Dlaczego fajni faceci zawsze są zajęci???

Może odstraszasz ich ciśnieniem na męża?

dam ci radę - nie szukaj, a sam się znajdzie u mnie tak było - zjawił się, gdy przestałam rozpaczliwie szukać, gdy wyluzowałam i zobojętniałam powodzenia!

Który facet chce być przyparty do muru? Kobieta atakująca nie jest atrakcyjna. Po drugie jesteś bardzo mloda i rozpacz w tym wieku jest conajmniej dziwna. Nic na sile, dobrze tu ktoś napisał.

dziękuję za rady!!!! to dla mnie bardzo pomocne! według mnie jestem już starawa bo wszystkie moje znajome co do jednej mają facetów ( z tym, że cóż... na siłę, ciągle narzekają na nich, są niezadowolone,ale mnie się wydaje, że się nie dobrali i tyle tylko chcą być na siłę razem)no ale skoro w moim otoczeniu jest takie ciśnienie na faceta to jak ma to na mnie nie oddziaływać??? strasznie na mnie to wpływa... mam nadzieję, że tej desperacji nie widać, bo jednak udaję przy znajomych, że uwielbiam być singielką, a jak poznaję nowych wolnych facetów to też ostrożnie, nie rzucam się na nich ;-) ale tak mi brakuje bycia kochaną. W zeszłym roku nie szukałam i co? nie znalazł się hi hi ;-) myślę, że trzeba dopomóc szczęściu co nieco

Bo te zołzy szybko zabierają i ich niszczą psychicznie i finansowo ,jak już sa wrakami to ich puszczają ze swych Hieniaczych skrzydeł

Być z kimś często jest źle, a samotnie jeszcze gorzej. Koleżanki wybierają mniejsze zło. a po drugie my Polacy lubimy sobie ponarzekać.

Ja mam fajnego faceta i jest wolny :-) dla mnie odszedł od dziewczyny bo byłam fajniejsza :-)

Brzmisz desperacko, mówiąc szczerze. Tak jak już ci tu radzili: wyluzuj. Za bardzo idziesz owczym pędem. Musisz być taka dopasowana w ramki? Masz dopiero 23 lata, w zasadzie twoje życie dopiero się zaczęło, a już panikujesz i widzisz siebie samotną do końca swoich dni. A dzisiejsze młode małżeństwa często się rozpadają, tyle ci powiem. Nie wiem, z jakiego jesteś miasta, ale ja mam o rok mniej niż ty, a jednak w moim otoczeniu obrączki się jeszcze nie posypały. Poza tym, ludzie nie kochają na pstryknięcie palca. Mogą się najwyżej ze sobą zejść i razem utknąć. A ty w ten sposób możesz łatwo związać się z kimś, kto cię zrani i wykorzysta, bo przez parcie na ślub nie będziesz potrafiła realnie ocenić sytuacji, czy chcesz z tą osobą spędzić całe życie. PS. Faceci nie garną się do ślubu, więc nawet, jak kogoś znajdziesz, możesz dojść do ołtarza dopiero jakieś 5-6 lat później. I skoro masz tyle pasji, to zajmij się sobą, skup na tym, co sprawia ci radość. Bo jeśli chodzi o szukanie drugiej połówki, to na razie masz tylko rozstrój nerwowy. A to zwykle widać.