Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mika Mimika

Niby się wstydzę ale zauważyłam że mnie to też podnieca

Polecane posty

Gość gość
Ale chodzi mi o fantazje, ze ją tak dezynfekuje, ze ma taką właśnie pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toron
Że prowo? Nie wydaje mi się gdyby kitowała to już dawno pisałaby jakieś szczegóły na temat swojej roboty a ona pary z gęby nie chce puścić nic. Druga sprawa to opis wstydu i podniecenia z psychologicznego punktu widzenia jest bardzo prawdopodobny tak jak i masturbacja po wszystkim dla odreagowania stresu. Być może dezynfekowanie jest kitem i w rzeczywistości osłania w ten sposób prawdziwą pracę ale jestem pewny że incydent z rozbieraniem w obecności faceta musiał się wydarzyć w jej życiu. Ja kiedyś pracowałem jako krupier w kasynie i tam aby dostać robotę trzeba było podpisać taki papierek że zgadzam się na zrewidowanie i rozebranie się ale mi nigdy nie kazano tego robić. Może ona też jest jakąś krupierką czy inną hostessą obracającą się wśród nadzianych gości i dlatego ją sprawdzają a ponieważ nieźle zarabia więc się godzi na to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ma sens, przekonałeś mnie. Teraz to ta historia jest jeszcze bardziej pikantna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pisze bo nie wie co wymyśleć. A takiej dezynfekcji to nie ma nigdzie na świecie - chyba tylko na filmach o 2 wojnie światowej i stąd ten pomysł na temat dla onanistów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mika Mimika
Żadna krupierka, żadne kasyno... Szukajcie dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgadzam sie ze niby nie ma takich dezynfekcji dzis. Przeciez naprawde sa na swiecie i w Polsce pwnie tez jakies labolatoria gdzie hoduje sie rozne swinstwa zdolne zabic pol planety i tam nie wystarczy umyc raczki i zmienic kapciuszki jak na odwiedziny do szpitala. To co pisze moze byc calkiem realne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe, szukajcie a nie znajdziecie - gimbaza snuje fantazje erotyczne trzepiąc konia do swoich pomysłów a wy łykacie wszystko jak pelikany. Dezynfekcja - facet ją proszkiem od karaluchów posypuje po gołej tzipce. Ludzie mamy XXI wiek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ten sam gej z tego tematu f.kafeteria.pl/temat/f8/lubie-seks-i-jestem-napalona-zaniedbana-zona-szukam-kogos-do-popisania-i-nie-tyl-p_6216690

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sciema nie pisze o szczegolach pracy bo po prostu ich nie zna, jakby zaczela wymyslac to nie byloby wiarygodne, nie zatrudniliby faceta na takie stanowisko, w firmie gdzie kazdy kokosy zgarnia nie byloby problemu zatrudnic dodatkowa babe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szanowna bando patafianow
Widać... amatorzy z was i g****o się znacie na czymkolwik a już najmniej na odkażaniu bo kto wie co to jest np. podchlodyn sodu...? I do czego się go stosuje? Nikt z was patafiany a ja wiem bo sam osobiście przez prawie 10 lat jeździłem dla firmy zamującej się masową dekontaminacją oraz dekontaminacją sprzętu i ratowników. Kto w ogóle wie patafiany co znaczy to określenie? Do gościa z 15:03 - i dlatego właśnie że żyjemy w XXI w to są na świecie laboratoria gdzie nie wystarczy samo rozebranie się do golasa. Człeku niświadomy tam trza WEJŚĆ do specjalnej wanny i zanurzyć się z otwartymi oczami i zanim teraz zarzucisz mi kłamstwo czy zmyślenie to chociaż zadaj sobie trud poczytania w necie cokolwiek o temacie bo zaprawdę zaprawdę powiadam ci - bredzisz... Patafiany, nie macie ani pojęcia o czym piszecie ani na jakim świecie żyjecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mika Mimika
Ja doskonale wiem co to podchloryn sodu, hihi. I że można go używać naprzemian z nadtlenkiem wodoru (H2O2). Pisać dalej? Chyba nie ma potrzeby. A w ogóle to bardzo mi miło powitać kolegę prawie po fachu :) Piszę "prawie" bo to nie do końca to samo. Ciepło, ciepło ale nie gorąco. Szukamy dalej... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wiem, ja wiem...... sprzątaczka w gimnazjum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mika Mimika
Pracuje nie w wojsku tylko w domu publicznym jako burdelmama i lubie gdy alfons opryskuje mnie swoja bakteriobujcza sperma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mika Mimika
To powyżej nie ja pisałam. Podszywa. Dziś znowu byłam "oglądana" nago i muszę przyznać, że albo się przyzwyczajam albo zaczyna mnie to bardziej ekscytować niż zawstydzać. Następnym razem wcześniej podrażnię sobie sutki żeby wyglądały na stojące i podniecone. Ciakwe czy ten gamoń w przebraniu kosmonauty zauważy różnicę? hihi. A może on jest pedziem i dlatego go tu postawili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
strzel se palcowe na jego oczach jak nie zareaguje to pedal na 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkobieta
W tym co piszesz jest jakaś rozbiezność bo raz wychodzi że wstydzisz się tego mężczyzny i że nigdy byś mu się nie oddała a 5 postów dalej zastanawiasz się jak postawić cycki by siebie i jego podniecić więc o jakiej rady oczekujesz konkretnie? Jak uniknąć rozbierania albo chociaż wstydzenia się przed obcym mężczyzną czy przeciwnie chciałabyś żeby on realnie uprawiał z Tobą sex?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mika Mimika
Ja sama widzę tą rozbieżność. On jest jedynym mężczyzną, który widzi mnie całkowicie nagą. Widzi wszystko: piersi, krocze, pod pachami, podeszwy stóp, między palcami. Nawet pośladki muszę przed nim rozchylić, by mógł "dmuchnąć". Dla kogoś nowego to niezwykle krępujące doświadczenie. Niby mnie uprzedzano wcześniej, nawet dostałam specjalną instrukcję jakie postawy należy przyjmować ale co innego jest czytać i oglądać rysuneczki na karteczkach, a zupełnie co innego poddawać się takiej procedurze osobiście, realnie. A jednak ten wstyd jest jednocześnie źródłem jakieś niezrozumiałej dla mnie ekscytacji o charakterze przecież erotycznym. Tak bardzo erotycznym, że po pierwszym takim przeżyciu musiałam po powrocie już do domu normalnie masturbować się choć niezwykle rzadko robię to sama sobie palcami. I gdzie tu logika? Sama jej nie widzę... X " jakiej rady oczekujesz konkretnie? Jak uniknąć rozbierania (...) się przed obcym mężczyzną czy przeciwnie chciałabyś żeby on realnie uprawiał z Tobą sex?" Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robisz z igły widły. Byłaś kiedyś u ginekologa faceta? Pewnie byłaś i też musiałaś i majtki zdjąć i nogi szeroko rozłożyć więc nie romumiem gdzie widzisz problem. Jak musisz to musisz i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mika Mimika
Jest siódma piętnaście. Chociaż kiedy skończę pisać ten post to będzie zapewne ciut później. Za niecałe dwadzieścia minut wchodzę do... Nie ważne. Ważne, że znów będę się musiała rozebrać, oczywiście do naga, stanąć w rozkroku, unieść ręce nad głowę, dłonie płasko przed siebie z palcami rozchylonymi najszerzej jak tylko zdołam. A dookoła będzie chodził śnieżnobiały sterylny kosmonauta i "czarował". Już teraz podnieca mnie ta myśl, hihi. Zerknięcie na wielgaśny zegar nad wejściem... Jeszcze dziesięć minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Laska nie przeżywaj zrób mu laskę i po zawodach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szanowna patafianko
Nie jesteśmy żadnymi kolegami po fachu bo żeby być moją koleżanką rzeczywiście po fachu to musiałabyś być kierowcą. Pisałem tylko że jeździłem dla firmy zajmującej się dekontaminacją a nie że byłem jednym z was docencików w fartuszkach co to rączek sobie prawdziwą pracą nie skalają a kasę trzepią. Dam Ci dobrą radę, młoda patafianko. Zawrzyj lepiej gębę bo jak ktoś z waszych czubów przeczyta co wypisujesz to możesz wylecieć stamtąd szybciej niż natychmiast. Trzeba być naprawdę patafianką żeby na erotycznych forach wypisywać jak podniecasz się podczas tutejszych procedur i jeszcze opsujesz co tam ci robią. Myślisz Ty w ogóle???? Pytanie retoryczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mika Mimika
gbur...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez niedawno rozpocząłem prace w podobnym kompleksie. Procedury wejścia i wyjścia podobne. Na razie nic więcej nie mogę powiedzieć, bo za krótko tam pracuje. Jak się trochę ogarnę to mogę wymienić się spostrzeżeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mika Mimika
Och, nie sądziłam, że jeszcze kiedykolwiek ktoś tu zajrzy. Niemniej bardzo mi miło :) Nie, już nie ma tamtego faceta w zastępstwie. Wróciła etatowa kobieta z chorobowego. Ktoś wcześniej pytał, czemu taki zakład nie zatrudni kilku osób do takiego nagiego odkażania. Odpowiedź jest banalna. Trzeba mieć specjalne uprawnienia. Nie każdy może to robić. Nawet jak umie (bo czynności są banalnie proste) to i tak bez uprawnień mu nie wolno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zanim odszedł dałaś mu uprawiać z Tobą sex?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś mam wolne, za sobotę bo byłem w pracy. W dni wolne, gdy są tylko dyżury ze względu na ciągłość procesu i brak możliwości jego przerwania mogłem się trochę bliżej przyjrzeć sposobowi pracy w kompleksie. Jest kilka stref , ale te w których są określone ostrożnościowe procedury zabezpieczenia ludzi i sprzętu jest trzy. Strefa 2 jest strefą, gdzie przed wejściem należy się dokładnie umyć i przebrać do pracy w ubiór firmowy. Można mieć pod ubiorem swoją bieliznę, zgodnie z procedurą bawełnianą, nie można mieć żadnych ozdób, obrączek, zagerka,komórki, kolczyków itp. obowiązkowym jest identyfikator. Przejście do strefy 1 wymaga kolejnej procedury mycia i założenia do pracy innego ubioru. Nie mamy ze sobą żadnych rzeczy nawet identyfikatora. Dane identyfikacyjne są na ubraniu ochronnym. Zakładamy ***** gołe ciało bez bielizny. UWAGA dla kobiet. W " tych" dniach kobiety nie mogą wchodzić do pracy w tej strefie. Strefa 0 to tylko do pracy kilka kilkanaście osób z tą szczególną procedurą wejścia. Osoby tam wchodzące muszą być całkowicie pozbawione włosów za wyjątkiem głowy, gdzie włosy maja być krótkie. Należy więc depilować całe ciało, co należy do naszych obowiązków. Tu poza myciem jest dezynfekcja i kontrola ciała, którą prowadzą mające odpowiednia uprawnienia osoby. Instrukcja dezynfekcji jest bardzo szczegółowa i nieprzyjemna. Dla mężczyzn prowadzi ją mężczyzna, dla kobiet kobieta. Wyjątkiem są dni wolne, np ostatnia sobota gdzie na wejściu w strefę 0 nie było mężczyzny, więc procedurę prowadziła kobieta. Wchodząc w strefę 0 zakładamy specjalny kombinezon, jego sposób założenia i poprawność założenia też jest kontrolowana i w nim pracujemy. Wyjście ze strefy to też procedura dezynfekcji poczynając od kombinezonu, potem kontrola ciała i jego dezynfekcja. Jak dotychczas jeszcze się do tych procedur nie przyzwyczaiłem, ale dłużej pracujący mówią,że można się przyzwyczaić. Po pewnym czasie nie budzi to już takich emocji i staje się procedurą która ma na celu nasze bezpieczeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mika Mimika
OK, bo to zaczyna za daleko zachodzić. Nie ma żadnych kompleksów ani stref zero. To prowo. A ja nie jestem żadna Mika Mimika tylko znany od dawna PROWOKATOR. Pisałem nie tylko jako Mika ale również: - szanowna bando patafianow 2015.04.28 - szanowna patafianko 2015.04.29 Tak dla uwiarygodnienia. Że niby to ktoś potwierdza. Dane o tzw. "dekontaminacji" wziąłem po wpisaniu w goole hasła dezynfekcja. Do momentu wpisania tego hasła nawet nie miałem pojęcia, że tzw. dekontaminacja w ogóle istnieje ani co to jest. Ale opisana przez rzekomego kierowcę (tego od patafianów) procedura wchodzenia do wanny z otwartymi oczyma jest być może prawdziwa, bo wyczytałem to bodaj w książce Deana Koontza ale już nie pamiętam tytułu. Zdaje się, że to chyba on popełnił jakąś książę o zarazie i laboratorium albo coś i tam właśnie było wchodzenie do takiej wanny a nawet spalanie naskórka jakimś rozbłyskiem. Nie pamiętam dokładnie i nie daję głowy, że był to na pewno ten autor. Niestety, muszę spalić ten wątek bo tajemniczy gość próbuje odcinać kupony od mojego prowo. Sorka, to moje prowo. Proszę sobie wyhodować własne ;) Wasz oddany PROWOKATOR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siema Prowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mika Mimika
Siema :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×