czytam bo lubię

nie powiem czyją matką jest nadzieja;):P na poniedziałkowym zebraniu na pytanie jak było na spotkaniu, zapytam: na jakim spotkaniu? o rany, zapomniałam o spotkaniu:P a po chwili powiem,że szkoda było czasu na to spotkanie:P

akurat ta połowa wierchuszki inteligentna jest, druga trochę inaczej, ale ta obecnie się urlopuje:P

ok, Dorix nie będę zawracała Ci głowy swoimi frustracjami. jakoś muszę to przepracować

Zulka, rozmalowuj się, umyj i leć w poduchy. Życzę, żeby jutrzejsze duskuty były ciekawe a spotkanie z ludźmi z branży było udane. Buziaki zasyłam i spadam w objęcia Orfeusza. Jutro zaczynamy weeekend. Huuurrra! :D

Widzę, ze jesteście ale nie czytałam. Dorix! Spóźnione życzenia - wczoraj buziaka posłałam na fb tylko bo po 1 - miałam chyba wczoraj kryzys aklimatyzacyjny :-o 2 - odbębniliśmy wieczorne spotkanie towarzyskie z dotychczasowymi wynajmującymi lokum naszemu Teo :-p

i chyba czas na nas, jutro przede mną długi dzień. dzięki, że przyszłaś i za mną pobyłaś

Ciekawy plan na poniedziałek Zulko ! :D:D:D Powodzenia i miłych snów. Dobranoc Czytelnio :)

Teraz też muszę się oddalić z Teo w celu pakowania jego "majątku"

Dobranoc

Morfeusza;) papa Dorix śpij dobrze Betulka jeszcze masz trochę czasu na nadmorski relaks, forma powróci:) fajnie, że zagląadz. a teraz wybacz musze zmykać, dobranoc

Betuś. Pięknie wyglądasz, pięknie wypoczywasz, kochana jesteś , że o nas pamiętasz w czasie urlopu . Ładuj akumulatory, łap jod, zbieraj muszelki.... Dobranoc .

Mnie raczej nikt nie widzi ;-) ale dziś jestem "indianin" ;-p więc się maskuję :-D

:-D - jednak mnie wyśledziłyście!

Matko Bosko...! Śpiąca jestem . Morfeusza z Orfeuszem pomyliłam :D Ja przeważnie nie trafiam na tego chłopa co trzeba :D Ufff!!! Mimo wszystko dobranoc :D

Nie wiem czy można, ale czytam i lubię, więc się dopisuję :)

Witam serdecznie Wczorajsze nocne rozmowy rozgrzały moje serce do czerwoności. Tak lubię gdy mam co poczytać:D.A z czytelni nie tylko gwar rozmów słychać ale również rozchodzi się aromat pieczonego,złotego z chrupką skórką domowego chlebka.Terix upiekła Focha.;). Sądząc po wpisie będzie jeszcze te wypieki jakiś czas robić zatem będziemy zaopatrzone w swojski zdrowy chlebek.:D

Terix Przytulam mocno i sorki za ten żarcik no ale foch to foch i raz dwa skojarzył mi się z waszymi chlebami Zulka No u Ciebie nerw także najpewniej dzisiejszego niechcianego spotkania.Odbębnisz i jutro zajrzysz z zupełnie nowym bardzo radosnym nastroju Dorix No takie podejście do życia to ja lubię i popieram.Tak trzymamy i zarażamy resztę czytelniczek ze mną włącznie:p Betulka Ja idę wyśledzić tego indianina,bardzom hi,hi ciekawa.A barwy wojenne są?! Bastylko Jak pikle,pewnie spróbujemy dopiero w zimie?.

A ja dzisiaj wreszcie wykopałam ziemniaki.Teraz tylko reszta warzyw ale to pod koniec września.O jesieni nie chcę nawet myśleć:( No nic teraz już muszę odejść bo jestem potrzebna mamusi,hi,hi.Ma kobieta wyczucie czasu.;) Ploteczko Tulu,tulu Orsejko A dlaczego Ciebie nie ma,gdzie kawusia no i co ja będę piła

Całuski dla najfajniejszych dziewczyn w kosmosie ! Daisy , przybij piątkę - też dziś zakończyłam wykopki :) Nasza Zulka pewnie dyskutuje o czytelnictwie w małych miastach :D Przed nami weekend. Dla mnie znowu bardzo zajęty. Jutro przychodzi fachowiec od płytek. Połozy mi je w ganku i na schodach wejściowych. No i czeka mnie jeszcze malowanie łazienki i kotłowni. i może być zima :P Daisy, jesień będzie piękna. Będą kolory, będą grzybki, skończa się roboty ogródkowe, będziemy mieć więcej czasu dla siebie. A przede wszystkim będzie "babskie lato" :P Mój Przyjaciel...wyrusza jutro na dwutygodniowy rejs żeglarski po Bałtyku. Będą portować w Niemczech i Danii. Za Chiny Ludowe nie wypłynęła bym w łupince na otwarte morze...ale to jego pasja więc nie dyskutuję. Pozdrawiam Was kochane koleżanki, dobrej nocy życzę :)

witanko kochane :) kawunie już podaje i zbieram się za sprzątanie :( pogoda nadal sliczna ..może uda się gdzieś wyrwać z domku w plener :) Zulka nie znam twoich lasów i pewnie nie pojade bo do ciebie dośc daleko :) Terix.. ładne fotki na Fee. wszystkim milusiej soboty

Czesc A ja wlasnie szykuje sie do kosciolka. Dzisiaj jest coroczna msza za tesciow. Wczoraj bylam na cmentarzu zeby uporzadkowac grob na ta okazje. Na porzadkowanie mialam malo czasu. Na cmentarzu zaslabla jedna pani i ja bralam aktywny udzial w ratowaniu. Najpierw probowalam woda i kostka cukru owocowego, pozniej zdecydowalam sie wezwac pogotowie. Mocno dumna jestem z siebie tym bardziej ze pare innych starszych pan dyskretnie ulotnilo sie z cmentarza. Pewnie nie chcialy byc swiadkami czegos co ewentualnie moglo sie zdarzyc:O Ostatnio jestem pielegniarka na caly etat:P Malzykowa pieta i przy okazji inne dobre uczynki dla bliznich:) Za poltorej godziny musze juz jechac na ta msze. Wynudze sie strasznie bo ani w zab nie rozumie indyjskiego ksiedza. Ksiezulek sympatyczny garnie sie do ludzi ale jego indyjsko-niemiecki :P No ale mam okazje ubrac sie w nowy zakiecik. Trzeba ubierac sie w niego czesciej bo chociaz nowy to juz za ciasny:O

Wczorak bylo otwarcie nowego hotelu ktory jest tak gdzies ze 200 metrow od mojego domu. Na otwarcie zaproszono podobno mocno znany angielski hard-rockowy zespol. Wlasciciel hotelu to wielki fan takiej muzyki. Byl bezplatny koncert. Zeszlo sie ze 2000 ludzi. To nie jest muzyka, to krzyk i wyjce! filozofowal sasiad i zadzwonil na milicje. Nic z tego, milicja nie przyjechala. Koncert byl zgloszony i mieli pozwolenie na te halasy. Ja zezloszczona pozamykalam okna na 4 spusty. Sasiedzi tez. A to jest niechybny znak ze sie starzeje. Z 15 lat temu pewnie bym poszla na te "wyjce" Teraz ponad taka muzyke przekladam piosenki Ireny Santor, ulubionej piosenkarki mojej mamy:P No dobra, koniec z wywodami, teraz musze sie malowac. I jechac na msze. Ale tak szczerze, nie chce mi sie strasznie:O

Nie wiem czy pisalam? Kupilismy recevier i po przerwie mam nareszcie polska telewizornie. I radio tez jest. Musze poszukac tylko jakie programy uda sie odbierac. Na razie znalazlam tylko Radio Maryja:Ohmmmm.:O

Zapomnialam zyczyc wszystkim udanego sobotniego popoludnia:) Terix dobrze ze to tylko "muszyska w nosie" Choc nie wiem czy masz miejsce na te muszyska. Nos masz w porzadku. Ja to mam miejsca na muszystka calkiem sporo. W telewizji pokazuja piekny Gdansk. Zazar pomyslalam o Betulce. Dobrze by bylo zeby T... tam zostal. To piekne i z perspektywami miasto. Nie ma ratunku. Musze wylaczyc komp.I jechac. O bosze jak mi sie nie chce

witam sobotnio jak ja lubię soboty:) i nieważne, że sprzątanie, pranie itp, ważnie, że wolne:D:D:D:D a dziś jeszcze taka piękna pogoda:) Orsejko ja też za bardzo nie znam naszych lasów, jeździmy tylko w jedno miejsce i wystarczy:P Daisy prawdziwe wykopki u Ciebie, wystarczy ziemniaków na całą zimę? i powiedz koniecznie jaką masz odmianę. Bastylia, a może inny ksiądz się trafi? czy tylko ten jeden ma monopol? pisałaś, że będzie ustawiać z małżykiem i szukać polskich kanałów, ciekawa byłam co znaleźliście. a tę stacja, o której napisałaś nawet nie trzeba ustawiać, sama się wciska:o

będziecie i tę stację, miało być

mam trochę śliwek, zastanawiam się co z nich zrobić. może jakieś ciacho, a resztę zjeść? pęknę potem;):P

no nic zmykam na razie. papapa

Buziaki posyłam Urlop dobiegł końca, jutro rano wyjazd. Pa Do zobaczenia :-)

Witam w ten posępny deszczowy poranek.Taka pogoda przynajmniej u mnie więc hi,hi właśnie takie powitanko;). Mnie do snu ululała burza a kolejna dzisiaj rankiem obudziła:D Bastylko Zaintrygowałaś mnie tym hałaśliwym zespołem.Jaki to był konkretnie zespół może pamiętasz?!. Jeśli tak poproszę o nazwę. Ja w minionym roku miałam bardzo imprezujących sąsiadów.Towarzystwo ma nieopodal warsztat samochodowy i lubili często poszaleć co najsmutniejsze nie tylko w weekendy.Co mnie wnerwiało że w magnetofonie czy tam innym wynalazku leciała muzyka której nie trawię.A nad ranem tak około 3 do tej wsiowej muzy dołączali imprezowicze.Były wrzaski i piski panienek i trwało to do wczesnych godzin rannych.Jednym słowem towarzystwo miało zdrowie.;). Myślę sobie że w końcu ktoś nie wytrzymał bo w tym roku imprezy dużo rzadziej i dużo spokojniej:p Betulka Ależ szybciutko zleciało.No u mnie tak już jest zawsze że wszystko co dobre szybko się kończy:(. Pewnie mamy tak wszystkie.Życzę dobrej i bezpiecznej podróży i czekam w czytelni Zulka Ależ mi zadałaś zagadkę z tym gatunkiem ziemniaka,hi,hi.Mam tego samego kartofla już od bardzo dawna więc nawet nie pamiętam co to zacz?hi,hi.Nawet go nie kupiłam tylko dostałam kiedyś od kogoś.Zaczęłam więc szukać w internecie jego nazwy bo jest dosyć charakterystyczny bo wczesny i czerwony.No i wyszło mi że to monitu bo pasuje z opisu.Teraz będzie mi smakował jeszcze bardziej bo się tak fajnie nazywa;).;A wszystko to Twoja zasługa