Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy kobieta która nie chce małżeństwa i dzieci

Polecane posty

Gość gość
pelnowartosciowy czlowiek to czlowiek swiadomy siebie, swoich potrzeb i przekonan, dazacy do tego aby zyc w zgodzie ze soba bo jest swiadomy ze tylko samemu bedac szczesliwym moze dac szczescie innym. A nie czlowiek ktory jedynie biologicznie przystaje do swojego czlowieczenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osobiście jestem szczęśliwa mamą ale szanuje ludzi którzy wybrali inną drogę życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
reasumując mimo tego że człowiek jest wyjatkowy i odróżnia się od zwierząt właśnie świadomością i myśleniem, czymś więcej ponad instynkty, i tak okazuje się, że to właśnie to co potrafi niemal każde zwierzę - rozmnażanie się, jest najistotniejszą rzeczą jaką możemy zrobić w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I o to właśnie chodzi :) pozdrowienia dla Ciebie i Twoich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Osobiście jestem szczęśliwa mamą ale szanuje ludzi którzy wybrali inną drogę życia. Gdyby wszyscy tak mysleli swiat bylby piekny i ludzie szczesliwsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie oszukujmy sie, nie wszyscy ludzie sa rowni - niektorzy z nas sa dalej posunieci w ewolucji, prawdziwi homo sapiens. Niestety wiekszosc to jeszcze neandertalczycy i to dla nich wlasnie wyplucie kolejnego nic niewartego szkodnika jest istota zycia. Debil nigdy nie wie ze jest debilem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 13:31 bardzo dziękuję i teź przyjmij ode mnie serdeczne pozdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćewunia
To jest jeden z trudniejszych rozdźwięków w życiu. Gdyby zapytać różnych ludzi "ale dlaczego, tak naprawdę dlaczego chcesz mieć dziecko?", to nie otrzymamy żadnej logicznej, racjonalnej odpowiedzi, bo nie ma racjonalnej odpowiedzi na to, dlaczego ktoś chce w pewnym momencie poświęcać się, swój czas wolny, swój sen, swoje ciało nieporadnej istotce i do końca życia martwić się i troszczyć o kogoś więcej. Nie brakuje mi dziecka. Mam 28 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
>>>to dla nich wlasnie wyplucie kolejnego nic niewartego szkodnika jest istota zycia<<< Szkodnikiem bym tu zadnego nowonarodzonego czlowieka nia nazwala. Ale to prawda - dla wiekszosci ludzi sens zycia to rozmnazanie sie. A szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z zacofanymi mentalnie Polaczkami nie ma co dyskutować na takie tematy, bo wybiegają zbyt daleko poza ciasne ramy myślenia większości jednostek w naszym kraju- niestety. W tym kraju wszystko, co jest inne = dziwne i nienormalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćewunia
Z drugiej strony życie jest piękne i jestem wdzięczna rodzicom że mnie sprowadzili do żywych. Kiedyś myslalam o dziecku właśnie w takim kontekście - na tej zasadzie co koniecznie chcemy aby ktoś zobaczył cos co nam się bardzo podoba. Jest to jednak w tej chwili niewystarczająca dla mnie motywacja. Argumenty na nie przeważają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do małżeństwa nic nie mam- jest to instytucja korzystna z prawnego punktu widzenia w pewnych okolicznościach, dzieci nigdy nie chciałam i to się nie zmieniło na przestrzeni lat- nigdy sie z tym brakiem chęci nie afiszowałam i go nie "reklamowałam" i autorce tez radzę nie robić z tego jakiegoś kluczowego zagadnienia definiującego naszą osobowość przy poznawaniu ludzi- zresztą, to jest dość dziwaczne, żeby zaraz po poznaniu deklarować niechęć do dzieciorów, w sumie facetów, to i tak jakoś specjalnie nie interesuje na początku znajomości- mój obecny mąż rzucił ten temat chyba po 3 latach bycia razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś >>>Z zacofanymi mentalnie Polaczkami nie ma co dyskutować na takie tematy, bo wybiegają zbyt daleko poza ciasne ramy myślenia większości jednostek w naszym kraju- niestety. W tym kraju wszystko, co jest inne = dziwne i nienormalne.<<< Swięta prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja powiem tak: Kobieta która nie chce ślubu i dzieci jest odbierana jako mało kobieca przez ... kobiety. To większość kobiet dziwi się "nie boisz się, ze Cię zostawi bez ślubu?", " Nie boisz się, ze Cię zostawi i pójdzie do innej, ktora da mu dziecko?". Dla mężczyzn to po prostu rzecz do ustalenia. Ja dzieci długo nie chciałam- właściwie nawet o tym nie myślalam, temat nie istniał :) Po 30-tce partner mnie namówil, nie załuję, uwielbiam mojego syna. No i tak naprawdę nasz związek wkroczył w jakąś wyższą "fazę" odkąd mamy tego małego człowieczka:) A Ty autorko, masz dopiero 24lata, naprawdę za wczesnie, żeby być pewną swoich decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
>>>A Ty autorko, masz dopiero 24lata, naprawdę za wczesnie, żeby być pewną swoich decyzji.<<< Pewnosc decyzji nie zalezy od wieku. Mozna byc tak samo dojrzalym i swiadomym siebie w wieku 24 lat jak w wieku 40. A czasem czlowiek w wieku 24 lat jest dojrzalszym emocjonalnie czlowiekiem niz ten w wieku 40. A mozna tez nigdy nie osiagnac swiadomosci i cale zycie szukac siebie. To ze ktos urodzil dziecko nie czyni go wszechwiedzacym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewność decyzji niestety zalezy od wieku. Z tego, co wyczytałam autorka dopiero studiuje, z chłopakiem się "spotyka"- nie zaznała jeszcze "dorosłego" życia, dojrzałego związku. I wybaczcie, ale inaczej się czyta, jeśli takie słowa pisze kobieta starsza, od lat w zwiazku, a inaczej studentka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta starsza i bedaca od lat w zwiazku ma jedna i bardzo istotna wade - z powodu wiekszej liczby zyciowych doswiadczen (ale byc moze tylko liczby, a nie jakosci tych doswiadczen) ma namieszane w glowie na tyle ze zatracila ta prawdziwa siebie i nie jest juz pewna zadnych decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najmadrzejsze decyzje w sensie najlepsze i najbardziej zgodne ze swoimi przekonaniami i z sama soba podejmuje osoba ktora nie ulegla jeszcze zbyt duzej ilosci doswiadczen i wplywow otoczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myslenie ze wiek czy ilosc doswiadczen czynia czlowieka madrzejszym zyciowo MOZE ale wcale NIE MUSI miec odzwierciedlenie w rzeczywistosci. Wszystko zalezy od wrodzonej inteligencji, wrazliwosci, duchowosci czlowieka. Czyli innymi slowy mozna byc plytkim w wieku 50 lat, a bardzo glebokim w wieku 20. Przykro mi ale taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
decyzja o dziecku nie zalezy od "płytkości" czy "głębokości". Jakby nie patrzeć na dziecko decydujemy się z konkretnym mężczyzną- jakość wiec związku z nim ma wpływ na tą decyzję. A co można powiedzieć o "jakości" związku dwoje studentów? Niewiele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to co powiesz na to? ja od zawsze, ale to zawsze wiedziałam, że dzieci nie chce mieć i zdania nie zmieniłam. nawet w momencie poznania faceta swojego życia, z którym już jestem 8 lat ( więc związek dość poważny;). oczywiście zaraz pewnie usłyszę,że nie jestem pewna swojego partnera czy inne takie głupoty. a tak naprawdę ja już decyzję podjęłam b. wcześnie i wiem,że to jest to. więc nie gadajcie bzdur,że 24-latka jeszce jest za młoda, bo różnie bywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćewunia
Kiedyś jak nie było dostepnej antykoncepcji, ludzie się nie zastanawiali czy chcą dziecko czy nie - po prostu się to zdarzało . Trzeba wiec zaznaczyc ze dylemat posiadania lub nie posiadania dziecka jest bardzo świeży. Ale trudno rozdzielić na ile wola posiadania dziecka jest aktem w pełni świadomym, wypływającym "ze środka", a na ile iluzją prawdziwej woli - raczej czymś wpojonym przez życie społeczne i uznanym za normę. To jest to, kiedy życie społeczne wpaja nam, co powinniśmy chcieć, a nie nasza prawdziwa świadoma wola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak można nie chcieć męża i dzieci...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba jakieś osoby pokrzywdzone przez los lub w genach coś nie tak. Ale dobrze, że tak sobie zgrabnie tłumaczą, przynajmniej im łatwiej. Gdyby wiedzieli co tracą ciężko by im było. Gorzej jak się obudzą koło 40 i będą latać jak wściekli czy coś jeszcze da się zrobić. A zostały same przebrane kartofle. Inni mają rodziny, odchowane dzieci, czas dla siebie. A ktoś musi dopiero zaczynać, przewrażliwieni po przejściach. Młodość, spontaniczność to jest najlepszy czas kiedy masz siły do wszystkiego. Gorzej lepiej, ale jaka satysfakcja, że masz bliskich, rodzinę, codzienne wspaniałe chwile. Kiedy inni mogą już wyciągać wnioski mając pełne spektrum realnych doświadczeń, innym pozostaje rzucać puste słowa. Lepiej żeby się nie obudzili za późno bo to będzie bardzo bolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej to sie ubierac i zachowywac jak ta panienka z fimika a facet nigdy nie zdradzi i kazdy sie zakocha bez pamieci 333 www.youtube.com/watch?v=Ppy6mJsIwxA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo zależy też od tego czy jest sama, czy z facetem i z jakim. Kiedy by spotkała odpowiedniego dużo może zmienić się w myśleniu tak młodej osoby. Niektórzy zdecydowani faceci potrafią szybko rozbudzić głęboko ukryte instynkty u kobiety. Przy innym będzie tylko chodzić, żyć, konsumować, ale nic ponadto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok, jeśli 24- latka jest za młoda żeby być pewną ,że dziecka nigdy nie zechce to co powiesz o kobietach 24-letnich i młodszych , które czują,że chcą dziecko i się na nie decydują? analogicznie oznacza to,że część z nich może żałować tej decyzji bo tylko im się wydawało,że chcą być matkami a w rzeczywistości były za młode żeby o czymś takim decydować?to kiedy jest ten wiek graniczny, że już możesz być pewna,że twoje decyzje są już w pełni ukształtowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ona pisała juz że to jest jej decyzja i ze to nie zalezy od odpowiedniego partnera, bo nawet jak poczuje instynkt, to po prostu i tak sie nie zdecyduje. Czytajcie uwaznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 10:17- otóż to, samo sedno. Czemu 24-latki chcące dzieci są dojrzałe i ich decyzje są pewne, a 24-latki nie chcące dzieci nie? Czemu bezdzietnym sie wmawia, że "jeszcze dojrzejesz, odmieni ci się", a nie mówi się tym chcącym "Zmienisz zdanie, poczekaj, nie jesteś jeszcze dojrzała, za młoda jesteś żeby mówić na pewno"? Haha, hipokryci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×