czytam bo lubię

Jaja usmazone. Na miesie wolowym z zupy:O Dla mnie to nie pasuje kompletnie. Malzyk tak lubi, tak jadano u niego w domu. Wlasciwie nie mam o czym pisac no i nikogo nie ma:O Zmykam i ja. Teklo zycze Ci szczesliwej podrozy i udanego pobytu. Dobranoc dziewczyny. Do jutra

No to na chwilkę wpadłam ja ;) U mnie bez rewelacji. W pracy dużo zajęć, w domu remont, ale mam nadzieję, że dostanę wolny piątek i wybiorę się na weekend do Częstochowy. A wiecie, że ja nigdy nie gotowałam przecieru pomidorowego? Ot, tak jakoś zeszło.... Serdecznie Was wszystkie pozdrawiam i ściskam :)

I mnie nie widać :P

Jestem, otwarłam nową stronkę ;)

witam kochane z kawa podana (_)(_)(_)(_)(_)(_) choc nie wiem czy ktoś wpadanie :( ostatnio zauważyłam że coś się dzieje w naszej czytelni :O... Teklo... wracaj do nas prędko wypoczęta :) szczęśliwej podrozy . Wszystkim zyczę miłego dnia

Ja przyszłam na kawusię :D Orsejko, raz jesteśmy bardziej aktywne, raz mniej. Ot, życie i zwariowany pęd. Ale jesteśmy! I będziemy zawsze ze sobą. Dałyśmy sobie słowo i dziękować Bogu trwamy ponad 7 lat ! Ja za chwilę wybywam w teren lustrować gospodarstwa i tak będzie jeszcze połowę przyszłego tygodnia. Wykańczają mnie te emocje...chłop sie napala a przeważnie nic nie dostanie bo tal wynika z kalkulacji. I to jest robota głupiego! Przytulam każdą z Was i życzę dobrego dnia :)

Witam i ja piknie Orsejko Głowa do góry jest jak pisze Dorix to już siedem lat a wiadomo po siedmiu latach w każdym związku przychodzi kryzys.;):p He,he ale nam to nie groźne,damy radę. Mnie wczoraj nie było ale po prostu nie miałam możliwości.Myślałam że i dzisiaj się nie uda ale na szczęście komputerek ma chwilkę spokojnego więc się nim zaopiekowałam.;) Teeklo Oj mnie Twoja nieobecność nie cieszy:(.No ale odwiedziny w rodzinnych stronach M to coś magicznego.Ja teściową wspominam ciepło,wszystko się popaprało gdy zmarła.Teraz mój M już można powiedzieć ma tylko nas.Siostra nie do końca 100% he,he jest najlepsza jak o nas nie pamięta.Jak se przypomni zaraz jakiś kwas

Czesc dziewczyny. Ja stawiam wieczorna kawe. Bezkofeinowa:) I placuszek ze sliwkami. Wyszedl bardzo pyszny, a moze wydaje sie byc jeszcze lepszy bo ostatnio rzadko pieke ciastka. Dorix, jak w gre wchodza jakies pieniadze, zawsze towarzysza emocje. Jak rolnicy nie dostana kasy , moga agresywnie mowic albo myslec o Tobie. Zle oszacowane, nie zna sie gowniara. Och wspolczuje, tym razem niewdzieczna rola przypadla Tobie. Masz racje Orsejowo. Ostatnio troche za spokojnie u nas. Meczymy pare dni jedna stronke:( No ale tak jakos wychodzi. Sama czasami nie bardzo wiem o czym pisac? Nic specjalnie wielkiego nie dzieje sie w moim zyciu. Choc wczesniej pewnie tez nie bylo inaczej. Ale nie wyobrazam sobie ze nagle nasza czytelnia zostala by zamknieta na cztery spusty. Z drugiej strony nie bardzo mam czas i chec na codzienne parogodzinne konferencje na zywo, tak jak bylo wczesniej... Trzeba nam znalezc jakis zloty srodek. Moze meldujmy sie codziennie bez wyjatkow. Choc jednym krotkim postem.

Sorki ale już muszę kończyć,narka. Postaram się jutro zajrzeć na dłużej a dziś buziaki

Daisy:) Popatrz nawet nie pomyslalm o tym ze to juz przyslowiowy siodmy rok jestesmy razem. Pewnie cos jest w powiedzieniu ze w siodmym roku zwiazki przechodza kryzys:O Daisy przypominam o fotce z Pragi. I o zdjeciach Luki.

Czesc Daisy biegnij do swoich zajec. Nie zatrzymuje Ciebie kochana kolezanko,

A ja nie mialam okazji poznac tesciow. Ciekawe jak ukladaly by sie nasze stosunki? Pewnie roznie:O Raz dobrze, raz lepiej. Pewnie mocno by przeszkadzalo Tesciowi, ze podsypiam tak dlugo. On nawet kiedy byl juz na rencie, wstawal codziennie o wpol do piatej:P a nawet wczesniej:P W innych sprawach bylyby duze szanse na porozumienie.

No dobra, ide sobie. Bede molestowac telefonicznie kolezanke:)

dobry wieczór qrcze Tekla, jak mogłaś pomyśleć, że złośliwie napisałam, że nie widzę awokado??? kto jak kto, ale Ty??? zasmuciłaś mnie:( ze ślepoty nie dojrzałam pasty awokadowej ukrytej pod listeczkami:P wybacz

znalazłam domek dla zjajdki koteczki, ale trafi tam dopiero na początku października.

całuję Was serdecznie pa

Cześć kochane dziewczyny! Wczoraj miałam cały dzień w drodze - byliśmy u teściowej i jak się domyślacie był to smutny, dołujący i męczący wyjazd :-(.

Jutro idę do fryzjerni, wieczorem mają wpaść znajomi a piątek przeznaczam na pakowanie - podobno ma być ładna pogoda.

Bardzo się cieszę, ze koteczka będzie miała domek :-). Zulka! czy tam gdzie była propozycja?

Całuję wszystkie, dobrej nocki

Dziewczynki zapraszam na kawusie prosze o jakis urlopik pisze lewa reka bo prawa jest jakas niesprawna,boli nie moge zginac,moze to przeciązenie nie wiem ,bardziej mi to odpowiada zespołowi cisnien nadgarstka,na razie lecze sie sama,mam wstret do lekarzy. Mam wolne od wszystkiego nawet w domu,nawet nie umyje naczyna nic bo przy zginaniu boli.Nie moge nawet dlugopisu trzymac w reku. Mysle ze za kilka dni moze przejdzie,na razie moge czytac i tyle W lecie kiedys mialam jakis niewielki bol,nawet nie myslalam ,ze powroci, Trzymajcie sie ja na pewno wroce jak bede piszaca.Czego nie umiem robic nic lewa reka? Miala ktoras z Was cos takiego. Moja siostra wczoraj ogladala mi reke ,stwierdzila ze pewnie pekla torebka stawowa bo jest spuchnieta. Jak nic nie bediz elepiej jutro pojde do lekarza.

Witam serdecznie Ploteczko No i znowu kontuzja:(. Nie dziwię się że masz wstręt do lekarzy bo albo trzeba się do tego przyzwyczaić w ,,pewnym wieku,, albo można zwariować. Ja choruje jak zobaczę że mi się leki kończą i trzeba iść po receptę a co tu mówić o jakiejś chorobie?.No i dostać się do lekarza choćby rodzinnego to u mnie nie jest wcale prosta sprawa.Jednym słowem Ploteczko życzę zdrówka i trzymam kciuki.

Bastylko No chyba większość starszych ludzi lubi ranne wstawanie i kompletnie nie rozumie jak można żyć(wstawać inaczej). Jednak kładą się spać razem z kurami zatem nie ma czego he,he naśladować ani zazdrościć.;). Ale oczywiście nie twierdzę że zazdrościłabyś komukolwiek ranne hi,hi wzloty z przyjemnego i cieplutkiego posłania.Mnie teraz bardzo ciężko opuszczać łóżko rankiem bo tak zimno mam w domku a pod kołderką tak cieplutko O fotkach pamiętam hi,hi i tak sobie myślę ze po tak długim oczekiwaniu jak już je poślę to będziecie tak rozczarowane.Bo fotki zwłaszcza ,,ja,, byle jakie a człowiek jak czeka,czeka to jak już się doczeka normalnie se myśli no i na co,po co to było?:p

Zulka No to avokado to taki dziwny owoc:p.Pierwszy raz jak kiedyś kupiłam chciałam na żywca pożreć.Myślałam że mi jęzor odpadnie,takie fe niesmaczne,jakieś takie tłuste i jakby z mąką ziemniaczaną.Wtedy nie miałam hi,hi internetu i poszło w śmieci.Drugi raz kupiłam tylko dlatego że chciałam wyhodować drzewko z pestki.Drzewka nie wyhodowałam,pestka zgniła ale z owocka zrobiłam pastę do chleba z czosnkiem była może nie powalająca ale dało się zjeść.No i kiedyś chłop kupił na jakiejś promocji chyba ze trzy.Łoj mina mi zrzedła jak zobaczyłam bo nie za fajny hi,hi wydawał mi się ten owocek a tu aż trzy sztuki tego rarytasa:p.No i siadłam do neta i szukam co by z tego zrobić by chłopu nie było przykro że takiego hi,hi niezjadliwego ,,towara,,zakupił.No i odkryłam że i na słodko można go jeść i w przecierach i w tej wersji jak o mnie chodzi smakuje mi najbardziej.Zatem od tego czasu kupuję avokado i jemy wszyscy z apetytem.

Betulka Zatem skoro tak napięty masz grafik może się zdarzyć że już nie zaglądniesz do czytelni?. Mam nadzieję że moje podejrzenia się nie sprawdzą i przyjdziesz się pochwalić nową fryzurą:D

Daisy moja córka choc mieszka w L,jest zapisana u mnie w przychodni bo własnie sasiedzi sie pozapisywali i maja problem z zarejestrownaiem sie nawet do lekarza rodzinnego,u mnie nie zdarzyło mi sie no moze ze 2 razy ze juz nie było miejsc na okreslony dzien,po prostu trzeba o 7 rano isc do przychodni i nie ma problemu.Daisy na razie ręke mam zabandazowana bandażem elastycznym,smaruje żelami i jak mam usztywniona to nawet mniej boli,ale na dom patrze i widze tyle roboty normalnie ,dobrze ze mamy w dzisiejszych czasach pralki izmywarki.A jak człowiek nie moze nic zrobic to tyle widzi do zrobienia.Wczoraj jeszcze pojechałam samochodem i chyba pogorszyło mi sie po zmienianiu biegów.Zaraz w czyms będe moczyła tylko nie wiem w czym moczyc te reke.

Orsejko No może byś zajrzała?! Dorix Nie zazdroszczę tego biegania po polach i spisywania szkód,które się nie klasyfikują do odszkodowań.Taka Syzyfowa praca trochę.No i sama się czujesz rozgoryczona i chłopy będą psioczyć ach nie ma lekko:(

Ploteczko Jak ręka opuchnięta to okłady z octu dobrze robią i także liść z kapusty jeśli masz w warzywniku.

Mam ocet,kapusty nie mam,własnie zrobie okłady z octu Daisy masz słonce dzisiaj? Bo u mnie nawet okna pootwierane ,taka ładna pogoda.

Daisy na razie .