czytam bo lubię

Moja mama ma fioła na punkcie porcelany. Dostała 3 filiżanki, dzbanuszek na śmietankę i 3 "okapki" - podstawki pod torebki herbaciane. Filiżanki cieniutkie ozdobione pięknymi, secesyjnymi elementami :-).

A dokładnie "secesji wiedeńskiej" czyli malunki Klimta :-)

ooo Betulka, na chwilkę weszłam do gara i przepadłam;) dzięki za info prezentowe. i dalej jestem w kropce:P

takie filiżanki to prawdziwe cacuszka:) a mama rozumiem koneserka porcelany a lubi w niej serwować kawę czy herbatę?

doczytałam, że dostała też okapki czyli serwuje herbatkę:)

Tak, teraz raczej herbatkę :-). Ale oczywiście kawa też jest :-D.

spóźniłam się:o więc se;) pójdę. a tak poważnie śpiąca jestem, w weekend późno szłam spać i b. wcześnie się budziłam - nienormalna jakaś jestem:o teraz padam na pycho. trzymajcie się ciepło i meldować się proszę Bastylko

jesteś:) a ja się pożegnałam:P dla mnie w filiżankach jest za mało picia i za szybko stygnie:P

Filiżanki są współczesne, nie z czasów Klimta. Ale równie piękne i delikatne.

Ja też lubię wypić z konkretnego kubaska :-D

a nie ma takich filiżanek z Muchą? tzn. z jego grafiką?

Zuleczko, też się zbieram powoli do łózia. Czekam jeszcze na łazęgę Lutosława. Najbliższe dni i tygodnie mam napięte bo zaczyna się ostatni etap wykańczania domu.

Może są i z grafiką Muchy. ja nie byłam w tym sklepie, moja synowa to jest poszukiwacz :-). Trzeba sprawdzić w necie.

to trzymaj się Betulka i życzę wytrwałości na tej ostatniej prostej w wykańczaniu domu. buziaki

Dobranoc Zulka

Bastylio

Pozdrawiam http://img.zszywka.pl/1/0077/w_0341/humor/wszystkiego-najlepszego-z-okazji-dn.jpg

Witajta - kawusia zaparzona - zapraszam (__)? (__)? (__)? (__)? za oknem szaro-buro ale nic to :P Wczoraj wróciłam przed północą, spotkanie z dziewczynami odbyło sie we wsi mojej Siostry więc trzeba było te 15 km dojechać i przyjechać. Ale byłó fajnie - jak zwykle. Mamy plany na czerwiec, chcemy włączyć w te plany nasze małżowiny ale czy się to uda to dopiero sie okaze. Śniadanko: http://www.mojegotowanie.pl/var/self/storage/images/przepisy/sniadania/jajka_z_prosciutto_i_szczypiorkiem_bo_jakie_sniadanie_taki_caly_dzien/3360517-1-pol-PL/jajka_z_prosciutto_i_szczypiorkiem_bo_jakie_sniadanie_taki_caly_dzien_popup_watermark.jpg

i jeszcze troche witaminek ;) http://swiat-rodzicow.pl/wp-content/uploads/2016/03/fruit-1191768_1920-1024x576.jpg Pozdrawiam - miłego dnia życzę

Witam słonecznie w ten deszczowy,przynajmniej u mnie dzień

No i nie widzę wpisu znaczy nowa stronka się zaczyna i jest szansa że nie tylko Wanilka pojawiła się w czytelni w ten wtorkowy dzień;)

Teeklo Ale fajne bułeczki parówkowe upiekłaś.Koniecznie muszę takowe skopiować,tylko trzeba poszukać jakichś zjadliwych paróweczek.

Ciągle nie widać wpisów chyba jednak tylko z Wanilką wtorkowo zaczytane w czytelni jesteśmy:p

A nie,nie jest i Teekla ze śniadankiem! Sorki dziewczynki że nie było mnie kilka dni ale zaczęły mi się prace i zajęcia liczne jak to wiosną na wsi.No niby jeszcze nie wiosna,zwłaszcza u mnie ale prace i zajęcia hi,hi już się rozpoczęły. Ploteczko Jakoś mnie to nie dziwi że noga napuchła u Ciebie zawsze wszystko przebiega tym gorszym scenariuszem:(.Już myślałaś że jesteś przewrażliwiona a tu opuchlizna wywołała te odczucia pod gipsem.Ploteczko ja już naprawdę nie wiem co napisać?!.W głowie się nie mieści że te wszystkie złe rzeczy trafiają się jedna za drugą i znikąd nie widać ratunku:(/Przytulam mocno i równie mocno życzę zdrówka Terix A jak Twoja rwa? Bastylko

Zula i Betula posiedziały wieczorkiem w czytelni:D Orsejka gdzieś znikła,mam nadzieję że nie na długo.Majeczka pojawiła się jak jaskółeczka i jak pierwsza wiosny nie czyni tak i pojawienie się Majeczki nie oznacza że będzie bywać częściej.Fruwająca także walczy z liskami i innymi kłopotami z dala od czytelni. No mamy przejściowe kłopoty z czytaniem;)

A ja teraz idę szykować obiadek,chciałam napisać,,pyszny,, ale kto to wie co tam upichcę i co mi z tego wyjdzie?!:p Zatem udanego dnia bez deszczu.Ja ma ciągle deszcz,może komuś mało to go podeślę?!;):p No nic zmykam

A dzisiaj nasze święto,hi,hi zatem świętujemy!

Deszcz jest zbawieniem Daisy (Ty najlepiej to wiesz ) - niech pada a najlepiej niech mży często i na tyle długo żeby nawilżyć ziemię, która zimą śniegu jak na lekarstwo miała :O inaczej znowu susza będzie i znowu problemy. Niech mży, nawilża tak, żeby powodzie nikomu nie zagrażały ale zebyście z wężem po ogrodach i polach latać nie musiały A słońce i tak się przebije jak pora na to przyjdzie - bez obaw. Napawajmy się chłodem miłym i wilgocia bo niedługo kwękać będziemy że upały i że wolimy zime :P:P:P Dzisiaj pare razy u mnie przedarło się słońce i zrobiło się prawdziwie wiosennie. A ja na wiosne budze sie z niedźwiedziego snu i czuje się tak jakby coś pięknego miało się za chwile wydarzyć :) Zawsze na wiosne tak mam Jest to fajne uczucie, ekscytacja której Wam wszystkim życzę

Jestem już po zastrzykach, do końca tego tygodnia mam lasery a od poniedziałku zaczynam masaże. Czuję się jakby walec po mnie przejechał. Tak mi ta małpa dopiekła, że gotowa byłam poddać się operacji, ale dzisiaj już nie:P Plotka wiem jak to jest być skazanym we wszystkim na inną osobę, bardzo ci współczuję i trzymam mocno kciuki, byś jak najszybciej z tego wyszła Miłego wieczoru wszystkim

Hej Moje Kochane serdecznie was wszystkie witam;-) Daisy duszyczko dobra jaskółeczka przyleciała :-) mam jak zawsze multum spraw :-( a czas nie ubłagalnie leci ale cieszy mnie to, że zawsze o mnie wspomnisz Ploteczko życzę Ci kochana zdrówka i żeby nóżka już wracała do sprawności. Dziś jest nasze ŚWIĘTO więc składam wam najserdeczniejsze życzenia uśmiechu, radości a przede wszystkim zdrówka