czytam bo lubię

Terix żaden kociak nie będzie taki jak Cezar, niestety:o każdy to inna osobowość, czasami trafi się podobny charakter, ale to loteria;) a kotki śliczniutkie, mnie zaintrygował ten, któremu widać tylko ciemne plecorki. Bastylko moje paznokietki zrujnowane już od dawna, nie wiem co się dzieje, ale są tak słabe, że nie ma mowy o ich zapuszczeniu choć odrobinę:o nawet do kosmetyczki nijak iść, bo nie miałaby na czym pracować:o ubolewam nad tym bardzo, bo lubię malować pazurki, a takich krótkich to nie ma co:o

Vanilia najlepszego na kolejne wspólne lata:D i taż nie wiem co to jest brzękot:o

Betulka masz jeszcze gości?

Orsejko sierpień z reguły chłodniejszy od lipca i może mimo zapowiedzi nie będzie tak strasznie, chociaż z drugiej strony teraz wsio na odwyrtkę;) zimy nie było, wiosny długo też nie, maj do bani, lipiec też powariowała ta natura czy jak;)

Dobry wieczór Pożegnaliśmy gości, małżyk odwiózł ferajnę "na pociąg"do Szczecina. W domu jest cisza...jeszcze jakieś 3 godz bo przyjeżdża Teo :-D

Dorix a kiedy planujesz taki dłuższy urlop? przecież 10 dni ciągiem musisz czy chcesz czy nie chcesz wziąć w danym roku, przynajmniej u nas tak jest, kadrowa nie popuści.

no nic pożegnam się, bo pewnie nikt już nie zajrzy. od jutra mobilizacja śniadaniowa, ktoś musi godnie zastąpić urlopującą Teklę. no to do zobaczenia

Spóźniłam się ale życzę super odpoczynku Daisy i Teekli :-D!!!

Hej, Zulka - jakoś mnie przeoczyłaś :-p

Ja natomiast nie złożyłam życzeń Vanilce i wcześniej Teekli z okazji rocznicowych... Poprawiam się - Wszystkiego dobrego Dziewczyny

Terix - tulam, tulam i rozumiem. A na kotki nie mogę patrzeć...bo oczywiście wzięłabym wszystkie :-):-p

Heloł Dziewczynki późno bo późno ale lepiej późno niż wcale :P zjawiam sie coby pare słów przed urlopem przesłać. Podanko u urlop składam Daisy już pewnie w autokarze My jedziemy jutro po śniadaniu. Wstane, wparuje pod prysznic bo włoski musowo umyć trzeba, potem śniadanie, kawa i fru :) Mysle że najpóźniej o 8.00 wyruszymy. Nasz Ogoniasty juz widzi, przeżywa bardzo. Od paru dni rozmawiam z nim i tłumacze i zapewniam, że wróce do niego bo nie ma innej opcji i że nigdy go nie zostawie. Słucha uważnie, ale niepokój w oczach ma. Będzie dobrze - moja Swatowa ma podejście, sama ma kota i wie co i jak. Dziękuje Wam Dziewczynki za dobre słowa, pogoda ma być dobra ale trzymajta tylko kciuki żeby bezpiecznie było i będzie git :) Tak jak wspomniałam - bierzemy laptoczka ze sobą, nawet stolik :P! :D (mamy taki fajny z ikei), Więc tak łatwo ode mnie się nie wyzwolicie :P:P:P hłe hłe hłe :P Nie żegnam się dramatycznie bo jestem w lepszej sytuacji niż Daisy czy Terix i komputer wieczorami będzie w moim posiadaniu :D:D:D Mamy pokój w leśniczowce, z kuchnią, parkingiem, garażem, grillem i Internetem. Gospodarze cudowni, jajka od Leśniczanki Kasi na sniadania, piwo Leżajsk w barze przy drodze :P i wokół sporo fajnych przyjaznych ludzi bo zdążylismy tam w zeszłym roku pozawiązywać troche znajomości :D:D:D Będe sie ruszać, duzo czytać a przede wszystkim patrzec :D Żałuje ale nie zabieram ze sobą ani farb ani sztalugi - nie mozna miec wszystkiego: abo abo :P abo jowejek abo pędzle! no i wybrałam jowejek Dobranoc - całuje Was wszystkie :* :* :*

,[czesc Fajnie Teklo ze kuknelas jeszcze przed wyjazdem:) Podanko podpisuj***ardzo chetnie. Wypoczywaj i wracaj do nas zdrowa. Dobranoc dziewczynki. Do jutra.

...a tak bym sobie gdzies pojechala:O I pojade. Tylko musze troszke posiedziec z miesiac, poltora. I wyrwe sie gdzies:)

witam kochane :)kawunie podaje jak zawsze zapowiada się piękny dzien ;) Zulka ..też się mi wydaje ze ten upał już nie będzie taki jak lipowy czy czerwcowy :) Teklo.. szcześliwej podroży Terix.... ładne te kociaki ja podobnie jak Beatulam wziełabym wszystkie ,ale u mnie nie mogą być kotki bo sąsiedztwo ma ryby i ciągle by przychodziły pobite więc oszczędzę sobie i kotkom tego :O a bardzo brakuje mi kotka :) Daisy miłego zwiedzania ,urlopowania itd. Moja rocznicza ślubu w pażdzierniku :) jak ten czas leci :O Ploteczko ..młody kiedyś predzej czy pozniej i tak wsiądzie do samochodu :) dorix.. gdzie dziś wybywasz ? ciesze się że masz z kim i do kogo :) Terix.. nie za wczesnie nie ...jak wiesz musialam podjąc decyzje dwa razy ale po pierwszym powiedzialiśmy że już nigdy ,ale po 2ch tygodniach pojechaliśmy po brodatego :) i bardzo dobrze namowila nas koleżanka ,bo przeżyła taką sytuacje M nie bardzo ale pojechał a za tydzień nikt brodatego nie mógł dotknąc bo jego brodaty i tak jest do dziś ,jest wesoło jak wracamy to zawsze czeka a cieszy sie jakby miesiąc nas nie było :) milusiego dnia kochane .

Bastylko.. dopiero wrocilaś i już znowu masz myśli wyjazdowe :)......ja też tak bym chciała :)

Dzieńdoberek Orsejowa dzięki za kawę Tekla szczęśliwej podróży i miłego pobytu Daisy już pewnie na miejscu Dziewczynki kociaki są przefajne. Syn już trochę je przyzwyczaił do obecności ludzi, reagują na jego głos, przychodzą do michy. Dwa są biało czarne a jeden grafitowy. Żałuję że nie miałam aparatu:( A teraz śniadanie, nie będzie tak wykwintne jak od Tekli:P Parówki znakomite z wody, sałatka z pomidorów, chleb, masło , keczup lub musztarda. Smacznego. A teraz lecę na zakupy. Miłego dnia wszystkim

sobotnio Terix dzięki za śniadanko, mniam:) i w moim przypadku musztarda pomieszana z keczupem, inaczej nie jem;) grafitowy kociak jakie cudeńko:) Betulka przepraszam, naprawdę nie widziałam Twojego wpisu:o a tak lubię z Tobą gadulić, sierota ze mnie Orsejko a Twoja kotusia chodziła na sąsiedzkie rybki i miała przechlapne? Teklo nie wiem ile czasu zajmie Wam podróż, jakby nie było, niebawem będziecie na miejscu i.... witaj przygodo:D:D:D a ogoniasty pewnie obrazi się na bank;)

Orsejko właśnie dojrzałam, że jutro ma u nas być 30-stka, no wściekła się ta aura

warzę konfitury wiśniowe jak zwykle na pałę;) podgrzewam, mieszam i studzę i tak w kółko, zobaczymy co wyjdzie;):P

teraz powiem papa do potem

Zulka .. tak też zauważyłam 30 st. już dzisiaj bylo ja jutro skoro świt z M wybieram się na basen ale o raniutko tzn o 7 musze być na miejscu bo potem to już tlumy juto będę tam osir.zgora.pl/nasze-obiekty/centrum-rekreacyjno-sportowe/park-wodny/.. terix .. dzieki za sniadanie :) Zulka .. może i chodziła moja Telusia to chyba normalne choc glodna nie była ale instynkt łowiecki każdy kot ma :O brakuje mi kota kotusi :O dobrej nocki kochane .robimy a M grilla :) Tekla pewnie już na miejscu oby szczęsliwie innej opcji niema .daj znać Teklo :) Pogoda cudna słonko operuje na całego trzeba korzystać kochane

http://mosir.zgora.pl/nasze-obiekty/centrum-rekreacyjno-sportowe/park-wodny/ to powinno sie otworzyć :)

dzien doberek dziewczyny U mnie tez strasza jutrzejszymi 30 stopniowymi upalami , ale ja w to nie wierze. Dzisiaj mialo byc 27 stopni a jest ze 22(i dobrze:) a na dodatek popaduje. Daisy i Tekla pewnie sa juz na miejscu, rozpakowane i robia pierwsze rozeznanie terenu. Nie zapytalam Daisy czy jest to zorganiowany wyjazd czy same sobie zorganizuja. Niewazne zreszta, byle byl udany wyjazd. Orsejowo fajnie ze odkrylas basen i spa w sasiednim miescie. Nawet nie wiedzialam ze masz tak blisko do ZG. Dzisiaj nic kompletnie nie zrobilam. Strasznie zaspalam , potem sie dlugo obijalam, a na koniec pojechalam do miasta. Nawet bylo fajnie na deptaku i malo zebrakow:O Ale pewnie na krotko. W moim miescie planuja utworzenie w koszarach wielkiego obozu przejsciowego dla uchodzcow z Balkan ( beda tam przewaznie Cyganie :( glowa boli i strach sie bac:(

... jestem najedzona bo wcisnelam smazona kielbaske ale cos z Orsejowej grila "uskubne". Moze salatki jakies...."czy cus":P Warzywka powinny sie jeszcze zmiescic:P

Zulka takie wisnowe konfitury robione tradycyjna metoda sa boskie! Choc normalnie ja nie jadam zadnych marmolad:P

To moze Terix czesciej odwiedzaj kociaki Syna. Moze obcowanie z maluchami przynajmniej troszke zmniejszy tesknote.... Nie.... pewnie nie.....

Dorix pewnie szykuje ubranka na jutro... Vanilka brzekot to motocykl?...albo motorowerek?

Witam koleżanki sobotnio :) Zaczęliśmy nowy miesiąc...ależ ten czas goni... Najpierw odpowiem Zulce...Zulko, ja od 3 lat nie chodzę na dłuższe urlopy. Po prostu wpisują mi urlop w listę obecności a ja przychodzę do pracy...potem w miarę potrzeby pojedyńczo albo grupowo odbieram sobie te dni...Pasuje mi ten układ bo skoro nie wyjeżdżam to nie mam potrzeby siedzieć dwa tygodnie w domu. Bo niby w jakim celu? Lubię swoją pracę więc spoko loko, nie potrzebuję się odstresowywać... Pewnie pamiętacie, że w ubiegłym roku robiłam remont miezkania. Został mi korytarz i ganek...właśnie biorę się od poniedziałku za tą część mojego domu...więc dziś spędziłam dzień w marketach budowlanych i dodatkowo pozamawiałam okna do tych pomieszczeń. A poza tym...troche pogotowałam, trochę się posprzątałam i sobota zeszła. Za chwilkę wyruszam na spacerek bo w tym czasie przez godzinkę rozmawiam ze swoim Przyjacielem. Acha, za często nie zaglądam do garnka, ale dziś tam zaglądnełam i zobaczyłam mamunię Betulki. Prześliczna Pani...Betulko, jesteś podobna do mamy ;) Buziaczki Wam wszystkim przesyłam.

O matko, wcześniej nie widziałam wpisu Orsejowej i Basylki, gapa ze mnie :P Bastylko...a jakie ubranka? Ja jutro w domciu spędzam niedzielę... Wystarczy co drugi weekend w Częstochowie :)