Kompletnie NIC mi się nie chce, a nie ma depresji

Czy miałyście tak kiedyś? NIC, totalnie nic się nie chce danego dnia, nawet wyjście z domu do sklepu obok sprawia trudność, nie chce się umyć włosów jak się wie że jutro ma się np. wolne, NIC się nie chce, obowiązki mi obrzydły, dopadła rutyna, nic się nie dzieje.

To właśnie JEST depresja, tak się zaczyna...

ja mam tak codzienmniie

Też czasami mam takie dni, zdarzają się bardzo sporadycznie, może raz na 3~4 miesiące. Poza tym jestem bardzo energiczna, zywiolowa, pogodna i uśmiechnięta, śmieją się ze mam pozytywne adhd. Zmęczenie, stres robią swoje. I jeśli nie dzieje się tak non stop to nie jest żadna depresja czy nawet jej początki. Każdy może mieć zły dzień, tak po prostu.

pewne masz niemowlę w domu i całe dnie z nim sama, podobne dni, więc to normalnie ;)

ja tak mam,ale to głównie przez ciągły stres,nieudane życie i niewyspanie

To sie nazywa lenistwo

Też tak czasem mam.

oo dzisiaj tak mam w domu syf dziecko w przedszkolu ,maz w pracy do pracy ide w sobote ku.... nic mi sie nie chce ciągle to samo ...

Mi też się nic nie chcę, najchętniej zniknęłabym z tego świata, mówią na nie że jestem leniem.