Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak długo trwa romans męża i kochanki

Polecane posty

Gość gość
dziś ona bez powodu do niego nie pisała przez tyle czasu i dziwne jest, że ty jako żona nie zareagowałaś. Nie przeszkadzało ci, że jakaś obca baba narzuca się twojemu mężowi wyznając mu miłość non stop?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mysle ze jak romans trwa długo to jest milosc, bo to juz nie jest jednorazowe bzykniecie tylko uczucie. Mowie to na moim przykladzie- moj mąz był w takim zwiazku 3 lata i teraz sa razem ale tylko dlatego ze ja sie dowiedziałam i rozwód jest w trakcie. Uwazam , że gdyby sie nie wydało, to siedziałby dalej ze mna i z nia jednoczesnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj kochanek (9 lat stazu) jest moim najlepszym przyjacielem. Miliony razy pomagalismy sobie w zyciu, wspieralismy sie, znam wszystkie jego problemy i radosc. Takze te domowe. Rozmawiamy codziennie o wszystkim. Laczy nas nie tylko wspanialy seks. I sadze, ze ten zwiazek jest tak bardzo udamy wlasnie dlatego, ze nie jestesmy ze soba na codzien. Wszystko zalezy od ludzi, od tego, jakie sa ich potrzeby i czego oczekuja wzajemnie od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mój ojciec był w szpitalu,to jego d***** odwiedzała go,ciekawe ,że nigdy nie spotkałyśmy się-wielu dziwiło się,dlaczego ona? i wiecie jak tłumaczyła się znajomym?,że nie ma go kto odwiedzać a ja to co? a znajomi i przyjaciele rodziców-??mam ochotę dopaść ją, przyjaciółka od d**y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:40jeszcze ciebie zona nie dorwała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam romans z zonatym ponad 5 lat, sama mam rodzine takze jest to dla mnie bardzo mila odskocznia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'jak su/ka nie da, to pies nie wezmie' to kolejne idiotyczne porzekadło jakie słyszałam :O nie kazdy pies bierze. a po za tym, usprawiedliwianie tym faceta jest juz tak żałosne, że się nawet dyskutowac dalej nie chce :O no tak, suka dała, wiec pies musiał wziąć, co on biedny mógł innego zrobic?? a ze daje rok, dwa, 3 lata, mimo ze ma druga su/ke w domu ktora tez daje? nie wazne, ile su/k du/py nadstawi tyle trzeba brac! w koncu po co komu mozg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehehe usmialam, sie wypowiedz powyzej to trafienie w samo sedno:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mam nadzieję szmato,że nie masz dzieci Jako dziecko,to plunęłabym ci w twarz,jesteś ostatnią,z którą chciałabym rozmawiać Przepraszam,jak wychowujesz swoje dzieci? uczysz je uczciwości? Gdybyś urzędowała z moim ojcem,to mam od tego kolegów,a i ja mam krzepę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda w oczy kole Wszystkie dupodajki tym samym się kierują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyluzuj dziecko i przyjmij do wiadomości że za zdradę nie jest odpowiedzialna jedna osoba, zawsze wina leży po środku, więc jeśli zdradzi cie twój czaruś to będzie to również twoja wina, facet w szczęśliwym związku nie będzie szukał okazji ani też nie będzie podatny na zdradę, wdzięki innej nie zrobią na nim żadnego wrażenia i odwrotnie:) i jak byś nie opluwała tych suk które same włażą twojemu na wacka i same dupą ruszają to robią to za jego przyzwoleniem, ba nawet przyjemnością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś a ja mysle ze jak romans trwa długo to jest milosc, bo to juz nie jest jednorazowe bzykniecie tylko uczucie. Mowie to na moim przykladzie- moj mąz był w takim zwiazku 3 lata i teraz sa razem ale tylko dlatego ze ja sie dowiedziałam i rozwód jest w trakcie. Uwazam , że gdyby sie nie wydało, to siedziałby dalej ze mna i z nia jednoczesnie" Racja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i to on czaruje, nęci i uwodzi by mieć z inną chwilę przyjemnści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się z opinią ze długoletni związek to już miłość Kocham go, on mnie, wiele lat, bo już 15 jesteśmy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 lat romansu? to musi was jeszcze coś łączyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, dlugoletnie zwiazki to na pewno cos wiecej niz sam seks, to wzajemne zrozumienie, to zaufanie, to po prostu przyjazn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadza się, łączy nas przyjaźń, szacunek i wzajemne wsparcie Zanim był seks była kilkuletnia przyjaźń i długie rozmowy. Nadajemy na tych samych falach, nadal jesteśmy dla siebie atrakcyjni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak sobie wmawiaj tępa kochanico :D a on weekend z żona spędza i nawet o tobie nie pomyśli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie oczekuję od niego by ze mną weekend spędzał ale wiem że o mnie myśli ;)a i ja mam z kim wyjechać na działkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie trafiłaś Weekend spędza ze mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i wygodnie malzonkom tak w rozkroku? ciekawe co dzieciom mowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już drugi dzień smarujesz na kafe o tej wielkiej miłości a facet ma cię gdzieś. jaką idiotką trzeba być żeby przez tyle lat warować przy cudzym mężu łudząc się nadzieją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak drugi dzień :D Ciekawe że tylko ja jedna mam to szczęście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż nie jest niczyją własnością , żona równiez dziś jest, jutro może nie byc, ot i cała filozofia i dlatego że traktujesz go jak swoją własnośc facet robi cie na szaro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie jest niczyja własnością Ludzie łączą się gdy tego chcą i potrzebuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż nie jest niczyją własnością , żona równiez dziś jest, jutro może nie byc, ot i cała filozofia i dlatego że traktujesz go jak swoją własnośc facet robi cie na szaro xxxxx Chciałabyś, zeby ta żona jutro zniknęła, albo jeszcze dziś? A na szaro to facet robi ciebie i to od wielu lat żałosna kochanico :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
łączą się również w związki nieformalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
związek nieformalny z żonatym co mieszka i żyje razem z żona to tylko takie bezmózgi jak ty mogą wymyślić hahahahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie nie chcę by znikała, jest mi obojętna póki we mnie miłość trwa nie obchodzi mnie co On robi poza moimi ramionami a jak się skończy on nie będzie wiedział co się dziej e w moich ramionach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×