Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlaczego są kobiety i kobiety

Polecane posty

Gość gość

Cześć, już piszę Wam o co chodzi w moim temacie. I z góry też napiszę, że nie chodzi mi o to aby chwalić się jaka to ja nie jestem super ani też o to, żeby krytykować i obrażać kogoś innego. Po prostu zastanawiam się skąd to się bierze, że kobiety są takie inne, tak inną mają wytrzymałość zarówno fizyczną jak i psychiczną. Ja po 30-tce, kobietka z mojej rodziny ( nie będę konkretnie pisać jaki jest stopień pokrewieństwa między nami ) przed 30- tką. Ja dosyć chuda, poniżej 50 kg, ona normalna szczupła, czyli młodsza lepiej zbudowana a więc fizycznie mocniejsza. Ja mam 2 dzieci rok po roku, ona ma 1 dziecko. Ja obydwie ciąże bez żadnych narzekań, w pierwszej poszłam pod koniec 8 mc na l4, ona od razu jak się dowiedziała że jest w ciąży to l4. I cała jej ciąża to ciągłe narzekania i totalne zaniechanie robót domowych. Ciąża nie była zagrożona. Ja z niczego nie zrezygnowałam jesli chodzi o prace domowe, a w drugiej ciąży będąc jeszcze na macierarzyńskim zajmowałam się dzieckiem i domem i dawałam radę. A ona ciągle narzeka jak jej jest ciężko, że absolutnie więcej nigdy dzieci bo jest wykończona. I tak się po prostu zastanawiam, ja daję radę z dwójką, a młodsza kobietka, w lepszej kondycji niż ja nie wyrabia z jednym dzieckiem. Nie wiem co jest kwiestią takiego stanu rzeczy, od czego to zależy? Przepraszam za tą małą filozofię z mojej strony i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, ja bym się mogła zacząć zastanawiać jak to jest, że są kobiety, takie jak ja, które mają wiedzę na pewne tematy (jak choćby ten poruszony przez Ciebie) i takie, które muszą o tak proste rzeczy pytać na forum. Najprostsza odpowiedź na Twoje pytanie: ludzie są różni. Różni pod względem fizycznym, psychicznym, są różnie wychowani, mają różne priorytety, zainteresowania, różne podejścia do życia. Nie wiem dlaczego ta kobietka z Twojej rodziny akurat tak żyje a nie inaczej. Może to wpływ hormonów, może depresji, może ma taki charakter, może jest leniwa, może jednak ze zdrowiem u niej nie jest wszystko ok, może nie dojrzała do posiadania dzieci. Na pytanie o konkretny przypadek nikt Ci nie odpowie. A ogólnie to jest tak wiele możliwości wyjaśnienia ludzkich zachowań, że pewnie można by książkę napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też mi problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe czy ona się roztrząsa nad tym jaka jestes dzielna. Każdy robi co chce, skąd wiesz, może faktycznie źle się czuje? ty to będziesz oceniac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak źle się czuje bo jak widać po opisie jest śmierdzącym leniem. Nie cierpię swietych krów, a autorkę już polubiłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brawo 17:15!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:26 bo pewnie nią jesteś:D jest ci ciężko z tym, że krytykują ciebie a nie tą kobiete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:16 - przywracasz mi wiare w ludzi :-) co to za podejscie 'ja daje rade i nie narzekam a mam gorzej' :/ rozumiem ze znasz ja na tyle ze wiesz ze na pewno nie ma np depresji poporodowej alvo ze jej dziecko nie jest nadpobudliwe a moze ma problemy z mezem/partnerem o ktor*****ie mowi. po prostu - co Ci do tego? boli ze byla na l4 czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko za odwagę i siłę dostajesz order z ziemniaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja Ci powiem: tez jestem szczupla, zadbana, mam 2 dzieci. 1. ciaza- ciagnelam nocki w pracy do 6 mca, dostalam krwotoku. Poszlam znow na nocki gdy dziecko mialo 2 mce. Moj maz zajmowal sie dzieckiem w nocy a ja w dzien, prawie nic nie spalam. Nigdy nie narzekalam, zawsze obiad na stole, wysprzatane, dziecko zadbane. 2. ciaza- w 10tyg poszlam na l4, siedzialam w domu i zajmowalam sie dzieckiem, teraz drugie ma 7 mcy, nie mam zamiaru wracac do pracy. Jestem bardziej zmeczona niz przy 1. dziecku, mam chora tarczyce, problemy z kregoslupem, depresje. Lecze sie, nie narzekam i tworze powloke, ze niby wszystko ze mna super, zeby wlasnie taka jak Ty nie porownywala mnie pozniej do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo jestes tak głupia albo tylko udajesz . Brak mi słow na to co piszesz . Może dobrze znosisz ciąże , ona nie . Nie staje ani po twojej stronie autorko ani po stronie tamtej . Jakbys zle znosiła ciąże może dziś takich wypocin byś nie pisała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciąże a po ciąży też źle znosi ciążę ? skoro z tego co zrozumiałam ta baba też narzeka teraz jak ma dziecko, więc nadal źle znosi ciążę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka chciala sie dowartosciowac i nie wyszlo. ale odpowiem: dlatego ze ludzie (nawet kobiety) sa rozni (rozne). ot zagadka rozwiazana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesoooo następna popierduje o swej zaje/bistości, że łona taka pracowita i silna.... "dlaczego sa kobiety i kobiety" :P hahahahaha padłam :D Bo ty się super czułaś, a ona się nie czuje super i to jest dla ciebie takie nurtujące. Och zaniechała robót domowych, a ty pewnie pieczesz ciasta i robisz te słynne ciepłe obiady. Ja mam panią która sprząta i gotuje obiady, jestem w 5 miesiącu, a od miesiąca się totalnie obijam. Czytam, chodzę na basen, spotykam się z koleżankami.... tylko na zawał nie zejdź ofermo :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś skretyniała debilko komentarze o jej złym znoszeniu ciąży są odniesiem do słów autorki która się o to też czepiała: " ona od razu jak się dowiedziała że jest w ciąży to l4. I cała jej ciąża to ciągłe narzekania i totalne zaniechanie robót domowych." więc może czas wrócić do szkoły i się nauczyć czytać. Dzieci robicie, du/py dajecie po dyskotekach, mordy w necie 24h ale czytać żadna nie potrafi z tego pokolenia lemingów gimnazjalnych :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co irytujesz soe tym ze ona jest madra i w druga ciaze nie chce sie pchac jak ty nieszczesna? Bo jak nie to nie wiem o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałaś się sama pogłaskać i dowartościować w necie, bo cię pan i władca nie docenia? czy o co ci chodziło autorko? na oklaski liczysz? I ta żałosna kokieteria: nie chcesz krytykować i obrażać, przepraszasz za małą filozofię i pozdrawiasz tiu tiu tiu ciu ciu ciu no rzygam tęczą wręcz. Jaka ty musisz być kiczowata, słodka do porzygu i nudna. Pięciu minut bym z tobą nie spędziła :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od razu wiedziałam jaka będzie puenta tego tematu: w większości odezwały się tu babska które atakują autorkę i bronią leniwej idiotki, a powód takiego zachowania? Same są świetymi krówskami przy których każdy musi skakać, dlatego bronią lochy takiej samej jak one. Dziękuje i basta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, po prostu nie wtykamy nosa w nieswoje sprawy i nie oceniamy czyjegoś życia ale chyba kołtunowi twojego pokroju ciężko to zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha a tylko w ciąży można sie żle czuć ???? Ja po porodzie na d***e nie mogłam usiąść , przez miesiąc chodziłam jak zombie . schudłam 20 kg prawie . A potem kolki i inne pierdoły w tym szpital bo dziecko ulewało i sie dusilo w nocy . Mnie to denerwuje jak takie łażą , nic nie wiedza , i jeszcze komuś potrafia dosrac i obrobić d**e . A jak urodza i dziecko jest spokojne , nie płacze to uważaja , że sa tak swietnie zorganizowane i takie dzielne , a inne to życiowe kaleki . Tak autorko order z kartofla ci sie należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorkaa
hahaha :) dzięki za pełne zrozumienie naprawdę :) ja nikogo nie obrażam nie wywyższam się ale tu wszystkie mnie obrażą i wiedzą lepiej ode mnie jakie miałam intencje :) do pani powyżej - po pierwszym porodzie miałam nacięte krocze z komplikacjami, poród trwał ponad dobę, morfologia żelazo spadło mi do 6, miałam ostrą anemię z powodu obfitego krwiawienia, krwawiłam prawie miesiąc i bolało przez tyleż samo czasu. Ale nie narzekałam i pracowałam. Order z buraka dla wszystkich rozumiejących, nie komentuję waszego nastawienia bo i szkoda tracić na to czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko idź się brandzlować swoją zayebistością gdzie indziej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak , kuzwa nie rozumiesz tego , że nie wszystkie chca zaciskać zęby i z********ac ... czego ty chcesz ??? Żeby wszystkie tu gadały jaka ty super wspaniała jestes ?? Mąż ci nie pomagał to musiałas sama robic , czemu cie denerwuje , że ktoś tam sobie narzeka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja mam 31 lat, w pracy kolezanka lat 22 i ostatnio taka bidulka wykonczona byla i narzekala. Ja cieszylam sie, ze przynajmniej szybko mi zmiana zleciala. Pracujemy z mezem na zmiany, dziecko do 1 klasy chodzi, raz ma na rano, raz na pozniejsza godzine, konczy tez w krake, a ja np. po 12 musze wyjsc do pracy, do tego trzeba ogarnac zakupy, obiad. Radzmy sobie, czesto na styk z czasem. A moja szwagierka siedzi w domu i nie ma casu do sklepu isc, doslownie sklep za plotem, a ona schodzi na dol do tescioej i po lodowce buszuje, z obiadaami to samo-rzadko robi, bo wie, ze tescioowa zawola dzieciaki do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio zaobserwowalam na kafe tendencje do bronienia leni i leserow, wiec autorko nie wroze Ci pochlebnyych postow. Jak jakas zaradna sie odezwie, to zaraz po niej jada, ze zazdrosci, ze urabia rece po pachy. Doskonaly temat byl ostatnio, lask pytala, cy ktos dziewczynom pomaga w domu i przy dziecku, chodzilo o babcie. I zaraz sie zlecialy wygodnickie lenie, ktore tlumaczyly wyslugiwanie sie rodzicami w opiece nad dziecmi i w obowiazkach domowych idealnymi rodzinnymi relacjami. bo trzeba sobie pomagac. Pomylily jednak pomoc w naglej potrzebie z wykorzystywaniem na codzzien dobroci dziadkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no fakt - moze wkurzac jak ktos inny ma pomoc a Ty nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam tak. 1 ciąża - chodzilam na uczelnie funkcjonowałam do 8 mc.. A teraz jestem w 2 ciąży od 9 tc jestem na L4 - plamienia, niska hemoglobina itd. Bylam tez w szpitalu w zwiazku z mala iloscia zelaza we krwi... Jestem w 19 tc i nie daje rady z 1 dzieckiem.. Jestem zmeczona, nie mam sily nawet posprzatac w domu. Mam kiepskie wyniki krwi i moczu. No ale i tak zaraz bede wyzywana ze jestem na L4 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mowisz z 1zmeczona a ja ci powiem tak mam3 i 1syn byl tak wymagajacy ze padalam na twarz pozatym w ciazy 9 miesiecy wymioty nastepne 4 lata pozniej moglabym gory przenosic w ciazy a maly byl tak idealny jak by go nie bylo6lat pozniej corka mogla bym nie wiedziec ze jestem w ciazy a mala chyba nie umiala plakac przy nich radzilam sobie super a przy najstarszym wylam ipadalam na twarz i wszyscy mi pomagali po jego urodzeniu wazylam46kg wzrost170 i mialam anemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem wygodnickim leniem,cała ciążę się obijalam, nie kiwnelam nawet palcem, mąż robił wszystko, po porodzie również, do tego pomoc rodziny,niania,pani do sprzątania, ogólnie nie przemęczam się, życie jest jedno i wolę przeżyć je przyjemnie a nie zapierdzielac za order z buraka,a wy życie sobie w swoim kieracie,żal mi was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powoli, powoli, nie wszystkie naraz, kury, bo nie wystarczy orderów z kartofla dla wszystkich :D Nie wiem co trzeba mieć w głowie żeby chwalić się zaharowywaniem się, ja wolę poczytać książkę lub forum lub na spokojnie pobawić się z dzieckiem (w dzień) lub z mężem (w nocy) ;) Wyluzujcie, panie doskonałe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×