Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćP

do panów po 40

Polecane posty

Gość gośćP

jestem kawalerem przed 50. nigdy nie miałem problemów w kontaktach damsko męskich. panie lgnęły do mnie jak ćmy do światła, podobno jestem przystojniakiem, więc korzystałem z tego bez większych oporów. ale nagle coś się stało ze mną. tak dokładnie to wtedy gdy "poznałem" dziewczynę. znamy się tylko z widzenia, znam jej imię, jest kilkanaście lat młodsza i poza tym nic o niej nie wiem. wcześniej poderwał bym taką pannę bez problemu ale gdy podchodze do niej brakuje mi słów, zatyka mnie, trzęsą mi się ręce, paraliżuje mnie całkowicie, nie jestem sobą wtedy. dodam że laska nie jest zachwycająco piękna ale ma w sobie to coś. a to spojrzenie... patrzy tak przenikliwie na mnie aż mi.... ciągle o niej myśle , zastanawiam się czy jej się podobam, obiecuje sobie że następnym razem zagadam do niej ,a gdy przychodzi co do czego brak mi odwagi swoje pytanie kieruje do panów w podobnym wieku spotkało was coś takiego co się ze mną dzieje, czy to pierwsze oznaki starości, czy to ta miłość mnie dopadła dodam że nigdy tak się nie czułem, kilka lat wstecz nie spojrzał bym nawet na nią bo wyrywałem same laseczki a ona do tych najpiękniejszych nie należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie niedlugo bedzie idealna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego miała by być idealna skoro teraz mu się nie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćP
to nie tak że mi się nie podoba, porównał bym to do sytuacji gdy ciągle jeżdzisz super wypasionymi autami, najdroższymi, najnowszymi modelami aż tu nagle widzisz stare kultowe auto, nie jest piękne ale ma swoją dusze i podoba ci się, do tego stopnia że boisz się do niego wsiąść aby czegoś nie zepsuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro jesteś takim przystojniakiem jak piszesz do dlaczego do tej pory jesteś kawalerem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zakochałes sie, cala filozofia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czytając jego wpis szczerze wątpię aby był zdolny do miłości. to jakiś lowelas skaczący z kwiatka na kwiatek. jak można porównać kobietę do auta. A może to kara od losu za to jak wcześniej traktowałeś kobiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćP
Dlaczego kara? ja nigdy nie skrzywdziłem żadnej kobiety, owszem skakałem z kwiatka na kwiatek ale zawsze otwarcie o tym mówiłem i stawiałem sprawy jasno aby nie było niedomówień. a jestem kawalerem właśnie dlatego że nie chciałem skrzywdzić żadnej kobiety, nigdy nie byłem zakochany i każda kobieta szybko mi się nudziła, więc z kim miałem się żenić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może zostaw dziewczyne w spokoju, zawrócisz jej w głowie a potem ci się znudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem po 40tce
ja mam lepsze porównanie: znudziło ci się zaliczać ładne laski, teraz masz chęć na przeciętną, bo taka kojarzy sięze stabilnościa, domem i wiernością zestarzał się nam amant, co? kolego, innego wytłumaczenia nie ma i nie będzie no, może jeszcze to, że ona ma silnie wydzilane feromony, któe odbierasz szczególnie intensywnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z takim pytaniem to raczej nie na kafeterie. tu faceci to w większośc***anowie ktorzy z laskami w formacie jpg się co najwyzej zadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja uważam że to miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet 46lat
Zakochałeś się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zestarzał się i jego myśli obrały inny kierunek. Chce się ustabilizować, mieć kogoś na stałe przy boku. Innymi słowy wypstrykał się. A swoją drogą ile facet w swoim życiu zdolny jest odbyć stosunków płciowych by nie chciało mu się już chcieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wprawdzie jestem panią, na dodatek po 30tce, przed 40tką, ale wypowiem się :-). W tym wieku na ogół zaczynają sie problemy z prostatą, spada temperament albo musi byc podtrzymywany tabletkami, rosnie brzuch, wiotczeją mięśnie, więc delikwent zaczyna powoli rozglądac się za pielęgniarką :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×