Niby się wstydzę ale zauważyłam że mnie to też podnieca

Podjęłam pracę w pewnym kompleksie ale nie zamierzam podawać żadnych więcej szczegółów. Nie chcę i nie mogę. W każdym razie tam przed każdorazowym wejściem do pomieszczenia gdzie pracuję konieczne jest poddanie się niejako dezynfekcji. A w zasadzie nie żadne niejako tylko dosłownie. Proces ten odbywa się całkowicie nago. Wszystko było dobrze dopóki całego tego zdezynfekowania dokonywała kobieta. Ale od pewnego czasu zastępuje ją facet, bo ona podobno choruje. Początkowo byłam w szoku - mam się rozebrać przed obcym chłopem? A jeszcze czego! W końcu jednak ustąpiłam bo to niby tak jak u lekarza - jak mi tłumaczono. Po jakimś czasie zauważyłam, że podnieca mnie, gdy tak staję przed nim naga. Wiem, to głupie. Równocześnie krępuję się lecz jakaś część mnie lubi, gdy on na mnie patrzy. Czy to normalne? I jeszcze jedno. Masturbowałam się wyobrażając sobie że on uprawia ze mną seks.

A masz jakieś foty nago też chętnie popatrze.

skoro było to podnietą do masturbacji to chyba dobrze.Tez bym tak chyba robiła.

Chciałbym być tym facetem i dezynfekowac te wszystkie cipki.

A skąd! Absolutnie nie mój typ! Dlatego podwójnie się dziwię skąd u mnie taka podnieta w jego obecności. Na pewno nie chciałabym z nim uprawiać seksu w realu. Nie pozwoliłabym mu się nawet dotknąć. Ja naprawdę się wstydzę gdy muszę tak stać przed nim zupełnie bez niczego. Ale gdy się masturbowałam to wspominanie jak mnie oglądał ze wszystkich stron było z kolei bardzo przyjemne. Nic nie rozumiem...

Prostym wytłumaczeniem jest to, że rozładowujesz pierwotny stres (pierwsze rozbieranie się przed nim) poprzez masturbację.

Nic szczególnego bo fantazje to co innego niż życie prawdziwe i w fantazjach pozwalamy sobie na dużo więcej niż byśmy chciały w rzeczywistości i to co opisujesz to książkowy przykład takiej właśnie sytuacji

Ciekawe czy jego to podnieca?

Nie wiem. W każdym razie nie wykazuje jakiegoś szczególnego zainteresowania. Po prostu robi swoje i już. Tam się za dużo zarabia żeby sobie pozwolić na jakieś wybryki. Jeden głupi wybryk i baj baj

to gdzie ty pracujesz?

Co dokładnie myślałaś jak się onanizowałaś?

podaj chociaz ile zarabiasz. tylechyba ci wolno co

Może chodzi o badania nad jakimiś wirusami i bakteriami, że trzeba zachować tak mocne zasady BHP. Pewnie gdzieś w wojsku.

Puść mu oczko lub coś w tym stylu ciekawe jak zareaguje chyba że to pedał.

Zero informacji nt. pracy. Poza tym ja nie jestem tam kimś szczególnym wiec i szczególnych kokosów nie zbijam ale w porównaniu do poprzednich prac to i tak niebo a ziemia. Natomiast co do fantazji podczas masturbacji to zwyczajnie - seks. Najpierw wyobraziłam sobie, że znów się rozebrałam a on zaczął wyczyniać dookoła mnie te swoje czary-mary. Tu dodam, że w fantazji się wstydziłam ale tym razem podniecało mnie to jakoś. Podniecało mnie, że on niejako mi rozkazuje a ja muszę słuchać i poddawać się nago wszystkim jego poleceniom. W końcu zaczął dobierać się do mnie i uprawiać seks, a mi nie wolno było się nawet odezwać. Co za głupia fantazja. A w życiu bym mu nie pozwoliła tak w realu! Nie ma szans!

to w koncu duzo zarabiasz czy malo? raz piszesz duzo potem ze nie zbijasz kokosow zdecyduj sie

Laboratorium bakteriologiczne. Wątpię by pracowała dla wojska u nas został już tylko grom i NSR a im daleko do takich badań. Prędzej jakiś zachodni koncern farmaceutyczny z oddziałem w Polsce

Miałem też dopisać, że jak nie w wojsku, to może gdzieś w jakiejś firmie.

Ale z was debile dziewczyna opowiada o swoich famtazjach a wy pytacie ile zarabia znajdcie jakieś forum o zarobkach napewno jest!

"to w koncu duzo zarabiasz czy malo?" W porównaniu do dotychczasowych śmieciówek to bardzo dużo. Ale w porównaniu do tzw. prezesów to chyba życia mi zbraknie, by zamieszkać w ich dzielnicy willowej i mieć basen pod oknem. Koniec tego tematu. Wracam do fantazji. Zrozumiałabym jeszcze gdyby jaki pisze ktoś powyżej masturbacja i tamta fantazja była odreagowaniem stresu. Problem polega na tym, że ja to podniecenie zaczynam odczuwać teraz już nawet w realu. Stoję przed nim rozebrana, mam świadomość, że on widzi mnie całą nagą i ta świadomość niekiedy wywołuje pieszczenie policzków (takie mam wrażenie, choć nie wiem czy się czerwienię naprawdę, czy to tylko złudzenie) a jednak po całej tej dezynfekcji z zaskoczeniem czasami odkrywam fakt bycia wilgotną w środku. Kompletnie nie umiem wytłumaczyć tego paradoksu. Przyszła mi do głowy absurdalna myśl, że on tymi swoimi psiukadełkami może specjalnie rozpyla jakąś substancję pobudzającą? Przecież wcześniej w obecności kobiety nigdy nie miałam takich odczuć. Więc skąd się teraz te nagle wzięły? Z kosmosu?

sam jestes k***a debil

a kim jestes z wyksztalcenia?

Rozpyla afrodyzjaki i dlatego masz chcicę nawet jak wcale nie chcesz.

Te fantazje i twoje podniecenie w realu w jego obecności to normalna rzecz nawet gdy on nie jest w twoim typie. Dla mnie taka sytuacja jest bardzo podniecająca gdy obcy mężczyzna patrzy na moją nagość tym bardziej gdy jest to taka niełóżkowa sytuacja. https://www.sexuarium.pl/

Nie żadne afrodyzjaki tylko dziewczyna niechcący odkryła w sobie przyjemność płynącą z uległości bo ja też tak kiedyś miałam i pamiętam że fantazjowałam że jestem zmuszana do seksu i to mi sprawiało naprawdę przyjemność. Tak jak ja lubisz gdy facet dominuje gdy ma nad Tobą władzę a ty jesteś jak taka niewolnica której nie wolno się nawet odezwać bez pozwolenia i dlatego tak podziałała na Ciebie ta sytuacja i teraz gdy stajesz przed nim nago i wiesz że musisz słuchać jego poleceń to sprawia ci to przyjemność właśnie. Jesteś trochę masochistką a próbowałaś w seksie wiązania albo czegoś takiego?

" taka sytuacja jest bardzo podniecająca gdy obcy mężczyzna patrzy na moją nagość" No właśnie mnie to też podnieca i dlatego zastanawiałam się jak pogodzić to podniecenie z jednoczesnym wstydem. Bo ja się autentycznie krępuje, gdy on chodzi wokół mnie ubrany jak jakiś kosmonauta a ja nie mam na sobie absolutnie nic. x "lubisz gdy facet (...) ma nad Tobą władzę a ty jesteś jak taka niewolnica której nie wolno się nawet odezwać bez pozwolenia" Dokładnie taką miałam fantazję. Że on mi robił różne rzeczy a ja nie mogłam się nawet odezwać. Wyobrażałam sobie też seks oralny choć w rzeczywistości nigdy tego jeszcze nie próbowałam. Jak się dobrze zastanowić, to podniecało mnie nie tyle samo wzięcie członka do ust co konieczność wykonania polecenia. To może ja naprawdę jestem jakąś masochistką? x "a próbowałaś w seksie wiązania albo czegoś takiego?" Nie. Nigdy dotąd nawet nie pomyślałam o takich rzeczach.

Nie probowalaś oralu? Panienko to ile ty masz właściwie lat? 15?

veronikaaa CB co podnieca?

Lubię być trochę przymuszana

czyli wolisz jak facet ci rozkazuje?