Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Młodzież słuchająca rapu to patologia.

Polecane posty

Gość gość
biedota nie chodziła do teatru czy filharmonii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicość pożera
Persefona, ma po trosze rację. Nim powstał rynek fonograficzny, powszechnie wydawano partytury, bo bardzo wielu ludzi grało na rozmaitych instrumentach. Oczywiście, nie byli to chłopi, ale już nawet niezamożni mieszczanie, rzemieślnicy, urzędnicy, nawet robotnicy, lubili muzykować. Zależy o jakim okresie mówimy. Mam wrażenie, że ludzie nie mają pojęcia, jak wyglądała codzienność dużych miastach Europy w końcu wieku 19, a jak wyglądała końcem wieku 18. Wszystko im się zlewa w jedno "dawno". Cały wiek 19, to upowszechnienie kultury muzycznej, poprzez masowe wydawnictwa utworów muzycznych w formie partytury, do kupienia za relatywnie niewielkie pieniądze. Wszystkie te pieśni Schuberta, rozmaite prosty utwory fortepianowe (przykład Tekli Bądarzewskiej, autorki chyba pierwszego światowego hitu), były kupowane od Moskwy, przez Warszawę po San Francisco i grane w prywatnych domach, ludzi niekoniecznie zamożnych. W Ziemi Obiecanej (także w filmie) jest ten wątek o urzędnikach, zarabiających śmieszne pieniądze, także jakimś majstrze, którzy spotykają się i grają. Wystarczy poczytać trochę klasyki literatury, by zobaczyć jak wyglądało życie w wieku 18 i 19. I jak się zmieniało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Persefona: kochanie, nie pisz proszę takie rzeczy o Chopinie. To, że Chopin pisał mazurki to nie znaczy, że to jest muzyka ludowa, tylko wykorzystująca motywy ludowe. Muzyka Chopina jest w najwyższym sensie tego słowa europejska i to najwyższych lotów. Pianiści na całym świecie ją grają. Jako Polka mogłabyś chociaż nie pisać takich rzeczy o naszym kompozytorzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nicość pożera; zgoda, że i biedni muzykowali, ale grali "swoją "muzykę, a nie klasyczną. Klasyka była raczej zarezerwowana dla salonów, w którym np grali Chopin, Liszt i im podobni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicość pożera
gość dziś biedota nie chodziła do teatru czy filharmonii x Ostatni nędzarze nie, ale biedni studenci, drobni urzędnicy, rzemieślnicy, ludzie, którzy jakoś na siebie zarabiali, chodzili do teatrów i filharmonii. Opera był niesamowicie popularna, arie traktowano jak popularne piosenki. Operetka jeszcze bardziej. Oczywiście, to zawsze była grupa ograniczona, ale znacząca, bo licznie zamieszkująca miasta, często już umiejąca czytać i pisać, oraz licząca się ekonomicznie. W teatrze były loże dla arystokracji i zamożnych ludzi i parter, miejsca stojące dla biednych, ale spragnionych rozrywki i kultury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie myl najniższej warstwy ze średnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale grali "swoją "muzykę" x Kurwa, a kompozytorzy czyją muzykę grali i tworzyli? Nie swoją? Wyczuwam laicyzm z wiedzy muzycznej. Gość nie wie co to znaczy muzyka, a muzyka klasyczna. Te dwie odróżniają od siebie tylko ramy i muzyczne szablony zapisu. Nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochanie, swoją czyli na swoim poziomie. Różnie grajkowie przygrywający na skrzypkach itp... Nie udawaj takiej mądrej, bo na kilometr widać, że wiele o muzyce nie wiesz, i proszę jeszcze wulgaryzmy, a niby taka kulturalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicość pożera
gość dziś nicość pożera; zgoda, że i biedni muzykowali, ale grali "swoją "muzykę, a nie klasyczną. Klasyka była raczej zarezerwowana dla salonów, w którym np grali Chopin, Liszt i im podobni. x Nie myl zamożności z gustem. Liszta słuchali i grali od salonów po czynszówki. Liszt był niesamowicie popularny. Zawsze byli ludzie ambitniejsi, bardziej wyrobieni, ale ubodzy. Weź też pod uwagę, że wówczas (tego już dziś prawie nie ma!) kulturę do góry ciągnęli ludzie zamożni i wykształceni. Oni nadawali ton. Zatem biedniejsi, ale z ambicjami automatycznie wzorowali się na nich. Nie zrozum, mnie źle, ja nie twierdzę, że robotnicy masowo chodzili do filharmonii :D Ale pomiędzy biedotą roboczą a bogatym mieszczaństwem i arystokracją, była wielka grupa ludzi, którzy byli zainteresowani kulturą na trochę wyższym poziomie, niż muzyka w karczmie. To jest opisane w niejednej klasycznej już książce wieku 18 i 19.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno nikt cię nie chce słuchać. Rozjuszone dziewuszysko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale problem jest też taki, że teraz wykształceni są wszyscy i nikt. Niby mgr, a zachowanie jak spod budki z piwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicość pożera
Persefona_ dziś "Chopin w karczmie, do piwa?" x Był, podobnie jak większość kompozytorów pisał także muzykę kameralną do zabawy czy na wesela. x Generalnie tak. Ja się na tyle nie znam, więc nie wiem ile utworów Chopina, mogło być hitami karczm i banalnych wieczorków u zubożałej wdowy po kupcu bławatnym. Z pewnością Mozart miał na koncie wiele takich bzdurek i jak napisałeś mnóstwo innych wybitnych kompozytorów. I to właśnie miałem na myśli, mówiąc o kulturze muzycznej wieku 18 i 19. Nie było tak szytwnych podziałów na kulturę wysoką i niską. To było płynne, niedookreślone. Idę spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicość pożera
gość dziś ale problem jest też taki, że teraz wykształceni są wszyscy i nikt. Niby mgr, a zachowanie jak spod budki z piwem. x Bardzo trafne spostrzeżenie! Właśnie tak to wygląda. Mam niekiedy wrażenie, że gadam z ignorantami, którzy są głęboko przekonani o swoim gruntownym wykształceniu, gdy nie potrafią odróżnić klasycyzmu od baroku. Już naprawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chodzi mi już o takie szczegółowe rozróżnienia, ale bardziej o ogólny styl bycia, po którym kiedyś rozróżniało się, kto jest kim. Osoba wykształcona musiała umieć się zachować, porozmawiać na poziomie. Teraz tego nie ma, rozmowy pełne wulgaryzmów głównie o ciuchach, samochodach i o tym jak się opalało na plaży w Egipcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja naprawdę mocno interesuję się muzyką Wagnera i neoromantyzmem w szczególności, ale wśród osób z mojego otoczenia np w pracy, to raczej sobie nie porozmawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem w liceum, do którego z resztą ciężko było się dostać i są tutaj naprawdę fajni ludzie. Można przeprowadzić z nimi rozmowę na poziomie, niektórzy są bardziej obyci niż dorosłe osoby z mojego otoczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lubię:) I Chopina też lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
osoby w wieku szkolnym częściej mają jakieś zainteresowania, niż dorośli. W polsce jest taki chory system, że wielu dorosłych ludzi w ogóle nie ma w zasadzie wolnego czasu, bo cały czas muszą pracować. W polsce czas wolny to luksus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet teraz siedząc na kafe słuchałem niedawno sonat fortepianowych brahmsa w nagraniach S. Richtera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę że na to ma duży wpływ wychowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam bym chętnie posłuchała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
yhym, te twoje "kompozycje" to sa pewnie tak "wartościowe" jak twoje covery :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie co wy z siebie robicie! jakiś podział klas społecznych, na mieszkanie w domku czy bloku, w mieście czy na wsi.. Ogarnijcie się, bo aż przykro czytać takie bzdury.. Każdy niech słucha czego chce co wam do tego? http://pozyczka-bez-zaswiadczen.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta patologia twrzy polski rap :) gural, słoń qlopem studia dziennikarskie rahim- technikum informatyczne, studia, magister luc- rezyser, w chuj szkol skonczyl, nie chce mi sie pisac ostry- wiadomo, ze akademia muzyczna kaczor studiował humanistyke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×