Jak żyć bez kochanka 4

Zeby sie czasem ten grunt nie osunal :D

Dlaczego? Od miesiąca próbuje znaleźć na to odpowiedź, wydaje mi się że tak bardzo w to wsiaknelismy ( przynajmniej ja) że zamiast skupiać się na tym kim dla siebie jesteśmy i co wnosimy w nasze życie to zaczely się relacje podszyte pretesjami o blache sprawy Że nie mogliśmy być wtedy gdy jedna ze stron tego potrzebowała czyli sprawy codziennie przycmily to wszystko i czas pozwoli robił swoje Co raz mniej, co raz chłodniej aż w końcu koniec Nikt nie napisał: ( bywa i tak

Dlaczego? Od miesiąca próbuje znaleźć na to odpowiedź, wydaje mi się że tak bardzo w to wsiaknelismy ( przynajmniej ja) że zamiast skupiać się na tym kim dla siebie jesteśmy i co wnosimy w nasze życie to zaczely się relacje podszyte pretesjami o blache sprawy Że nie mogliśmy być wtedy gdy jedna ze stron tego potrzebowała czyli sprawy codziennie przycmily to wszystko i czas pozwoli robił swoje Co raz mniej, co raz chłodniej aż w końcu koniec Nikt nie napisał: ( bywa i tak

Oj nie żadnej reklamy: ) jedynie mogę swoje zdanie powiedzieć: )

Niech Cie o to glowa nie boli.

To nie bylo do ciebie Ex tylko do tej drugiej kobiety :)

To moze lepiej...ze tak samo sie rozeszlo.

Wiesz wiele razy rozmawialiśmy o tym co będzie gdyby...i padało wiele scenariuszy o rozsądku i sprawach które są ponad naszą znajomość ale nigdy by mi do głowy nie przyszło coś co się stało! Czyli tak naprawdę wielki foch

To sklania do myslenia...co tak naprawde Was laczylo... ile to bylo warte. Jak dlugo milczycie?

Łączyło nas wszystko i nic Tzn byl moim przyjacielem zwierzalam się ze wszystkiego, spraw małżeńskich relacji kolezenskich tematów rodzinnych Wiedział o wszystkim od zawsze choć zaufanie przyszło z czasem: ))) Oczywiście ja też wiedziałam o wszystkim, ( mam taką nadzieję) sprawy służbowe małżeńskie rodzicielskie... Byliśmy ze sobą w kontakcie przez całe dnie oczywiście w miarę możliwości A spotkania to cóż wisienka na torcie Parę godzin skradzionych tylko dla nas

Myslisz...ze to byla milosc?

Temat pojawia sie i znika.

Czary powiadam, czary :D

No czary...bo ostatnio mowiles...ze ze mna nie rozmawiasz. Jakos dlugo wytrzymac beze mnie nie mozesz.

Zapomnialem sie, wybacz, to na razie :)

Ja w przeciwienstwie do Ciebie...wybaczam... Tyle ze skleroza w Twoim wieku? Niepokojace.

Myślę że taki posmak miłości Bo prawdziwa miłość jest ba zawsze wieczna a to co ja dziś czuję to nie ma nic wspólnego z pozytywnym uczuciem

Z miloscia to chyba jest tak...ze kazdy kocha na swoj sposob. Jedni sa zdolni do glebszych uczuc...a inni nie... W zwiazku zawsze jedno kocha bardziej. Innych oceniamy podlug swojej miary milosci. Tak samo jest z innymi uczuciami... Dlatego czasem tak trudno nam sie porozumiec. Na poczatku myslimy...ze chcemy tego samego... a potem wszystko zaczyna sie rozmijac.

Coś w tym jest Tylko miłość to coś takiego co sprawia że kochamy bez warunków akceptujemy wszystko a właśnie kiedy zaczynają się pretensje czy oczekiwania pod swoje "chcialbym/chciałabym" to jakby coś ulatuje I tak stało się u nas

I jeszcze jedno najważniejsze że dla miłości zrobimy wszystko a ja nie do końca byłam pewna wszystko Zresztą to było dwustronne on żona dzieci u mnie podobnie, nie wiem czy chciała bym aby to zmienić Było mi dobrze tak jak było no w końcu cztery lata to nie weekend

Tak...to kawal czasu i stresu...prowadzac podwojne zycie.

Dokładnie tak stresu kłamstw oszukiwania naginania czasu i tysiące innych spraw tylko po to by czuć ze komuś na nas zależy i tak samo mówić Dziś jakby ciężar spadł ale ta tęsknota i myśli czy aby to było prawdziwe jest prawie równe temu jak bylo w trakcie znajomości Jednak cztery tygodnie to zbyt wiele by udać ze nic się nie stało bo jeśli ktoś potrzebuje od nas odpocząć tzn ze to nie ten prawdziwy czy jakoś tak Ale długo będę sobie tłumaczyć o kretynstwie swoim: ) ze mogło być gorzej np za 6 lat: )

Czasu nie cofniesz...trzeba wyciagnac wnioski i isc dalej:)

Racja nie cofne i cieszę się ze nikt tego nie potrafi: ) zabralby mi coś co w caloksztalcie bylo nie doopisania :) I.nie żałuję Choć jestem zła spoglądając na tel milionowy raz

Ponoc w zyciu piekne sa tylko chwile ;)

Ale dlaczego nie mieć ich nieustannie: )jedna długa chwila kto by czas liczył jak w głowie motyle

Dlatego tak kusi...zeby to poczuccc

No tak wszystko przed Tobą Ja na razie odpoczne od arytmii serca A jeśli mój ex K się odezwie to mam dla niego tylko jedno słowo S...j :) niestety nie zapominam i jestem mega honorowa

Moze dlatego milczy...zna Cie dobrze i wie, ze i tak go splawisz.

Może tak Wie że gardze takim zachowaniem, nie cierpię milczenia i karania fochem albo coś się ma do powiedzenia i się mówi albo jest się dzieckiem i tchórzem spakować zabawki i pff A jednak się pomyliłam