Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moj maz nie jest o mnie zazdrosny

Polecane posty

Gość gość
Ha, w sumie jaki mąż miałby być zazdrosny o kobietę, która się sama nie szanuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za idiotka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jesteś zaradną, normalną kobietą, a z nim jest coś nie tak. Tym bardziej jeśli mówisz, że jesteś atrakcyjna i faceci do ciebie lecą. Może już się znudził, albo związek się wypalił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty się dajesz obmacywać, x troche ci wodze fantazji puscily , nie daje sie obmacywac , raz usiadlam koledze na kolana to nie obmacywanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie jestem kolesiem... x A niech ci będzie. Podkreślasz ale wcale nie jesteś kobietą. Emocjonalnie jesteś dzieckiem. Chciałabyś dowodu? No to powiedz mi przepiękna w jakim celu testujesz faceta który w twojej własnej ocenie, którą notabene wszyscy widzimy w tym co nam tutaj piszesz, jest dokładnie nie taki jakiego chcesz? Czy niewłaściwego faceta należy testować tresować zmieniać manipulować nim i przy tym unieszczęśliwiać samą siebie pozostając z nim w związku małżeńskim czy może należałoby wyjaśnić mu co w twojej ocenie jest nie tak i w przypadku braku jakichkolwiek zmian na lepsze/twoje postanowić coś o własnym życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może chcesz usiąść na kimś młodszym odrobinę, i poczuć się pożądana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może chcesz usiąść na kimś młodszym odrobinę, i poczuć się pożądana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem kobietą i powiem ci, że jesteś kretynką. Pozwalasz się obmacywać obcym kolesiom i czekasz na reakcję męża? Niepojęte! A co z twoją reakcją? Czemu ty nie reagujesz tylko czekasz aż ktoś inny zainterweniuje ZA CIEBIE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie chyba musze cos postanowic bo zycie z ... nazwijmy to po imieniu DUPKIEM nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To musi być prowo nie ma aż tak głupich kobiet ( chyba...) :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem kobietą i powiem ci, że jesteś kretynką. Pozwalasz się obmacywać obcym kolesiom i czekasz na reakcję męża? Niepojęte! A co z twoją reakcją? Czemu ty nie reagujesz tylko czekasz aż ktoś inny zainterweniuje ZA CIEBIE? x to ty jestes kretynka i sobie historyjki dopowiadasz nikt mnie nie obmacuje ale ty to gdzies wyczytalas reaguje i interweniuje wlasnie SAMA bo nawet jak jestem w towarzystwie z mezem to czuje sie SAMA i wiem ze musze SAMA sobie radzic bo on nie zareaguje przeciez jak ktos np sie namolnie do mnie przysiada czy na bezczela prosi o moj nr telefonu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem ze wszyscy jestescie w zwiazkach bez emocji bez zazdrosci ( jeszcze raz podkresle nie chodzi o chorobliwa zazdrosc i kontrole) no super macie super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"wczoraj na imprezie kolega kolegi prosil mnie o numer telefonu i lazil za mna wszedzie i tanczyl ze mna i nawet mnie pocalowal dyskretnie w szyje" x "wyobrazcie sobie ze macie fajna zonke pozwalacie zeby kazdy facet ja obtancywal ?? czy jednak w towarzystwie delikatnie zaznaczacie z jestescie razem , ze to twoja zona i raczki przy sobie" x "kiedys zadzwonilam do mojego meza zeby mnie zabral z imprezy ( parapetowka u kolegi ) no a ze jak zwykle znalazl sie napaleniec na mnie troch goscia pokokietowalam i jak przyjechal moj maz to usiadlam mu na kolanach" xxx Nikt tu nie dopisuje historii - masz tu trzy przykłady obmacywania z TWOICH WŁASNYCH WYPOWIEDZI, kretynko. W zasadzie trzeci to tak pół na pół - bo napalonemu na siebie gościowi sama usiadłaś na kolanach. SAMA. Czego oczekiwałaś od męża? Że spuści ci w/p/i/e/r/d/o/l czy czekałaś aż zrobi porządek z niewinnym kolesiem??? Jesteś idiotką i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że robisz błąd próbując wzbudzić w nim zazdrość. Nadszarpujesz tylko jego zaufanie. Lepiej z nim porozmawiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś jeszcze głupsza, niż myślałam, jeśli nie potrafisz asertywnie odmówić komuś numeru telefonu i potrzebujesz do tego wsparcia męża... Jak Ty biedna sobie radziłaś jako singielka? Kaźdy Cię brał, bo nie potrafiłaś odmówić i nie było nikogo, kto obroniłby Twoją cnotę? Naprawdę nie widzisz absurdu w tym, co piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pocalowal mnie dyskretnie w szyje - zrobil to z zaskoczenia i zareagowalam ostro na tyle ostro ze facet stwierdzil ze to byla krotka pilka z mojej strony usiasc komus na kolana to nie obmacywanie przy obmacywaniu trzeba sie macac obtancowywal od slowa taniec a nie obmacywal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem ze wszyscy jestescie w zwiazkach bez emocji bez zazdrosci ( jeszcze raz podkresle nie chodzi o chorobliwa zazdrosc i kontrole) no super macie super xxx owszem, bez zazdrości :) tzn. jakieś ukłucie się zdarza, ale zaraz przychodzi myśl, że mój facet ma swój rozum i jeśli mnie kocha, to nie zrobi nic, co mogłoby mnie zranić. Przede wszystkim kieruję się zasadą, że nikt nie jest niczyją własnością. Cieszę się, że mój mężczyzna mi ufa, tylko ode mnie to zależy, czy to zaufanie stracę. I odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
esteś jeszcze głupsza, niż myślałam, jeśli nie potrafisz asertywnie odmówić komuś numeru telefonu i potrzebujesz do tego wsparcia męża... Jak Ty biedna sobie radziłaś jako singielka? x i znowu cos sobie w glowce roisz historyjki jakies :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
usiąść obcemu kolesiowi na kolanach z rozmysłem to gorzej niż przypadkowe obmacywanie w tańcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w tancu tancze a nie sie obmacuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jak tańczysz to o co ma być zazdrosny twój mąż? o zwykły taniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przykre z jakimi idiotkami żenią się faceci a tyle fajnych samotnych kobiet.... stara rura myśli, że facet powinien po 10 latach po slubie latać za nią z kwiatkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym jestem przekonana, że twój mąż dobrze wie, że go testujesz - wiec nie zrobi NIC, a ty dalej będziesz błaźnić się dalej i wściekać - a jego to bawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o jeden czy dwa tance nie ale po godzinie czy dwuch tanczenia z ta sama osoba normalny facet juz raczej by zareagowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, weźże zwróć wolność mężowi, skoro tak Ci źle, znajdź sobie kogoś, kto będzie agresywny do ludzi, a Tobie będzie urządzał awantury z zazdrości. Uszczęśliwisz siebie, jego i jakąś kobietę, która doceni takieg człowieka jak Twój - oby wkrótce były - mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale on wychodzi z założenia że masz swój mózg i jakby ci się nie podobało, to byś nie tańczyła - więc po co ma reagować i jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po dwoch oczywiscie - mialo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faktycznie to powinien byc moj byly maz ja mam temperament i potrzebuje faceta z jajami a nie kluske

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bije, więc kocha mocniej <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś poza tym jestem przekonana, że twój mąż dobrze wie, że go testujesz - wiec nie zrobi NIC, a ty dalej będziesz błaźnić się dalej i wściekać - a jego to bawi x Ja powiem więcej. Jeśli autorka opisuje nam tutaj prawdziwy obraz sytuacji to facet pogodził się po prostu z opinią znajomych że za żonę ma k,u,r,w,ę i stąd jego brak reakcji który być może jest w małżeństwie czymś stosunkowo nowym ;) Mam takie pomocnicze pytanie księżniczko: Czy nie odsunęli się od was wszyscy lub prawie wszyscy wasi znajomi? Jeśli tak to wiedz że ty jesteś tego przyczyną ;) Ps. Nie myśl sobie tylko że opinia o której powyżej wspomniałem jest moja. To tylko przypuszczenie wynikające z logicznego toku rozumowania podpartego założeniem że piszesz prawdę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×