czytam bo lubię

Terix przytulam w tym smutku i tęsknocie

trzymajcie się, dobranoc

Jestem wieczorkiem Dzisiaj prawie nic nie zrobiłam,padał deszcz. Zuleczko wiem wiem ,ale musze tłumaczyć młodemu .Juz widze nie ma wyjścia i tak długo wytrzymał.Trzeba sie z tym pogodzic. Zulko a wisnie kupowałas czy dostalas? Ja tylko z wisni dżemy i soki robię,ale zawsze drylujemy recznie.

Teklo jestes systematyczna,wiem musisz kontrolować. Dobranoc

Dzieńdoberek Zapraszam na kawę (_)> (_)> (_)> (_)> (_)> Dziękuję że jesteście Byliśmy u wet. która prowadziła Cezara i porozmawialiśmy. Na podstawie tego co jej opowiedzieliśmy, stwierdziła że to był udar. Nie pamiętam czy pisałam wam wcześniej, ale ze dwa miesiące temu też miała udar, tylko wtedy był lekki, i po kilku minutach mu przeszło Dorix trzymam kciuki, żeby było po twojej myśli Jadę dzisiaj do dzieci, bo ogórki im bardzo obrodziły, pomogę synowi w konserwowaniu:) A przy okazji pójdę do jego przychówku, są trzy małe kociaki:) Miłego dnia wszystkim

Witam czwartkowo. Terix...po prostu przytulam.... Bo w takich przypadkach wszystkie słowa wypadają blado... Dziękuję za kawunię, przyda się na rozbudzenie. A za chwilę zwolnię się na pół godzinki i polecę na targ...może trafię na coś fajnego ;) Buziolki dla nas wszystkich;)

Witam Terixiu kochana dziękuje za kawusie Dorix - powodzenia zakupach :D weź dla mnie łubianeczke malin U mnie piękna pogoda pozdrawiam i zmykam miłego dnia!

melduję się i ja Terix a ja wierzę, że któreś maleństwo z przychówku syna podbije Twoje serce a u nas z ogórkami w ogródku jak na razie cienko, dużo kwiatów, a owoców maleńko. ciekawe czy coś się ruszy Dorix dobrze, że tak możesz się wyrwać:) Teklo u mnie dziś pochmurno, ale ponoć od soboty ma być lato:)

Ploteczko kupiliśmy wiśnie na rynku były po 4 i 3,50. kiedyś mieliśmy na działce takie fajne sokówki (jeszcze mój tata je sadził), jak dojrzały były aż czarne, a jakie pyszne. niestety drzewa ze starości (a wiesz,że wiśnie cienkie takie) już się połamały i trzeba było je wyciąć:o teraz tyle tych odmian, a porządnej żeby kupić trafić nie można:o

co dziś serwujecie na obiad? szukam inspiracji;)

a tymczasem zmykam;)

Witam pięknie Wpadłam bo nie wiem czy uda mi się zajrzeć jeszcze raz.Fakt dopiero jutro jedziemy ale wiecie jak to jest z moim czasem.Jakiś krótki,zakłamany i wiecznie go nie ma:p.Gdzie te lata gdy czas dłużył się niemiłosiernie?..... No ale nic to he,he trzeba się cieszyć tym co się ma.;):D Terix No i ja pomyślałam że może kociątko od syna skradnie Twoje serce.;No ale rozumiem że rana jest zbyt świeża i człowiek sobie myśli ,,nigdy więcej żadnego zwierzaka,rozstanie jest takie bolesne, a nie daj Boże samemu się wcześniej zemrze i kto wtedy zajmie się naszym pupilem,,.;Sama przez to przechodziłam no ale mija jakiś czas i człowiekowi odwala na nowo:p:D Zulka Nie wiem co na obiad ja robię tradycyjną prosta jak drut zapiekankę ziemniaczaną.Nic wyszukanego ale taką robiła moja mama i taką robię ja.Zawsze hi,hi inaczej smakuje i dobrze zapycha żołądek.;) Teeklo zawsze potrafisz pocieszyć człowieka no ale śniadanka nie było.No wiem zbyt zajęta jesteś wyjazdem,zrozumiałe.Jak chodzi o kolonoskopię hi,hi nie zazdroszczę ale pora dobra,listopadowa smętna akuratna na takowe rozrywki>:p.A wydarzenia to potrafi człowieka rozbudzić na dłuższy czas,ja jeszcze do teraz nie doszłam do siebie na 100%.:):D.A jak sobie przypomnę normalnie śmieję się do rozpuku.

Dorix Co kupiłaś na targu? Ploteczko Orsejko Bastylko Betulko Tulam wszystkie czytelniczki i zmykam bo moja zapiekanka będzie hi,hi na kolację:p Gdybym się już nie pojawiła to odezwę się dopiero po powrocie w sobotę 8 sierpnia.No i poproszę Was o trzymanie za nas kciuków by podróż w obie strony była bezpieczna,by kwatery czekały,by nas nikt nie napadł i nie okradł,jednym słowem by było miło,kolorowo,przyjemnie i ciekawie,no i zdrowo pod każdym względem. Pa i do zobaczenia

Witam u mnie ok, skończyliśmy malowanie. Pozdrawiam wszystkie życzę dużo zdrówka. W sobotę syn i siostra mieli impreza imieninowo urodzinowa .Dziś mamy rocznicę ślubu. Teklo tez jak pamiętam miałś rocznice ,chyba jeszcze któraś z was to wszystkiego najlepszego sto lat!!! Młodemu kupiliśmy brzękota. Czekam co m wymyśli na wieczór. Milego popołudnia . Stawiam zimnego szampana YYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY cos słodkiego @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@

U mnie kalafior króluje. W każdej postaci: z wody i opiekany, w cieście, surowy w sałatce, w zupie i kremie kalafiorowym i w curry. Vanilko 33 lata obchodziliśmy tydzień temu. Gratulacje dla Was i życzenia długiego pożycia w zgodzie i miłości Wypijam szamponika za zdrowie Twojej Rodzinki YYY Daisy nie robie śniadań bo nie za wiele mam czasu. Troche pustawo bywa przed południem więc odpuszczam. Za Waszą podróż i bezpieczny radosny pobyt w tym cudownym miejscu trzymam kciuk Chłoń Daisy całym sercem i umysłem wszystko bo będę czekała na Twoje relacje . Wróć spokojnie ale szybko bo będzie tu pusto bez Ciebie Terixiu - patrze codziennie na swojego Ogoniastego i staram sie nacieszyć ile się tylko da jego obecnością. Myślenie o utracie jest dla mnie tak traumatyczne, że aż boli mnie brzuch :O W ogóle weszłam w etap kiedy przyjdzie mi przeżywać troche takich trudnych strat bardzo osobistych ludzkich - co jest nieuniknione i musze sie do tego przygotowac o ile można do tego sie przygotować (?) :O Zulko - jedno jest pocieszające: nasze sadownictwo zrehabilitowało się i wreszcie po kilkunastu latach bez dobrych jabłek zaczyna się coś poprawiać. Odpuściliśmy wynalazki peerelowskie i wracamy do idei Miczurina :D Może i w wiśniach też poczujemy poprawe - czego sobie i nam wszystkim zyczę (nawet jeśli będziemy musiały się garbić nad stołem z drylownicą w dłoniach :P)

Vanilko kochana Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy slubu Zdradz jeszcze ktora to rocznica? I dla Syna gratulacje. Tylko nie wiem co to chlopak dostal na prezent:O I dla Siostry zyczenia zdrowka Co to jest brzekot?. Daisy zycze udanego urlopiku. Pozdrow ode mnie Szwejka:) Ne zapomnij pstrykac fotek ile sie da. Przy kuflu piwa, bez kufla piwa, z kieliszkiem Becherowki:P...Juz sie ciesze na Twoje zdjecia. Nie widzialam Ciebie od roku. Tekla a Ty jak sie nie myle wyjezdzasz w sobote? Jak znam Ciebie pewnie juz lista rzeczy do zabrania sporzadzona:)a moze nawet duzo rzeczy poskladanych lezy juz w "kupkach":) Pewnie jutro jeszcze wpadniesz na chwile, wiec jeszcze nie zegnam sie z Toba.

Terix pewnie przerobila juz z pol kopy ogorasow w sloikach:) Nie wiem czy nie podkusi Ciebie zeby zabrac jedno malenstwo do domu? Zulka i Ciebie dopadlo szalenstwo przetworow? Wisnie pewnie zruinowaly kompletnie Twoje paznokietki. No ale jak chce sie cos dobrego na zime. Dorix pochwal sie co kupilas?

Vanilko mialas racje. Musialm robic doplate za bagaz I to duza. U mnie 15 euroszkow, a w Warszawie az 125 zlociszkow. Wnerwiona bylam niezle. Ja kupilam przeciez drogi bilet z LOTU, a tu jeszcze takie doplaty. Ale szczerze mowiac coraz mniej ludzi podrozuje z duzym bagazem. W powrotna strona z calego samolotu byly nadane tylko 4 bagaze. Na lotnisku wcale nie leciala tasma z bagazami, tylko obok stal pan z wozkiem na ktorej byly 4 walizki:O Przewaznie ludzie podrozuja z malymi podrecznymi walizkami.

No dobra nie bede czekac do wieczora, juz wypije kielonek szamponika za zdrowie Vanilki i Malzyka:)

Tekla Twoja rocznice slubu musialam przegapic albo bylam na rozjazdach:O Spoznione ale bardzo serdeczne zyczenia

....a na biad u mnie bylo mieso wolowe gotowane (chyba przedwczoraj w zupie:P z sosem chrzanowym, ziemniaczkami z koperkiem i zielona salata. Musze robic to czesciej bo bylo bardzo dobre.

Witam wieczorkiem Vanilko,Teklo szczęśliwego dalszego życia ze swoimi połóweczkami. Vanilko moja i małzyla była 26 rocznica 8 lipca.Dawno to troche było i dobrze jest nam ze sobą. Vanilko napisz bliżej co to za prezent dla syna.?Ciekawi mnie tez. Daisy ,Teklo trzymam kcikuki za wasze podróze,za zwiedzanie,bezpieczeństwo.Juz dzisiaj pisze bo jutro nie wiem czy kuknę.Mam naplanowane duzo zajęć na jutro. Bastylko,Zulko ja juz naprawde straciłam pomysły co gotowac na obiady.Dzisiaj poszłam na łatwiznę,kupiłam dla małzyka kaszankę bardzo dobra zresztą.Sama tez skubnełam troszeczkę,choć nie wolno. Terix ja po naszym Plotusiu,zarzekałam sie ze juz nigdy więcej nie wezme by własnie tego nie przeżywać a potem zycie pokazało inaczej.Teraz nie wyobrażam sobie by naszej Grzecznoty z nami nie było,choć jej sierść wszedzie czasem mnie denerwuje ,ale wtedy odkurzacz i tyle.Jej mizianie wynagradza wszsytko.Takz epewnie szybko będzie jakis kocio w Twoim domu.

Nie wiem czy dzisiaj pójde spać,wrócilam z zabiegów i lulałam chyba ze 3 godziny.Teraz chyba musze poszukac roboty w domu.

A w ogrodzie dojrzały mi pierwsze pomidory cherry,pózno bo pózno były posadzone.Pewnie córka bedzie robiła sałatke grecka.Razem z małzykiem moga ja jeśc na okragło.

kochane ..kawunie podaje (_)(_)(_)(_)(_)(_) Wszystkim koleżankom ktore obchodziły swoje rocznice ślubu Wszystkiego Najlepszego !!!!!! Ogorki u mnie już wszystkie zrobione ,,,,zrobiłam troche sokow z wisni ,,,troche kompotow i mysle że wystarczy :) Dasiy ..udanego urlopu Terix.. melduj proszę czy coś wraz z toba od syna przyjechało :)wiesz to jest dobre rozwiązanie :)ale to twoja decyzja :)

O prosze zapomniałam się zalogować to wyzej to ja :) kochane wracja upały ;( wiem że to lato ale ja nie bardzo się czuje w taki skwar :O teraz była piękna pogoda i temp. dla ludzi bo 26 to jest to ..a tu zaraz wyskoczą tropiki :o pocieszam się że może noce bedą już jednak chlodniejsze oby :) Wspomne że wczoraj pomyłam wszystkie okna lącznie z praniem firanek :)widze dobrze bo ostanio to moje okna miły szyby mgielne :O milusiego dnia kochane ...

Witajcie piątkowo kochane dziewczyny :) Orsejko, dzięki za kawusie i buziaki poranne. Daisy.....wszystkiego dobrego w podróży. Samych udanych i słonecznych dni. Po powrocie czekamy na relację ;) Teeklo..Tobie również udanego urlopu. Plotko ..cherry i koktajlowe to to samo? Nie znam się na tych malutkich pomidorkach, średnio je lubię bo mają twardą skórkę .... Ja biuruję....a skoro Tekli niet to proponuję na śniadanko biurowe.... chlebuś żytni , masełko szlachetne, wędlinka drobiowa i sałatka z pomidorów .... Miłego dnia, koleżanki ;)

Dzieńdoberek Dorix dzięki za śniadanie, właśnie takie zjadłam a teraz siadam z kawą. Wczoraj wróciłam późno i bardzo zmęczona. Zrobiliśmy trochę ogórków, leczo z cukinią i buraczki. Synowa wróciła z pracy i wszystko było już gotowe:D Odwiedziłam kociaki, przepiękne. Trochę jeszcze nieufne, ale podchodzą coraz bliżej. Nie wzięłam aparatu, a z telefonu nie bardzo wyraźne. Orsejowa na wszystko jeszcze za wcześnie. Na razie patrzę na kociaki porównując do Cezara:( i nie chcę przywiązywać się do innego:( Daisy, Tekla miło spędzonego urlopu życzę, dużo pięknych wrażeń i przecudnej pogody. Daisy, trochę zazdroszczę zwiedzania Pragi, nigdy jeszcze nie byłam, a słyszałam że jest piękna. Miłego dnia wszystkim

Czesc dziewczynki Ja korzystam z tego ze nie ma upalow i jest cudne lato odrabiam zaleglosci. I musze powiedziec ze jak narazie, trzymam sie planu, wszystkie zadania wykonuje na biezaco. Nawet nadplanowo bylismy dzisiaj w biurze parafialnym i zamowilismy coroczna msze za tesciow. Dzisiaj nie musialam gotowac bo zjedlismy poza domem to i czasu od razu troszke wiecej:) Nie chce robic mi sie przetworow. Moze cos tam zrobie :O ale po tym jak wyszly mi puste w srodku ogorki nie mam checi na przetwory. Zreszta ja jem malo ogorcow, a malzykowi smakuja te kupne. Nie bede go namawiac na inne. Daisy pewnie juz w stolicy, a Tekla pakuje walizki. Szczesliwej podrozy zycze Wam dziewczyny i udanego wypoczynku. Tekla mam nadzieje na biezaca relacje z wydarzen.

piątkowo Daisy już pewnie na miejscu i może już zwiedza piękną, złotą Pragę:) Teklo Ty już pewnie w bloku startowym;) wsio pozapinane na ostatni guzik, teraz tylko dobrze się wyspać i jutro w drogę. życzę Tobie wspaniałego wypoczynku i niezapomnianych wrażeń i egoistycznie oczekuję bieżących sprawozdań;) wracaj do nas cała i zdrowa i na nowo serwuj śniadanka - chociaż oczy nimi napaszę;)