Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kto pokocha pulchną trzydziestokilkulatkę?

Polecane posty

Gość gość
Misio, współczuję niemożności zafascynowania się osobowością (która to przejawia się także w gestach, mimice, i każdym elemencie naszej bytności). Najprzyjemniej wspominam relacje koleżeńskie czy przyjacielskie które przeradzały się w coś więcej. Z moim partnerem 2 lata się przyjaźniliśmy a teraz nie zamieniłabym go na żadnego innego :) Nigdy nie wiadomo co będzie w przyszłości, może ktoś już jest obok Was, ale jeszcze o tym nie wiecie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie jest ok, od jakiegoś czasu staram się socjalizować, że tak powiem :) Rozpoczęłam szkołę, trochę wbrew sobie bo jestem nieśmiała. No i sama staram się sama poznawać mężczyzn. Kiedyś uważałam to za uwłaczające, byłam typem czekającej księżniczki :D Sporo się nauczyłam o mężczyznach i faktycznie - każda znajomość w jakiś sposób mnie wewnętrznie wzbogaca. Czasami jest po prostu ciężko, gdy się już zaangażujesz a tu nagle zonk, facet się zmywa.. Mam taki durny charakter, że gdy już z kimś jestem to od razu wchodzę w związek cała sobą. Pewnie tu tkwi mój błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćR
nic dodać nic ująć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Na 30latka to nie bardzo masz co liczyć,bo wiadomo ,że oni wolą się pokazać z fajną dziunią na mieście" Bzdura! Ja mam 32 lata i gustuję w grubszych kobietach z dużym biustem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćR
nic dodać nic ująć :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie jest ok, od jakiegoś czasu staram się socjalizować, że tak powiem :) Rozpoczęłam szkołę, trochę wbrew sobie bo jestem nieśmiała. No i sama staram się sama poznawać mężczyzn. Kiedyś uważałam to za uwłaczające, byłam typem czekającej księżniczki :D Sporo się nauczyłam o mężczyznach i faktycznie - każda znajomość w jakiś sposób mnie wewnętrznie wzbogaca. Czasami jest po prostu ciężko, gdy się już zaangażujesz a tu nagle zonk, facet się zmywa.. Mam taki durny charakter, że gdy już z kimś jestem to od razu wchodzę w związek cała sobą. Pewnie tu tkwi mój błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś O, no fantastyczny facet z Ciebie Marcin! Każda by takiego chciała! W końcu która by nie chciała mieć gościa który zmywa się gdy są problemy? Żona zachorowała (anoreksja to choroba), a ten chce już myk do innej seksowniejszej bo żonka go nie pociąga i niestety wymaga pomocy. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Zmywa się? a ile można walczyć o to, by żona zaczęła być żoną? 5 lat walczę i już straciłem nadzieję.Przez te 5 lat żona jest stale pod opieką lekarzy, nie opuściłem jej . Widzę jednak, że w pewien sposób oddziaływuje na dzieci. Córce zabiera talerz z jedzeniem [przygotowanym przez jej matkę] bo za dużo kalorii na nim. Dziecko płacze, żona się wścieka, teściowa płacze pytając "za jakie grzechy jestem tak karana". Czy to jest dobry przykład wychowawczy dla dzieci? Czy dzieci muszą zmagać się z mamą sięgając po jogurt do lodówki? Ona nie pozwala, a ja mam pozwalać na jej to, że w swojej chorobie nie pozwala dzieciom na normalną egzystencję? To nie jest tylko moje zdanie, jej rodzice dotąd mnie wspierali i nadal wspierają, ale 5 lat walki z wiatrakami uświadomiło mi, że życie mamy jedno. Przez 5 lat żona 4-krotnie przebywała na leczeniu[i może dlatego jeszcze jej waga jest nie przekroczyła pewnego, newralgicznego stanu], cały czas jest pod opieką psychologa i chyba już nie ma szans, aby zmieniła się. Ja muszę walczyć o dzieci, chciałbym, aby one w jak najmniejszym stopniu nie odczuły braku mamy. Miałaś autorko w życiu taki problem? Czy tylko z literatury wniosek wysnułaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Misio, taaak, poobrażaj chore anorektyczki oraz osoby o rozmiarach XS czy S. Powyzywaj je, skoro to Ci przyjemność sprawia.<<< x Idź się leczyć kobieto :). Rozmawiamy tutaj o szansach na miłość dziewczyny z nadwagą i nie przypominam sobie, bym o jakiś anorektyczkach lu kobietach w rozmiarze XS, czy X coś pisał. Dzisiaj odwoziłem z pracy taką kobietę i jakoś lubimy się od ładnych kilku lat :), więc głupot sobie nie wymyślaj. x >>>To tak fajnie o męskości i honorze świadczy<<< x Co ma wspólnego honor z tym, że podobają mi się okrągłe dziewczyny ? x >>>Ja już Cię pamiętam z innych wypowiedzi i innych tematów, przylatujesz się jak tylko jakaś niepewna siebie, grubsza kobieta pisze.<<< x I staram się udzielić jej wsparcia przeciw OBRAŻAJĄCYM ją prymitywnym hejterom. x >>>I nie widzisz w niej OSOBY - tylko ciało.<<< Nic w niej nie widzę, bo nie mam pojęcia, kto siedzi po drugiej stronie kabla. To może Ty tak dobrze znasz wygląd wszystkich bywalców Kafe. x >>>Myślący wiadomo czym<<< x Ja myślę głową :), a Tobie szczerze współczuję dopatrywania się wszędzie ataków na anorektyczki. x >>>Autorko, nie szukaj pasjonatów krągłości.<<< Bo wg półgłówków są oni wszyscy zboczeńcami :(. x >>>Szukaj pasjonatów KOBIET, jako istot ludzkich.<<< Choć jedno mądre zdanie w Twoim bełkocie :). x >>>Gdy ktoś Cię pokocha to i będzie Cię akceptował w rozmiarze extra large i small - bo tylko Ty się będziesz liczyć. A gdy Cię ktoś wybierze "boś grubsza" to w ciężkiej godzinie opuścić może.<<< x Opuścić może każdy, więc ta rada zbyt mądra nie jest :(. x >>>Sama miałam takie doświadczenia - kręciło ich moje ciało, a nie osoba (oczywiście próbowali inne wrażenie sprawiać). Jednak znalazłam tego który pokochał całość I tego Tobie życzę<<< x Gdybyś była szczęśliwa, to nie wylewałabyś tyle jadu, biedna kobieto :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marcinie nie ja dodałam post na który odpowiedziałeś. Ja napisałam, że nie chcę historii z żonatymi. Współczuję Ci problemów z chorą żoną, nikt nie zasługuje na taki los. Ale kto z nas wie, co czeka za rogiem. Mężczyzna z mojej rodziny ma o wiele gorszy problem od Twojego. Ożenił się z kobietą chorą na schizofrenię, ciężką postać. Była na lekach, rodzina to przed nim zataiła a on się nie kapnął. Podczas porodu wyszło szydło z worka, kobieta spędziła pół roku w szpitalu psychiatrycznym. On się załamał ale jej nie opuścił. Aktualnie syn jest po dwudziestce, ona w ubiegłym roku znowu trafiła do szpitala - od brania litu przez tyle lat rozwinął się nowotwór. Pół roku w szpitalu, leczenie i raka i schizofrenii i w zasadzie nie wiadomo czy jej organizm będzie walczył. On wciąż przy niej trwa pomimo, że to praktycznie obca kobieta bo choroba nie ma litości dla jej pamięci i świadomości. Tak wiec jestem w stanie sobie wyobrazić jaki horror przeżywasz Ty i Twoja rodzina. Ale nie trać nadziei a tym bardziej nie szukaj pocieszenia u innych kobiet bo to błędne koło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Misio, współczuję niemożności zafascynowania się osobowością (która to przejawia się także w gestach, mimice, i każdym elemencie naszej bytności).<<< x Wybacz, ale gesty i mimika, to już raczej zewnętrzne przejawy człowieka, a osobowość siedzi w środku. Przyjmuję współczucie, choć za cholerę nie wiem, czego dotyczy. W wieku lat 18-stu wybiłem zęba koledze, który wyśmiał publicznie dziewczynę, z którą szedłem na spacer. Obiektywnie byłą bardzo brzydka, ale nikt nie miał prawa jej z tego powodu obrażać. Bardzo lubiłem jej osobowość, ale wybacz, nie podniecał mnie jej zapach, ani wygląd. Miłość, tym właśnie różni się od przyjaźni, ze czujemy do drugiej osoby POŻĄDANIE. Czułem kiedyś to uczucie do drobnej, malutkiej dziewczyny, ale czułem to do niej, a nie do wszystkich drobnych, malutkich dziewczyn. Przykro mi, że nie odróżniasz czyjegoś gustu, w temacie wyglądu kobiety, od uczucia miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Misio, ja już znam Twoje teksty, przesiadujesz tu dostatecznie długo, wobec mnie sobie daruj. Pisałeś o szkieletorach, co jest obraźliwe dla chudych osób, ale tego nie rozumiesz i nigdy nie rozumiałeś, więc szkoda klawiatury. Z mojej strony EOT. x Autorko, w sprawie postu Takie historie właśnie powinny dawać siłę. Bo są piękne, mimo cierpienia o którym opowiadają. Super też, że trochę zmieniłaś podejście. Przystępna, sympatyczna kobieta zawsze będzie przyjemniejsza od tej, czekającej na "zdobywcę". Nie trać wiary :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę dziękuję za budujące słowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Misio, ja już znam Twoje teksty, przesiadujesz tu dostatecznie długo, wobec mnie sobie daruj. Pisałeś o szkieletorach, co jest obraźliwe dla chudych osób, ale tego nie rozumiesz i nigdy nie rozumiałeś, więc szkoda klawiatury.<<< x Masz rację :). Szkoda klawiatury na pisanie głupot. Jeżeli uważasz, że słowo "szkieletor" pasuje do Twojego wyglądu, to Twój problem, a nie mój. Za choroby cudzego umysłu odpowiadać nie mogę :). x Jeżeli jesteś tak zagorzałą fanką :D moich tekstów, to przytocz chociaż jeden post, w którym obrażam szczupłe kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Naprawdę dziękuję za budujące słowa<<< x Przepraszam, jeżeli Ty też poczułaś się urażona moim uczestnictwem w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, czemu? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś moja odpowiedź, vvvvvvvvvvvvvv Ja nie szukam pocieszenia u innych kobiet. Staram się zakończyć swój związek z myślą o swoich bliskich - żonie, dzieciach, rodzinie. Staram się zakończyć pewien etap, bo przyszłości w tym związku już nie widzę. Ale gdyby jakaś mała możliwość była... chętnie zmieniłby zdanie. Pamiętam swoją żonę -kochającą, dowcipną, miłą,nieco pulchniutką, urządzającą nasze gniazdko . Chętnie , nawet dzisiaj powróciłbym do szczęśliwych chwil sprzed 10 lat. A moje marzenia o pulchniejszej -czy to dziwne? Marzę, ale nie podrywam, staram się zakończyć pewien etap swojego małżeństwa, być rodzicem dla dwojga dzieci, a kobieta? może kiedyś... Marcin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Nie, czemu?<<< x Bo przez teksty, tamtej zakompleksionej kobiełki :D, zaczynam zastanawiać się, czy przypadkiem nie jestem żyrafą :D :D :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale czemu uważasz ją za zakompleksioną? Moim zdaniem to mądra kobieta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Ale czemu uważasz ją za zakompleksioną? Moim zdaniem to mądra kobieta<<< x Mądrość nie wyklucza kompleksów :). x Ja rzeczywiście zawsze piszę w tematach dotyczących ludzi z nadwagą. Na tym forum, otyłość traktowana jest jak najgorsze zło :(. Nawet zdziwiony jestem, że w Twoim temacie, zaszczekało tak mało hejterów :). x Wtrącam się, bo znam piękne :), seksowne :), pulchne dziewczyny :). Sam miałem przyjemność przeżyć z taką kilka lat :). x Poza tym nie lubię chamstwa, a ono charakteryzuje tutejszych hejterów :(. x Gdybyś mieszkała na Górnym Śląsku, to sam pewnie próbowałbym Cię oczarować :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No w sumie również jestem zdziwiona spokojnym przebiegiem dyskusji, ale jak to mówią - nie mów hop zanim nie przeskoczysz ;) Niestety nie jestem ze Śląska, mieszkam daleko od Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Misio Tak samo uważam, że nie powinno się pisać o lochach, grubych swiniach etc jak to o tych z nadwagą niestety często mówią więc jaki mam kompleks? ;) efektu jo-jo? Po prostu piszesz obraźliwe o tych którym natura czy choroba dała chude ciało a każdy zasługuje na szacunek. A dla Ciebie pisanie wieszak czy szkielet jest w porządku . To złe świadczy o człowieku dla mnie, i dlatego Ciebie zapamiętałam bo uwazales że to nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Misio Tak samo uważam, że nie powinno się pisać o lochach, grubych swiniach etc jak to o tych z nadwagą niestety często mówią<<< To miłe, że w jednym zgadzamy się :). x >>>więc jaki mam kompleks? efektu jo-jo?<<< Nie mam pojęcia. Gdybyś nie miała problemu, to nie reagowałabyś tak mocno, na nikomu nie wadzący tekst :). x >>>Po prostu piszesz obraźliwe o tych którym natura czy choroba dała chude ciało a każdy zasługuje na szacunek. A dla Ciebie pisanie wieszak czy szkielet jest w porządku . <<< Ja piszę to w kontekście danej dyskusji. Słowa wieszak i szkielet są i tak delikatne w porównaniu, do wypocin moich adwersarzy. Zresztą przynajmniej jeden raz wystąpiłem ostro, w obronie anorektyczki, więc nie możesz zarzucić mi stronniczości :). x >>>To złe świadczy o człowieku dla mnie, i dlatego Ciebie zapamiętałam bo uwazales że to nic złego.<<< x Nie rozumiem Ciebie. Ja nie atakuję niewinnych szczupłych osób, ale odpowiadam na wulgarne plucie. W tym kontekście, moje słowa, nie dotyczą szczupłych osób, ale szczupłych chamów, atakujących ludzi z nadwagą. Dla mnie różnica jest wyraźna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na tel piszę i większość postu nie widzę nawet, pisz normalnie czasem bo jest nie czytelne to. Tu nikt chyba nie wyzywal Ty jako jedyny zacząłeś i kulturę pokazałeś . Ale ja opinie swoje mam, więc SPOKOJNEGO wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Na tel piszę ... Tu nikt chyba nie wyzywal<<< >>>Głodny rzeźnik swinko<<< x że tylko PIERWSZY POST zacytuję :D. x >>>Ty jako jedyny zacząłeś i kulturę pokazałeś .<<< x Ja ODPOWIEDZIAŁEM i nadal nie uważam, by ŻARTOBLIWIE wypowiedziane słowa: "GRUBSZA LEPSZA OD KAŻDEGO SZKIELETORA" miały obrażać szczupłe osoby. x >>>Ale ja opinie swoje mam, więc SPOKOJNEGO wieczoru<<< x Masz do nich prawo :), nawet gdy są BEZPODSTAWNE :D :D :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj dajcie spokój, zamykam topik :D Zmykam spać, miłej nocy Wszystkim życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kiedys wstawiłam swoje fotki na sympatie i badoo ,oczywiście konto było fikcyjne,nie odpisywałam nikomu,chciałam po prostu zobaczyć jak faceci zareaguja na taką grubaskę. Czyli 80 kg ,171 cm ,długie kasztanowe włosy,28 lat. Wszystkie dane poza miejscem zamieszkania i imieniem były faktyczne,opisałam czego szukam (poważny związek) czym sie interesuje,co robie na codzień (zmieniłam zawód na pokrewny) Non stop ktoś pisał że właśnie takiej kobiety szuka,że mam idealną sylwetkę (a były foty z wakacji w stroju jednoczęściowym) Kilku pisało pare miesięcy,twardziele heh. Tak ze ja bym sie nie dopatrywała tutaj winy nadprogramowych kg a Twojej osoby. Przestań szukać na siłę ,to przede wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha co do wieku to pisali do mnie głównie panowie 30-40,wiec może troche prawdy jest w tym że starsi wolą pulchne:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uli
Nie moglam spac dzisiaj w nocy. Samotnosc. Przypomnialam sobie, ze w grudniu pisalam na forum z gosciemR. Nawet znalazlam tamte wpisy i adres email, ktory podal. I nagle widze, ze goscR odezwal sie tutaj....czy to zrzadzenie losu czy przypadek, ze akurat wczoraj oboje czulismy sie samotni...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×