Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przerażona i załamana

Jadę jutro za granice i nie mam gdzie mieszkać

Polecane posty

Gość gość
a palacu ci nie obiecywal. facet chce cie dymac jak nic w zamian za dach nad glowa i zalatwienie pewnie i tak niepewnej roboty:O a ty mu wierzysz. sasiedzi? a co cie oni obchodza? niech mysla co chca tu chodzi o twoje zycie. Policja sie nie przejmuj. zrob najwyzej jak mowilam zostaw mu wszystko pod drzwiami i odejdz. jak nie przejmie sie to znaczy ze nie byl nawet ciebie wart. A jak mu zalezy to cie znajdzie bo na pewno bedzie wiedzial gdzie poszlas. Chyba ze nie znacie sie tak dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i zobacz pozytywy widzisz juz jest jakies światełko w tunelu czekałam czy znajdziesz jakieś rozwiązanie trzymam za ciebie kciuki wiem, ze się dobrze ułozy widzisz juz znalazłaś przyjazną duszę liczę, że napiszesz stamtąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co? ja sie po moim spodziewalam wszystkiego co najgorsze ale jak mnie wrzucil do samochodu i zawiozl do domu gdzie juz stala moja torba i torebka to poszlam do lazienki i rozryczalam sie jak dziecko. tak glosno plakalam ze az jego pies zaczal szczekac. a on tylko powiedzial uspokoj sie i kladz w salonie. Taki byl zly ze nawet sac ze mna nie chcial. A na drugi dzien wiezorem zapytalam czy moge na lozku polezec bo kark mnie boli od spania na sofie to powiedzial idz a ja zasnelam i od tamtej pory juz zasypialismy razem:) nie boj sie. musi mu zalezec skoro sie odezwal skoro mu przykro ze nie z nim bedziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie dręcz się już tylko wyśpij a jutro się jakos czy tak czy tak ułoży odżywiaj sie w miarę dobrze, dbaj o siebie i przykro to mówić ale nie myśl o szybkim powrocie układaj sobie życie dasz radę jesteś młoda, wszystko wytrzymasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zadna bratnia dusza:O chce autorke wykorzystac. powinna do bylego isc a nie do obcego faceta. pomysl co ty mu powiesz jak zapyta gdzie mieszkasz z kim? przyznasz sie ze do jakiego nieznajomego chlopa przyjechalas?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja ją rozumiem paradować z tymi walizkami nieproszona ale moze on sie jednak niespodziewanie i wbrew temu co mówi, pojawi na lotnisku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażona i załamana
mojemu byłemu na mnie nie zależy. Jego by nie obeszło czy się zabiję czy nie. Niestety ale taka prawda. Nie pójdę do niego, bo zrobię z siebie posmiewisko. Wiem, że mogę się zawieść i przejechać, ale to ryzyko. I mój facet były w przeciwieństwie do twojego gościu nigdy by mi nie wybaczył. Za dobrze go znam. A jakbym mu rzeczy zostawiła to by od razu wszystko wyrzucił i jeszcze splunął po mnie:O Może i mnie nie kochał, a może to ja przegięłam:( Nie wiem, ale wiem jedno, jego już nie odzyskam, mogę co najwyżej błagać go o litość co jest żałosne, ale jak nie będzie wyjścia to zrobię i to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażona i załamana
mój były nie pojawi się na lotnisku, bo nie wie, że przylatuję. Nie zasnę dzisiaj. Jestem taka roztrzęsiona, że brak słów. Teraz to się boję do byłego iść nawet bez walizki. Boję się, że mi zatrzaśnie drzwi przed nosem. Chyba pojadę do niego jak się ściemni żeby obciachu nie było:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
posluchaj. Jak boisz sie isc z walizka i chcesz isc jak sie sciemni to nie ciagaj jakiegos napalenca ze soba tylko powiedz nieznajomemu niech przyjedzie po ciebie np o 22 tu i tu, a ty w tym czasie idz do bylego. Walizy nie targaj, zostaw na klatce czy w ogrodku u niego jak ma dom. Pogadaj najpierw z bylym jak nie wypali to potem dzwon po tamtego. Po co chcesz robic sobie problemy? teraz wyobraz sobie taka sytuacje: przyjezdzasz ten obcy cie odbiera zabiera do siebie a ty wieczorem tego czy nastepnego dnia jedziesz do bylego. mowisz mu o swojej ciezkiej sytuacji on sie pyta a gdzie twoja walizka skoro masz taka podbramkowa sytuacje? a ty co powiesz? u znajomego poznanego przez neta? no to na pewno go ta wiadomosc przekona co do tego ze potrzebujesz jego akurat pomocy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spokojnie, dobrze będzie odpoczywaj patrz jescze pare godzin temu nie widziałas wyjścia wszystko się jakoś ułozy i nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło pamietaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażona i załamana
właśnie sobie zdałam sprawę z tego, że nie chcę żyć bez niego i może gośc ma rację. Na co mi takie życie? Może powinnam tam pójśc i mu powiedzieć co czuję, a jesli potraktuj mnie jak śmiecia to może powinnam naprawdę skończyć ze sobą. Siedze i płaczę. jestem bardziej załamana teraz niż wtedy gdy zakładałam ten temat:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ee nie nakrecaj sie jutro spojrzysz na to trzeźwo teraz sie nie rozklejaj poczekaj jak go tam zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrob co ci serce podpowiada. jesli wiesz ze nigdy nie bedziecie juz razem to odpusc. Ale jesli masz nadzieje to nie jedz z kims obcym nigdzie. Pamietaj ze jestes w obcym kraju bez pieniedzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powodzenia! dbrnc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażona i załamana
nie zobacze go i to jest najgorsze:( zatrzaśnie mi drzwi przed nosem. Po co ja to wszystko zrobiłam?:( jedyna nadzieja w tym, że samolot się rozbije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażona i załamana
już mi wszystko jedno... nawet jakby ten chlopak mial mnie bic czy g****ic mam to gdzies. Nic mnie już nie obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro tak to do bylego lec a nie do obcego. jak ci wszystko jedno to po ci dodatkowe klopoty. A byly skoro bierze do siebie twoje slowa to mysle ze obojetny na twoj los nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko. Daj znać jutro czy kiedy będziesz miała możliwość co u Ciebie, ok? Nie ukrywam, że trochę martwi mnie Twoja sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażona i załamana
na pewno napiszę co u mnie. A póki co nie śpię i myślę jak to rozegrać tak żeby mój były pozwolił mi chociaż pomieszkać u siebie, bo przynajmniej wiem, że u niego będę bezpieczna. Z jednej strony gośc miał rację, boję się, że ten facet będzie chciał czegoś więcej, a ja na chwilę obecną na nic prócz przyjaźni gotowa nie jestem:( Pojadę do byłego jutro mam nadzieję i zobaczę co z tego wyniknie, ale podejrzewam, że skończy się trzaskiem drzwi:( Tylko nie wiem co dalej. Zobaczymy, ale jadę. decyzja podjęta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
D dobry :))wiem ze napewno poradzi sobie,kobiety w ciezkich sytuacjach potrafia i to duzo:)))trzymam kciuki:)))zycze powodzenia:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nie traci ,wiecej wiary odwagi w siebie:)))to nie koniec Swiata zawsze mozna wrocic:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMalaMi
Nie rozumiem takiej podstawy. Masz internet, możesz znaleźć adresy schronisk, darmowych jadłodajni, jest wiele punktów pomocy choćby dla bezdomnych. Pierwsze co bym zrobiła, to wzięła kartkę, spisała adresy, druknęła mapki. Wszystko na wszelki wypadek, żeby nie umrzeć na ulicy z zimna i głodu. Nie żyjemy w czasach, gdy nic nie da się zrobić. Niektórzy ludzie to nawet chodzą na spotkania AA i innych grup tego typu, żeby tylko się najeść, bo właśnie nie mają pieniędzy, czemu nie skorzystasz z takiego sposobu? Tylko, że już później nie będziesz mieć internetu, nic nie znajdziesz. Znajdź adresy agencji pracy, gdzie można znaleźć ogłoszenia, przez internet też wytrop jakieś najlepiej z zakwaterowaniem, typu pomoc do domu i opieka dla starszych ludzi. Można by długo wymieniać co można zrobić, ale jechać i nic nie mieć nawet na kartce? Żadnego adresu, żeby choćby zjeść za darmo? Żadnego miejsca, gdzie można się umyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMalaMi
W życiu bym nie szla do obcego faceta. Weź ten adres, co dostałaś, dane i zostaw go przyjaciółce i komuś z rodziny, że jak się nie odezwiesz w ciagu 3 dni, to mają podstawę, żeby Cię szukać i dać coś policji. Przecież taki facet może Cię uwięzić i nic nie zrobisz, bo nikt nie będzie wiedzieć, gdzie jesteś. Lepiej się zabezpiecz i bądź ciągle z kims w kontakcie, ustal bezpieczne hasło, które nie wzbudza podejrzeń, gdy to powiesz w rozmowie, to oni będą wiedzieć, że masz kłopoty i będą mogli działaś. Nie powiesz przecież, przy kolesiu, który stoi nad toba i Cię więzi, "pomóżcie Mi", bo Cię rozłączy i zrobi krzywdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tsks jrfnsddsatak
koniecznie spisz adres ambasady polskiej, za darmo pomogą Ci wrócić do Polski w razie co i dadzą różne pomocne informacje, adresy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka pisze ma szybko z telefonu. Zaraz jade do bylego trzymajcie kciuki. Jednak uprzedzilam go ze wpadne bo noe chcialam obciachu. Zgodzil sie ale powiedzial ze da mi tylko godzine. Boze jak go przekonac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To musi być prowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj znać gdzie w końcu jesteś ,trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ho,ho, mówisz do przyszłej lekarki plebsie i wyrzutku, haha! Nawet nie umiesz sie wyslowic :D haha! sprzataczko! Jestem lepsza od mojej rodziny i sie do niej nie odzywam :) czyzby zabolalo? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×