Gość gość Napisano Kwiecień 22, 2015 Dostalby prace za 2 tys bo ma wlasnie taka oferte gdyz znajomy tam pracuje. W innym przypadku nawet nie rozwazalabym wyjazdu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 22, 2015 Ja zyje tutaj od 3 lat i nie narzekam :) Prace dostalam 'przypadkiem' :) i mialo to byc tylko na sezon ale po paru miesiacach szef sam zapytal czy zostane na stale. Mozna sie dobrze ustawic, trzeba tylko chciec. Uczciwosc i pracowitosc mi sie oplacila. Co prawda jak narazie wynajmujemy mieszkanie ale kupno domku mamy w planach na przyszle 2-3lata. Samochody dosyc szybko sie dorobilam, i to nie jakiegos starego grata tylko roczne malenstwo za 20tys euro. Na wakacje latamy dwa razy w roku + do polski :) Raz w tygodniu restauracja, kino, bowling itp... Nie pisze tego zeby sie pochwalic tylko pokazac ze w niemczech dobrze sie zyje. Kocham Polske, ale tam na pewno nie wroce. Podstawa w niemczech to oczywiscie jezyk i checi. Bo ja ktos zbyt dumny jest zeby za 1200e na poczatek pracowac to niech lepiej w polsce na zasilku siedzi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 22, 2015 Co do mieszkania to zdaje sobie sprawę ze jest ciezko i sa castingi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 22, 2015 Mieszkałem i pracowałem przeszło 10 lat w BRD i w koncernie zarabiałem 2300-2600 euro opłacałem mieszkanie 1200 ze wszystkim i mogłem sobie dobrze żyć, ale na początku miałem 1230 euro. Nie tam taki miód :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 22, 2015 Ja przyjechalam do Niemiec to wiadomo na początku ciężko. Na miejscu okazało się że jednak języka nie znam tak dobrze jak myslalam :p. Mąż poszedł do pracy a ja poszłam na kurs językowy. Następnie zlozylam wniosek o Wohngeld i dostalalismy 170 euro miesięcznie. W związku z tym ze miałam Wohngeld nie musiałam płacić za kurs języka, abonament tv. Po zdanym egzaminie poszłam do pracy i teraz zarabiam 1300 euro. Wiem że to nie kokosy ale w porównaniu z Polską to fantastik. W moim mieście na mieszkanie spółdzielcze czeka się około roku. Ale można się doczekać. Żyje się tutaj łatwiej, pracodawcy szanują pracowników, nie trzeba się martwić za co zapłacić rachunki. W Polsce to było nierealne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 22, 2015 Ja mialam dość biedny w Polsce. Obydwoje z mężem pracowaliśmy i zarabialismy po 2000 tys. Mieliśmy dość szarpaniny i dość zastanawiania się czy kupić pieluchy czy buty. Najpierw wyjechal mąż, znalazł pracę za 1300 euro i wynajął dom za 410 euro. Po dwóch miesiącach dojechalam ja z moją dwójką. Moj syn byl malutki bo 6 miesięcy córka chodzila jeszcze do przedszkola. Od razu postaralismy się o kindergeld, kinderzuschlag i wohngeld. Poszlam na integracyjny kurs językowy i znalazłam pracę na basis. Za kurs nie musialam płacić. Na początku było ciężko ale nigdy tak jak w Polsce. Od miesiąca pracuje na etat, syn chodzi do przedszkola a córka do szkoły. Bardzo Kocham Polskę ale niestety nie potrafię tam żyć. Bardzo cenię sobie fakt że mamy dwa samochody, że stać mnie na wakacje, że nie muszę bać się szefa i jego groźb że wszystkich pozwalnia, że mogę z jednej wypłaty kupić ubrania dla siebie i dzieci. Wiadomo że wszystko w granicach rozsądku ale jest lepiej. Mam nadzieje że moje dzieci będą miały tu w przyszłości bardzo dobrze, a ja tylko żałuję że nie wyjechalam jako młodziutka dziewczyna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 22, 2015 A i jeszcze jedno , wydaje mi się że trudno tu przyjechać żeby się dorobić. To raczej nie te czasy, warto tu przyjechać żeby żyć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MMartha 0 Napisano Kwiecień 22, 2015 pewno ze warto :))))))w tym wlasnie kraju nauczysz sie jak zyc:)))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 22, 2015 Na tą chwilę to nauczyłam się spokoju. Na początku dobijaly mnie powolne ruchy kasjerek w markecie ;) . Nie mogłam się przyzwyczaić do zamkniętych sklepów w niedziele.a Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 22, 2015 W sumie dobrze ze sa pozamykane. Ludzie pracujacy w marketach i galeriach handlowych tez chca miec weekend a nie siedziec w niedziele do 21 w pracy :( zakupy mozna zaplanowac na piątek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 22, 2015 Na dzień dzisiejszy wydaje mi się że to bardzo dobrze. Po pierwsze pracownicy też mają rodziny a po drugie niedziele dzięki temu są bardzo leniwe :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 22, 2015 Mozna sie przyzwyczaic i ci ludzie maja normalny weekend nie to co w polsce Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 22, 2015 tylko co to za życie w tym nuuudnym paskudnym kraju z ich chorą mentalnością :O nie mam zamiaru spędzić całego życia pracując i siedząc przed tv w domu a tak tutaj się żyje i obojętne co sobie myślicie , tak własnie tutaj jest więc zarobić owszem odłożyć i w**********lać z tego kraju jak najdalej! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 22, 2015 O ile się ma z czego zarobić i odłożyć ;) bo ci tutaj piszą o życiu z dnia na dzień od pierwszego do pierwszego za te swoje 2000tys eu dla dwóch osób na miesiąc a to , to nie życie to wegetacja w dodatku na obczyźnie :) także , to też nie dla mnie ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 23, 2015 a czy to naprawde tak jest ze niemcy tylko zamozniejsi maja swoje mieszkania i domy a wiekszosc niemcow cale zycie wynajmuje? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 23, 2015 wyjechalabym gdybym nie miala dzieci. Nie wiem czy to prawda ale bardzo duzo sie nasluchalam o tym Jugend cos tam. Ze zabieraja za byle co Polakom dzieci. ostatnio byla sprawa ze facet i to Niemiec nie dogadal sie z zona Polką w kwestii odbioru dziecka z przedszkola no i spoznil sie o godzine i dziecko zabrali a nastepnego dnia juz w rodzinie zastepczej bylo CHORE I PRZERAZAJACE.Sporo takich historii slyszalam. Ale sama z mezem czmeu nie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 23, 2015 JUGENDAMT to prawda i co gorsze bardzo trudno potem to dziecko odzyskac. Zdarzaja sie oczywiscie przypadki gdy rodzina patologiczna to sluszna decyzja ale zdarzaja sie wlasnie takie kuriozalne sprawy i wtedy to jest dramat. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 23, 2015 Nie mam pojęcia o czym mowicie że po pracy przed tv spędza się wieczory. Ja widzę że sasiedzi siedzą przed domami, siedza i pielą ogrodki ;) . To chyba jak w Polsce co ? Od pół roku chodzę do klubu fitness i zawsze jest full ludzi. Gdy pojadę w góry albo wodę to pustkami też nie swieci. Z tego co wiem to sasiedzi wyjeżdżają dwa razy w roku na wakacje. Raz w roku na ferie zimowe i duże weekendow spędzają w górach, bale karnawałowe też zaliczają plus obchodzą dość mocno lokalne święta. Nie wiem czy w Polsce jest więcej atrakcji ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 23, 2015 To chore ale spowodowane pewnie tym ze niemcy to starzejace sie społeczeństwo i tam sie rodzi malo dzieci i pewnie dlatego kradna :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 23, 2015 W Niemczech dzieci to rzecz święta. Owszem slyszalam o Polakach którym zabierają dzieci. Polacy muszą się nauczyć że jak są dzieci i jest impreza to jedna osoba musi być trzeźwa. Ze jak dziecko nie przyjdzie do szkoły to trzeba powiadomic telefonicznie sekretariat. Dzieci muszą mieć odpowiednie przybory szkolne, posilki, czyste buty. Na te rzeczy jest kindergeld. Jeżeli nie puscisz dzieci ma wycieczkę szkolną raz, drugi to wiadomo że ktoś się tym zainteresuje. Co kraj to obyczaj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 23, 2015 To prawda że Niemcy żyją na wynajmowanych mieszkaniach. To raczej standard i wcale nie mają ciśnienia na własne m. Kiedyś mój nauczyciel mówil że kupno domu jest bez sensu jeżeli nie ma się gotówki. Wg niego młode małżeństwo ma inne potrzeby na początku gdy nie ma dzieci. Gdy już się pojawia potomkowie to najlepiej miec dom z ogrodem. Dziecie szybko opuszczają tu rodziców wiec po co potem duży dom. Więc lepiej wrócić do miasta a na starość mieszka się w osiedlach dla starszych osób. Taka jest logika wiec ten wynajem jest usprawiedliwiony. Polacy za to musza mieć swój kawałek ziemi, więc budują się i kupują. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 23, 2015 Dziwnie tak nie miec nic swojego :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 23, 2015 Ja słyszałam że na zachodzie ludzie bardzo często mieszkają na wynajmowanych. Mieszkania i domy są bardzo drogie a wynająć dom można w całkiem przyzwoitej cenie. Plusem wynajmu domu jest to że nie musisz martwić się konserwacja domu i różnymi naprawami. Właściciel mojego domu żyje z najmu. Oprocz mojego ma jeszcze 8 plus 12 mniejszych mieszkań. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 24, 2015 Dalej jest tak ze gardzi sie polakami w niemczech? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 24, 2015 Po co wyjeżdżać do Niemiec, niedługo w Polsce będzie wszystko za darmo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
witlka441 0 Napisano Kwiecień 26, 2015 Każdy wyjazd uczy w szczególności do Niemiec... tylko zasadnicze pytanie czy wyjazd na stałe czy tylko dorobić i wracać do Kraju... bo to zmienia kompletnie perspektywę i ciężar pracy, oszczędzania itp... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 26, 2015 Warto! Nie żeby się dorobić, tylko żeby normalnie żyć. Jesteśmy tu od roku i nie myślimy już o powrocie. Mąż jest w stanie utrzymać 4-osobową rodzinę z jednej pensji (fakt że jest fachowcem i jest to dobra pensja 2000 +) plus na dzieci dostaje się Kindergeld. Same początki są bardzo ciężkie (jeżeli nie masz odłożonych przynajmniej 5 tysięcy euro na start, a w złotówkach to jest niestety 20 tysięcy), ale po około roku lepiej umiesz się dogadać, masz w pełni urządzone (za gotówkę a nie na raty) mieszkanie, zostają Ci pieniądze na ciuchy, przyjemności dla całej rodziny a nawet wakacje. Nie myślimy o powrocie bo i poziom usług medycznych i podejście do osoby, do dzieci jest niebo lepsze niż w Polsce. A do Polski zawsze idzie się przejechać na długi weekend :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 27, 2015 Do osoby wyżej: mieszkanie wynajmujecie i za ile? Najbardziej boje sie ze kupie meble sprzety urzadze mieszkanie odmaluje a wynajmujacy mnie wyrzuci bo cos tam :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 27, 2015 no wlasnie to jest takie niepewne bo w kazdej chwili cos sie moze stac np wlasciciel mieszkania umrze i co wtedy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 27, 2015 Jesteśmy tu od roku i nie myślimy już o powrocie. xxx obyś się jeszcze nie udławiła tymi słowami ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach