Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Seks grupowy, przestroga

Polecane posty

Gość gość

Jesteśmy z Gabrysią małżeństwem od 10 lat i jak to bywa, do naszego seksu wkradła się rutyna i znudzenie. Podczas imprezy z małżeństwem K. wywiązała się dyskusja na temat swingersów i pan K. zapytał czy nie jesteśmy czasem chętni na swobodne igraszki we wspólnym gronie, może nawet z kimś jeszcze, bo on ma znajomego, niejakiego Roberta który z kimś jest i może też by przyszli. Zgodziliśmy się i umówiliśmy się u nas w w domu. Tuż przed imprezą ustaliliśmy z Gabrysią, że pozwolimy sobie na pójście na całość, by nie wyjść na jakieś buractwo. Nie powiem, wiele sobie obiecywałem, może nie tyle po pani K, ile po dziewczynie tego Roberta, ponoć wyjątkowo zgrabna, jak zapewniał K. O umówionej godzinie pojawili się, a na Roberta przyszło nam poczekać ponad pół godziny. W końcu pojawił się, lecz ku naszemu zdziwieniu bynajmniej nie z dziewczyną (jak mówił, nie miał odwagi jej zaproponować), a z kolegą, niejakim Andrzejem. Kazał się być dość miłym facetem. Przeprosił, że się niejako wprosił i zapytał czy nie mamy nic przeciwko. Jako, że byliśmy już po dwóch drinkach, a napięcie w oczekiwaniu na igraszki rosło, zgodziliśmy się. By jakoś rozpocząć, goście zaproponowali, by moja Gabrysia jako gospodyni zrobiła striptiz. Pani K. zapewniła, że też zrzuci ciuszki, więc się zaczęło. Włączyliśmy stosowną muzyczkę i Gabi zatańczyła seksownie pozbywając się wszystkiego prócz szpileczek. Na koniec zaprosiła chętnych do sypialni. Jako, że panowie dość w ciągu kilku minut za nią poszli, ja zostałem sam na sam z panią K. Rozebrała się tak jak obiecała. Nawet nie myślałem, że może mieć taki fajny biust, duże suty i spore ciemnawe otoczki, tak jak lubię. Zaczęliśmy się kochać. Zrobiłem jej dobrze po francusku, ale ze mną, niestety nie wychodziło. Stres sytuacji przełożył się całkowitą klapę mojej sprawności. Jak zajrzeliśmy do sypialni, okazało się że zabawa trwa w najlepsze, a panowie nie mają takich problemów jakie pojawiły się u mnie. Pani K. powiedziała, że jednak to chyba nie dla niej, choć impreza udana i cieszy się, że spróbowali. Tak więc wylądowałem z panią K. ze szklaneczkami drinków, a w sypialni dzikie harce z moją Gabi trwały chyba ze dwie godziny. Po wszystkim była zadowolona i żałowała jedynie, że mi poszło nie tak. Jak się przyznała, tyłek piekł ją dwa dni, bo każdy z panów brał ją w trójnasób. Od tamtego czasu, kiedy całujemy się, albo się kochamy, obrazki z imprezy stają mi w wyobraźni w oczach. Coś się zmieniło i nie wiem czy to wyszło nam na dobre. Tak więc panowie, zastanówcie się nim oddacie swoją połówkę innym. To taka przestroga ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż, sam na własne życzenie zostałeś rogaczem we własnym domu. Współczuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ano tak, sam sobie jestem winny. Miało być inaczej, miałem się zabawić z trzema kobietami naraz (licząc Gabi), jednego wieczoru, a okazało się że to ona przeleciała trzech i to w każdy możliwy sposób, a mi na otarcie łez trafiła się minetka znajomej mężatce. Cóż, stało się jak się stało. Wypada się z tym pogodzić, skoro na wszystko wyraziłem przyzwolenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak tam Gabi ? chce powtórzyć?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobało jej się, ale nie dążymy do powtórki. Przed imprezą nie uprawialiśmy nigdy seksu analnego, ale w jakiś miesiąc później sama mi zaproponowała, by włączyć to do naszych igraszek. Ogólnie nie przepadam za tym, ale robię z nią to czasem i wstyd się przyznać, jest w tym coś ze słodkiego, niewypowiadzianego rewanżu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata40l
Wow! Cóż za niespotykany przykład polskiej gościnności, choć w tym przypadku tradycyjnej, to chyba zbyt dużo powiedziane :) Goście przyszli, napili się, zrobili gospodyni stukanko co się zowie :D Szanowna żoneczka załapała się chociaż na ciepły poczęstunek od gości, czy wszystko bezpiecznie i w gumkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowanie się załapała, chociaż gumki dla panów były obowiązkowe. Przyznała się, że zwracała szczególną uwagę by je im ściągać kiedy brała do buzi z uwagi na to gdzie te gumki były to raz, a dwa, że francuz w gumce nie daje przyjemności żadnej ze stron, co jest raczej zrozumiałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cos sie zmienilo bo Gabi użyła, a ty nie p*********ałes:) zazdrosnik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To raczej nie zazdrość, a nowe doświadczenie. Faktycznie, doigrałem się solidnego poroża na własne życzenie. Choć jak zwykle ambitna, nie cofa się w pół kroku jak pani K., dotrzymuje ustalonych reguł gry, to jednak widok jak trzech facetów naraz ją obraca, a ona ślini się na ich pałki, gdzieś tam głęboko mnie poruszył. To tak jakbym poznał ją inną i na nowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrazam sobie by zonka sie rznela sam na sam z obcymi bo nawet jak tu jedna pani opisywala jestem podczas badan cipki u ginekologa ,a gdy bedzie rodzic to bede ja wspierac.Raz zonka miala ochote na dwoje facetow i chciala byc sam na sam powiedzialem ze u ginekologa jestem przy tobie i tu tez bede.Wiec bylem przy rznieciu mojej zonki i pozwolila pierwszemu na seks analny drugi chcial tez powturzyc tez analka zonka odmowila i gdyby nie ja to by ja zg****il analni.Zonka chciala dopochwowo bo dupia byla juz mocno zerznieta. Stanowczo powiedzialem kochasz sie dopochwowo lub wcale.Kochal sie dopochwowo i ja po nim tez dopochwowo.Dlatego nie mozna uprawiac takiego seksu w osobnym pomieszczeniu.Grupowy seks to wszyscy jestesmy razem:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie no, nie było tak, że była sam na sam z nimi. Owszem, nie było mnie i pani K. w sypialni, ale siedzieliśmy w pokoju gościnnym tuż obok, a drzwi były na tyle uchylone, że widać było czy nie dzieje się coś wbrew jej woli. Też nie wyobrażam sobie tego, by zgodzić się zostawić ją samą, chociażby dla jej bezpieczeństwa. Zresztą co parę minut któryś z nich przychodził na łyk drinka. Ogólnie towarzystwo umiało się zachować i byli mili. Chwalili Gabrysię, że ładnie tańczy i jest taka otwarta. Co do seksu analnego, z tego co mi mówiła, kluczowe jest dobre nawilżenie, nie tylko powierzchowne, bo wtedy może pojawić się ból, ale też w środku za pomocą takiego wprowadzanego dozowniczka. Okazało się, że mamy coś takiego. Przewidując taką możliwość zadbała o to wcześniej w jakiejś aptece i nawilżyła się odpowiednio tuż przed akcją w sypialni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My troje kolegow i nami sie bawila kolezanka.Czesto miala wolna chate i robila taka zabawe seks.Wszyscy rozebrani i mowi ze dzis ma ochote na jednego z nas i mowila ktorega a reszta mogla tylko patrzec.Nastepny raz mowi ze dzis we mnie wchodza wszyscy ustawila kolejnosc.Nastepne spotkanie dzis wybrala dwoje z nas my sie na to godzilismy ale cze to normalne stac****atrzec jak jeden kolega sie kocha to dwoje kolegow sie kocha z nia itd...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×