i na necie trochę czytalam o jakimś żelu intymnym femina, ale nie używałam bo po 3 razach już bylo ok. Dużo kobiet pisało że pomaga po porodach. Jeśli chodsi o fochy to u nas to samo, Majka jest straszna. Wczesniej dużo klapsow dostawala, choć mój mąż też każe jej się uspokoic i potem cicho schodząc do jej poziomu jej tlumaczy i mówi spokojnie. Mowi że za duzo razy dostaje i ona też przez to taka. Mnie się nie wydaje ale sama wiem ile razy mnie wyprowadzila z równowagi i od 3 dni staram się na nią nie podnosić glosu a i w tylek też na razie nie dostaje, aczkolwiek zabieramy jej zabawki za zachowanie, zobaczymy jak to dalej z tym 28 marzec-> 1 to na prawdę luz, z dwojka jest istna masakra.. u nas majka też na spacerach trzyma się wózka ale zdarza się że i biegnie przed nim ale nauczylismy ją ze przed ulicą ma się zatrzymywac a teraz tlumaczymy że dwa kroki przed nią a nie na krawędzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28marzec
Kajka030 od jakiegoś czasu Mąż zaczął bawić się z córką w biegnij ...stop. Na początku stawała ale później bardziej spodobało jej się zatrzymywanie nas. Na chwilę obecną nie ufam jej że się zatrzyma. Obiecałam sobie że wezmę się teraz za trzymanie jej za rękę. Nie będę jej odpuszczać A jak będzie krzyczeć i płakać to będziemy wracać do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny a jak tam wzrost waszych dzieci szczegolnie tych wyższych. U mnie córa przekroczyła już metr. Ma 2 lata 7 miesięcy i 100.5cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajka ja na Twoim miejscu do ginekologa bym poszla bo czytalam gdzieś że jakaś laska miała podobnie i szew jej się jakiś nie rozpuscil. Może to to? Zawsze warto sprawdzić bo to ma być przyjemnosc a nie sprawiać Ci ból

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka030
Husky i lekarza bylam, przebadana dobrze jestem, usg badania i nic. Szwy miałam ściągane więc tu nie problem. U mnie problem jest to że chyba jestem źle zszyta bo pekam zawsze ale gorzej sprawa wygląda od środka. Nie wiem dlaczego ale mam wrażenie że lekarz z porodowki coś zepsuł. Nawet bielizny wyszczuplające nie mogę założyć bo dostaje ogromnych boli, długo siedzieć nie mogę w jednej pozycji. Uczę się z tym żyć może kiedyś któryś lekarz mi to naprawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja skończyła 3 latka i ma około 96cm wzrostu ja myślałam że jest wysoka dopóki do przedszkola nie poszła bo są o pół głowy dzieci od niej wyższe.Dzięki dziewczyny za wszystkie odpowiedzi myślałam że tylko mnie trafił się taki egzemplarz ja też sobie obiecuje ze nie krzykne i nie dam klapasa bo równiez widze ze nic dobrego to nie jest bo zaczęła mi popuszczac siku w majtki i ciągle mówi że nie uda jej się zrobić tego czy tamtego i jest nieustający płacz ale potrafi mnie tak wyprowadzić z równowagi że też nad soba nie panuje Kamilke nawet potrafi kopnąc jak lezymy na łóżku bo przeciez ona tez ją kopła .Na urodziny kupiliśmy pościel z motywem z ulubionej bajki i zadecydowaliśmy że chodzi sama zasypiać przy świetle oczywiście i widzi nas jak siedzimy pokoju ale też sie buntuje płacze łatwiej by było żeby obie jednocześnie zasypiały a tak jej każemy isc spaca siostre bawimy staram się zeby nas nie widziała żeby jej przykro nie było.Kajka to faktycznie cię załatwili ja jestem po dwóch cc dlatego jestem bardzo ździwiona że boli czuje jakbym była za ciasna w środku żel nawilżający lekarz również polecił i prubowaliśmy jest lepiej ale nie tak jak kiedyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28marzec
myszka1125 to zaklepuje twojego syna dla mojej córki :P . Oboje wysocy i rozbiegani, kariery sportowe przed nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×