Gość niezdecydowana17 Napisano Maj 6, 2015 Pomóżcie. Co ze mną jest nie tak??? Jestem mężatką. Ale nie układa nam się najlepiej. Wiem, że mąż mnie kocha ja go chyba też ale dla niego najważniejszy jest alkohol i koledzy.... Już dłużej tak nie mogę ale nie mam odwagi odejść. Panicznie boję się być sama... Nie ukrywam (nawet jemu w nerwach to kilka razy powiedziałam) że jak znajdę kogoś na punkcie kogo mi odbije to go zostawię!!! No i znalazłam takiego kogoś. Poznałam go na wczasach na których byłam sama. On od początku o mnie zabiegał (mimo że wiedział że jestem mężatką bo noszę obrączkę). O tym że On ma żonę dowiedziałam się od niego dopiero po kilku dniach. Mimo to było cudownie. Mieliśmy się spotkać po przyjeździe. Ale zeszło mam (a właściwie jemu) 1,5 m-ca (dzieli nas 100km) Pisaliśmy, rozmawialiśmy (nigdy mi niczego nie obiecywał). Spotkaliśmy się w końcu. Było wspaniale!!! Ale teraz znowu cisza... Już nie pamiętam kiedy ktoś tak na mnie działał. Z jednej strony chcę się z nim spotkać znowu a z drugiej wiem że nic z tego nie będzie. Boję się ze jak znowu się odezwie to ja polecę jak nienormalna na skrzydłach. Mam skończone 30 lat a zakochałam się jak małolata. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach