Na ile mozna sobie pozwolic ?

Jade dzisiaj kilkaset km do dziewczyny a wlasciwie jej miasta gdzie mam zarezerwowany hotel. To bedzie nasze drugie spotkanie w realu. Po pierwszym zrobilo sie cieplo, a nawet goraco, mowilismy sobie czego pragniemy a nawet doszlo do intymnych zwierzen. Ale wiadomo, to wszystko na odleglosc, najczesciej pisane, dla mnie to fantazja. Teraz nie wiem, jak sie faktycznie spotkamy, moge sobie na prawde pozwolic na to co mi pisala, czego pragnie ? Czy lepiej pozostac ostroznym ? Nie chcialbym jej urazic a z drugiej strony moze faktycznie mnie pragnie ? Czemu zycie jest takie skomplikowane ? W realu ludzie milcza, staraja sie nie ukazywac uczuc a w necie puszczaja wodze fantazji, czy jak ?

myślę że tak ale skoro zgodziła się spotkać to znaczy że tego chce.

Zgodzila sie spotkac ? Przeciez ona tego chciala. Chciala zebym nocowal u niej ale ze wzgledu na rodzicow, z reszta ja bym sie tez glupio czul, przychodze pierwszy raz do domu i od razu zostaje na noc.

Kobiety to wyuzdane hipokrytki. Marza tylko o jednym a zachowuja sie jak dziewice orleanskie.

ja też tak poznałam swojego obecnego mężczyznę:) przez internet i przez telefon rozmawialiśmy o swoich pragnieniach i bywało bardzo bardzo intymnie. Gdy się spotkaliśmy pierwszy raz wszystkie te fantazję stały się rzeczywistością. Ale my tego chcieliśmy i wiedzieliśmy oboje co się stanie na pierwszym spotkaniu :) w hotelu ;)

U mnie nic sie nie stalo ale bylo przyjemnie. Poznalem jej rodzicow, nastepnym razem bede spac u nich.

Z gumka na wszystko

Jesli ona będzie tego chciała to na pewno zauważysz.

jesli liczysz na seks to poczekaj jescze z 1-2 spotkan, naprawde