Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy kobieta która nie chce małżeństwa i dzieci

Polecane posty

Gość gość

jest odbierana przez mężczyzn jako niekobieca? czy w ogóle te dwie sprawy są przez was tak silnie utożsamiane z kobietami i dziwi was, że któraś deklaruje, że nie chce obu tych rzeczy (za to woli mieć po prostu partnera, z którym żyje bez ślubu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie to dziwi gdyż pragnienie dziecka jest b.silna. Uważam że to że kobieta nie chce męża i dziecka nie znaczy że nie będzie go chciała za lat kilka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie tak. Przecież pragnienie dziecka to czysty instynkt... a my nie musimy mu ulegać, prawda? Ja go nie chcę w dużej mierze z różnych powodów, bardziej logicznych. A to się łatwo nie zmieni - a mam 24 lata. Poza tym dlaczego musi się to zmieniać? to jest taki typowy argument, a przecież ludzie są bardzo różni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 42 lata i nigdy , w żadnym wieku nie miałam pragnienia posiadania dziecka. Nawet nie to ze nie lubię, czy mam jakieś ideologiczne argumenty, nie po prostu nigdy nie czułam powołania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ogólnie każdy zdrowy psychicznie organizm dąży do przetrwania i reprodukcji (nie powiesz mi że samobójcy są zdrowi psychicznie). więc jeśli ktoś nie chce się rozmnażać to zdecydowanie coś z nim nie tak. autorko tu nie chodzi mężczyznom o to że jesteś niekobieca tylko to że jesteś chora psychicznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co mi taki truteń, żyć aby żyć to ja miałem za czasów szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musi się zmienić ale zważywszy że jesteś b.młoda to masz czas na potwierdzenie decyzji. Oczywiście są kobiety które dzieci nie mają ale w większości na starość tego żałują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:57 1000000% racji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ogólnie każdy zdrowy psychicznie organizm dąży do przetrwania i reprodukcji bzdury, ludzie trochę wyszli poza same zwierzęce instynkty. Z róznych powodów. Zycie to nie tylko jedzenie, defekacja i kopulacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dalej nie rozumiesz. Tu nie chodzi o brak chęci. Nie wykluczam, że obudzi się we mnie instynkt macierzyński za parę lat. Już teraz całkiem lubię dzieci. Tu chodzi o DECYZJĘ, czy temu ulec, czy nie. Rozumiesz? Pewne odruchy (podyktowane czystą biologią) można powstrzymywać, można nie decydować się na dzieci pomimo instynktu. To jest właśnie to, a wiadomo, że ten instynkt jest silniejszy, bo w końcu chodzi o przetrwanie gatunku. Nie mam nic przeciwko ludziom, którzy dzieci posiadają, bo posiadanie dzieci wiąże się zapewne z wieloma zaletami i sensem życia, ale ja mam różne powody, dla których nie chcę się na nie decydować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to nie? WSZYSTKO co robimy jest po to by zaspokoić te dwa instynkty i przestań się wywyższać bo jesteśmy tylko zwierzętami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
BTW dziękuję za nazywanie mnie chorą psychicznie, bo mam własne przekonania i nie chcę się rozmnożyć :) really?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo, że wszystko, ale co z tego wynika? to, że ja się MUSZĘ zdecydować na dzieci, bo to moja pierwotna rola? MUSZĘ temu ulec, bo inaczej jestem chora? coś tutaj nie gra. To dlaczego ludzie nie uprawiają seksu, bo mają przekonania, że przed ślubem nie można, przecież tego CHCĄ i powinni temu ulec! taka sama sytuacja, ich krytykuj też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na starość żałują, bo co? Bo nie ma kto im podać szklanki wody? Sorry, jakbym miała mieć dzieci, to na pewno nie z takich powodów..wstyd by mi było, że je zrobiłam dla własnych widzimisie (abstrahując od tego, że coraz mniej dzieci zajmuje się rodzicami na starość, często mieszkają za granicą etc - ja tam uważam, że nie można od kogoś oczekiwać pewnych rzeczy, ma prawo do własnego życia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętaj cudze dzieci denerwują ale własne kocha się nad życie. Oczywiście nie namawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
problem dzieci rozwiązuje sie często jak sie spotka tzw właściwego faceta. Ja tam nigdy nie myślałam o dzieciach i nagle trafiłam na faceta , z którym zechciałam. Po prostu organizm wiedział ze to ten i dobrze, bo lepszego ojca dzieci bym nie mogła znaleźć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
24 lata to juz powinnas cos czuc... najwyzszy czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta nie uprawiają :D pokaż mi takich co czekają do ślubu a jak czekają to z nimi też jest coś nie tak, bo to tak samo jakby powstrzymywać się od robienia kupy czy jedzenia ;) po za tym trzymanie dziewictwa ma sens bo kobieta ma wówczas wyższą wartość dla mężczyzny i tym samym większe szanse na zdobycie dobrego opiekuna (przetrwanie) ale mało która to rozumie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętaj cudze dzieci denerwują ale własne kocha się nad życie ja tam nie lubię ani cudzych ani swojego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Organizm wiedział etc.. tak się składa, że to wszystko to dalej jest instynkt. Chłopak, z którym się spotykam, chce mieć dzieci i on się mi dziwi, że ja nie chcę. Tylko nikt nie rozumie, że tu nie chodzi o odpowiedniego partnera czy brak chęci, tylko o różne przekonania, można by powiedzieć - trochę ideologię, własną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
24 lata to juz powinnas cos czuc... najwyzszy czas. jasne wyrocznio :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że własne kocha się nad życie (to też kwestia biologii, przetrwanie własnych genów), co więcej, nawet to rozumiem :) ja generalnie uważam, że zapewne byłabym niezłą mamą, jeśli mój rozwój przebiegałby tak jak dotychczas, ale jak mówię, to nie jest dla mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a c***j z tobą autorko to twoje geny wymrą razem z twoim organizmem natura jest mądra i oczyszcza się z wadliwych genów sama między innymi poprzez nie przekazywanie ich dalej nara ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś nie ma pojęcia o czym pisze i z czego rezygnuje bo nigdy tego nie miał. Tylko teoria, rozmowa ma sens tylko z kimś kto przeżył jedno i drugie. Inaczej jest to męczące i irytujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to dziękuję za ocenienie mnie z góry po jednym przekonaniu :) aczkolwiek to świadczy tylko o tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale o czym ty mówisz? Można mówić tak o wielu rzeczach 'ty nie miałeś milionów, to nie wiesz jak to jest' etc. Zawsze będzie ktoś, kto coś posiada, a drugi nie. Nie bardzo rozumiem, co miałoby to zmienić. Szanuję osoby, dla których dzieci są sensem życia, acz ja chcę z tego świadomie zrezygnować :) i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może niech robią za d**y do ******** dla takich samych jak one.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem matką syna i żałuje w życiu najbardziej tego że w pore nie zdecydowałam się na druge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×