Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Tak mi przykro

Polecane posty

Gość gość

Chciałabym wierzyć, że to nie miało miejsca, ale to wydarzyło się naprawde... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi też jest przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest jak jakiś sen pierd/olony koszmar. Czas zakończyć te męki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznę od tego, że w listopadzie poznałam na wycieczce ze znajomymi pewnego faceta. Od razu udało nam się znaleźć wspólny język i bardzo go polubiłam. Przyznam, że od samego początku spodobał mi się jako facet, ale jestem osobą dość nieśmiała i dlatego udawalam, że nic nie czuje. Miałam nadzieję, że po prostu się zaprzyjaźnimy i może wyniknie z tego coś więcej. Po powrocie pisaliśmy ciągle ze sobą, on bardzo mocno obnazyl się przede mną psychicznie, więc miałam nadzieję, że jestem dla niego kimś waznym(zapraszał mnie też na różne wydarzenia - byliśmy razem na jednym). Od końca marca co prawda jakoś ten kontakt zmalał, ale brałam to na karb tego, że obydwoje jesteśmy zajęci praca i nauka. Na majówkę wybrałam się tego roku na pewien festiwal. Wiedziałam, że też się wybiera, więc miałam nadzieję, że się spotkamy i pogadamy. Niestety wyszło inaczej. Otóż w tę sobotę zobaczyłam go i on mnie chyba też, ale nie odezwał się do mnie ani słowem. Potem widziałam go jeszcze dwa razy i to samo. Poczułam się tak jakby ktoś dał mi w pysk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę o opinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam już dość. Dlaczego mnie coś takiego spotyka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nikt nie odpisuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
straszne no cóż za wielki problem aż nie wiem co napisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że inni mają gorzej, ale to nie znaczy, że nie mam prawa napisać, co czuje. Jestem po latach ciężkiej depresji, już powoli z tego wychodziłam, ale teraz znowu się zablokowałam. Szkoda, że na tym forum nie ma życzliwych ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdzie nie ma same zjebbby dookola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porozmawiajcie w cztery oczy,poproś o rozmowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Liczyłam, że ktoś pogada, wypowie się co myśli o tej sytuacji, ale najlepiej wylać jad. Szkoda, bo ogólnie jestem zdominowana i chciałam po ludzku pogadać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdolowana', sorki. Myślałam, żeby napisać do niego i zapytać, ale nie wiem, czy to ma sens. Chciałabym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym wierzyć, że mnie po prostu nie rozpoznał bo sie długo nie widzieliśmy się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcieć nie znaczy móc. Rozmowa wiele, by wyjaśniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrobiło mi się przykro czytając "twoja historie" :-( niestety to coraz częstsze zjawisko. faceci sami inicjuja kontakt żeby później go urwać bez wyjaśnień. mnie też to spotkało... i doszłam do wniosku, że uczciwych mężczyzn już nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Otóż w tę sobotę zobaczyłam go i on mnie chyba też, ale nie odezwał się do mnie ani słowem. Potem widziałam go jeszcze dwa razy i to samo. Poczułam się tak jakby ktoś dał mi w pysk." xxx a ty sie do niego odezwałas? może też sie czuje jakby dostał w pysk? z tego co czytam to on przejawiał inicjatywe do tej pory być może dostrzegając, że jesteś nieśmiała miał nadzieję, że się przełamiesz. skoro sie nie przełamałaś to ma prawo brać pod uwagę ewentualność, że nie jesteś zainteresowana po prostu. sorki ale koorfa nikt cienie będzie niańczył i sie domyślał co czujesz i czego oczekujesz. po pierwsze to zadanie dla nostradamusa a po drugie to strata czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mniej wiecej tak samo jakby ktoś ci ciągle mówił cześć, dzień dobry, dobry wieczór a ty nigdy nie odpowiadajac na te grzeczności poczułabyś się obrażona gdyby nagle przestał je stosować. bez sensu. ile można walić głową w mur? spróbuj kilka razy i wróć podzielić się obserwacjami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z doświadczenia wiem,że faceci raczej tak nie kalkulują. niektórzy to potrafią nawet podejść dostawszy wcześniej wyraźnego kosza. także wygląda na to,że niestety Cię olał:( jeżeli Ci to nie daje spokoju to zapytaj po prostu,masz do tego prawo i nie masz nic do stracenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt ci nie odpisuje, bo nic treściwego nie napisałaś poza użalaniem się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za odpowiedzi. Może i powinnam się odezwać, ale Kiedy zobaczyłam, że on nawet nie raczy otworzyć ust i jest z tymi swoimi znajomymi zablokowalo mnie i poszłam dalej. Niestety jestem osobą bardzo nieśmiała, odczuwam silny lęk przed innymi i ciągle mam obsesję, że mogę się im narzucać, dlatego nie wykluczam, że to moja wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak już to nie wina tylko błąd aczkolwiek też niekoniecznie. poza tym roibisz z siebie ofiare a tym samym z innych oprawców co widać na przykładzie twojego ostatniego postu. wyjaśniłbym ci i jeszcze kilka rzeczy ale niiestety musze wyjsć i nie przez ciebie ani nie dlatego, że mi sie narzucasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mi taka jedna kiedyś napisała zebym sobie znalazł inną ofiarę. zabolało jak sto s**********w. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Księciu a jak ci na imię? może chociaż pierwsza litera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swoją drogą też się mógł odezwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×