czytam bo lubię

Witam ,dotarłam do czytelni.wejdę potem Tak mysle czy wszystkie kolezanki dostały namiary?

Dzien doberek dziewczyny U mnie piekniusio i cieplo. jakby komus nie pasowala pogoda zapraszam. Trzymam kciukasy za Dorix. Zeby w sadzie wszystko poszlo gladko. Wkrotce czeka nas podobny maraton:O Zaraz robie zupke na szybko i jade do sklepu po plastikowy obrusik na stolik na tarasie. Stara ceratka kompletnie wyblakla. Orsejowo chyba juz 3 raz kosilas trawke w tym roku:P

dalej komletnie nie wiem co zrobic z dywanem? Na razie dalej lezy na podlodze a my omijamy dywanik i chodzimy bokiem. Nie wiem czy potrafie sie z nim zaprzyjaznic? Niby nowy a wydaje mi sie byc jakis bury:O

kafe smiga....chyba dobrze zrobilysmy... Tylko nie ma Vanilki. Vanilko [kwiatek)tylko czasem nie obrazaj sie ze nie zostalysmy na Twojej plazy. Bylo troche technicznych klopotow z logowaniem. A tu jestesmy u siebie. Przychodz do czytelni. Brakuje Ciebie.

kwiatek nie wyszedl:O Jeszcze raz Vanilko tym razem prawdziwy tulipanek z mojego ogrodka, wlasnego "chowu":)

Jestem na momencik,zaraz jade do laboratorium po wyniki,wczoraj robilam. Dzisiaj słoneczko ładnie swieci ,ale za ciepło jeszcze nie jest. Bastylko dla mnie troszeczke za jasny dywan,ale to Ty musisz zdecydować.Ja ze wzgledu na Grzecznote musze miec ciemniejsze dywany,ona chodiz po ogródku,a teraz upodobała sobie wygrzewanie nie na trawie tylko na ziemi.Więc codziennie odkurzanie w domu. Nie ,ma z tych odwiedzających forum jeszcze Daisy ,Vanilki, Terix ciekawe czy dostały linka?Jakos mam mentlimw głowie kogo jeszcze nie ma? Moze tak jak ja do nas nie doleciał.

Widze stronki sie otwierają bez problemu.

Dorix i jak w sądzie poszło,zakonczone czy pojawiły sie problemy? Orsejko oni zawsze szukaja tam gdzie nie trzeba a ludziska i tak znajda sposoby by ominąć liczniki.

Teklo i chora jezdzisz do wnuka,nie boisz sie ze sie zarazi od Ciebie?

Zuleczko a nazwa forum przypadła mi do gustu.

witajcie dziewczyny cieszę się, że nazwa Wam się podoba:) przyszła mi na myśl jak tylko wybrałam temat:) teraz czekamy na resztę ferajny, Daisy, Terix, Majkę, Matyldę, Pysię. jeśli kogoś nie wymieniłam wybaczcie

Fruwająca, ja jakaś taka dzika jestem;) krępowałam się przytulać za bardzo:P a on zapomniał się uśmiechnąć swoimi implantami:P sam o nich opowiadał na spotkaniu, więc nie zdradzam tajemnicy:P Teklo ile potrwa Twoja misja u wnusia? Bastylko dywanik spoko, ja mam też taki jasny (tyle, że cały bez takich boków jak ma Twój) i to przy wielgachnym psie:o możesz sobie wyobrazić jak trzeba o niego dbać, bo ta małpa F chcąc nie chcąc brudzi go leżąc na nim:o

Dorix brawo za odwagę, masz rację trzeba zadbać o swoje:) na przyszłość życzę dużo wytrwałości, bo pewnie lekko nie będzie, a tymczasem powiedz jak po pierwszej sprawie?

Plotko a sierści na tym ciemnym dywaniku Grzecznoty nie widać? bo ona jasna jest

Orsejko i jak wymiana licznika? pan powstrzymał się od komentarzy?

Betulka kiedy zaczynacie malowanie, kafelkowanie i biały montaż? wiesz już? już wybrałaś to co chcesz?

dziewczyny póki co można gadulić, stronki się otwierają, zatem przybywajcie. przypomnijcie sobie stare dobre czasy wieczornych pogaduch:)

Dobry wieczór Jestem ale na chwilę odskoczę, muszę powiesić pranie. Zaraz wracam!

Witam i pozdrawiam . U mnie chłodny wiaterek ,ale tak ciepło. Wczoraj i dziś kosiliśmy trawę z synem. Czekamy na drzewo. Bastylko ja się nie obrażam do tych osób nie należę. Dziewczyny jestem wkurzona ,bo mnie nie ma a teściowa zamęt sieję, ale mój powiedziałam bym się nie przejmowała.. Druga sprawa coś rusza powoli w moim podaniu o pracę dziś rozmawiałam z kolegą jeszcze troszkę, żebym po czekała , bo teraz idą w pierwszej kolejnośc****elęgniarki .Zapytał czybym chciała pracę na stałe i będą to 12.Powiedziałam mu że pewnie ,a do pracy 3km.On da mi znać. To co słychać u mnie. Mój przyleci 23maja .To było na tyle wiadomości. Życzę zdrówka

Vanilia a zdradzisz jaka to pracorka? chociaż napisz na @ Betulka czekam:)

Dzięki za trzymanie kciuków. jesteśmy po pierwszej sprawie, na razie wszystko idzie po mojej myśli, żadne z rodzeństwa nie przyjechało na sprawę, jak na razie nie są zainteresowani spadkiem. Teraz czekam trzy tygodnie na uprawomocnienie się wyroku i będę zakladać następną o dział spadku. Mam nadzieję, że się dogadamy. Ja nie jestem pazerna. Proponuję rodzeństwu przejąć pole, sprzedać i podzielić się kasą. Sobie zostawię dom, który i tak obie z mamą wyremontowałyśmy. Ot...cały spadek :D. Zobaczymy co będzie dalej :) Jutro chyba pofatyguję się do rodzinnego z tym podpachowym bólem bo mnie zaczął wkurzać. Bywa, że przez dwie, trzy godziny mam spokój, ale jak coś dźwignę i ziewnę to odzywa się na nowo. Na szczęście żadnych pogrubień, opuchlizn i nic niepokojącego nie widzę. Cysiem mogę rzucać w każdą strone i nie boli.:D

Napisałam na @

Vanilko, Tobie bliżej do kuchni, to byłaby dla Ciebie pewnie lepsza posada :D

Jestem! byłabym wcześniej ale trafiłam na filmiki z jazdą synchroniczną na lodzie i prawie wsiąkłam :-p

Vanilko! Trzymam kciuki żeby się udało :-) I oczywiście kciukasy za maturzystę też są trzymane

Dorix, myślę, ze będzie ok w sprawie spadkowej :-). U mojej mamy też wszystko poszło ok.

Dziewczyny, idę pod prysznic, miałam dość stresujący dzień. Życze Wam dobrej nocy .

heloł Dorix no to siup, pierwsza sprawa za Tobą i trzymam kciuki za powodzenie następnej:) Vanilia z tych dwóch propozycji wolałabym tę drugą - lubię jeść;) Betulak jak tam kolano syna?

Zulka :-), póki co jest stan surowy zamknięty. Jeszcze dużo brudnej roboty - kucie pod instalacje i montowanie takowych, tynki, posadzki, blacha na dach, wykopy i przekopy :-p. Kafelki do łazienek wybrane, na posadzki jeszcze nie. W sypialni i pokojach goscinnych mają być deski. Jeszcze daleka droga...

nie Betulak, tylko Betulka miało być. literówki trzaskam aż strach:P Dorix dobrej nocy