głupio mi wydzwaniać do sponsora

No to sorki z tym staczaniem.Jakoś tak mi się pomyślało bo nie napisałaś klient tyko sponsor.Nie lubię tego słowa,takie szowinistyczne dla mnie jest.A trzeżwiejesz?

staram się trzezwiec i ograniczac i jak się nie dam pokusie to jest satysfakcja, ale już nie taka jak kiedyś;) teraz nie mialam zbytnio kasy-post byl wymuszony i mega frustrujacy.

ja czasem sobie fantazjuje o takim zyciu na krawędzi... moje jest nudne i poukładane do bólu...

gość dziś ja czasem sobie fantazjuje o takim zyciu na krawędzi... moje jest nudne i poukładane do bólu... x Żartujesz:D

nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem jak można coś takiego robić. Dla mnie istnieje tylko seks dla mojej przyjemności. Dużo gorsze od prostytucji jest dla mnie płacenie 500 zł za to żeby ktoś zjadł ze mną kolacje i poszedł do łóżka, ci faceci to frajerzy :o

ci faceci to frajerzy pechowiec.gif X Nie, są bogaci i mają taki kaprys, to jak zamożna kobieta kupująca kolejną torebkę LV.

nie, kolację i seks mozna mieć za darmo, torebkę nie :o

No to pomyśl o tym co dalej,bo życie zmarnujesz.Zobacz na tych co handlują,jak zaczynają sami brać to po nich.A Ty musisz o sobie myśleć,kasy troche odłożyć,nie dać się a na to lepiej wytrzeżwieć.I siebie bardziej polubić,bo jak piszesz to wiem,że wartościowa z Ciebie osoba.Ja jestem już trzeżwa od wielu lat i Tobie też tego życzę.

gość dziś nie, kolację i seks mozna mieć za darmo, torebkę nie pechowiec.gif x Można, ale kaprysem jest fakt, że za kolację i seks płaci się jak za towar. Wymagasz i masz, nie jesteś frajerem i nie musisz umawiać się kolejny raz by zaliczyć.

większośc tych facetów jest naprawdę baaardzo w porządku,nie ma się do czego przyczepić,zadbani i eleganccy,kulturalni, jest o czym pogadać a i w seksie się starają nie tylko o swoja przyjemność,ale tez obchodzi ich to,co ja wtedy czuję,czy jest dobrze...frajerami to by moze byli jakby dali się wciągnąć w związek w którym pannę obchodzi tylko kasa i to w niej jest zakochana ale udaje prawdziwe uczucia:)

LV dziś większośc tych facetów jest naprawdę baaardzo w porządku,nie ma się do czego przyczepić,zadbani i eleganccy,kulturalni, jest o czym pogadać a i w seksie się starają nie tylko o swoja przyjemność,ale tez obchodzi ich to,co ja wtedy czuję,czy jest dobrze...frajerami to by moze byli jakby dali się wciągnąć w związek w którym pannę obchodzi tylko kasa i to w niej jest zakochana ale udaje prawdziwe uczuciausmiech.gif x O czym ty piertolisz, rzecz w tym, że dla nich jesteś towarem i nie możesz angażować się emocjonalnie.

ja tam doceniam twoja szczerosc

twoja szczerosc jest na tym forum wiecej warta niz tanie moralizatorstwo poniektorych ludkow

Każda sponsorowana panna, sponsorowana jest z uwagi na strach sponsora przed chorobami wenerycznymi i zachowanie dyskrecji. O uczuciach zapomnijcie to po pierwsze, bo uznam,że autorka szuka naiwnych. Po drugie, zastanówcie się co mogą mieć w głowie ich klienci. Normalni, w porządku faceci? Może jeden na milion.

Przeciez autorka o uczuciach do klientow nie pisze, ogarnij sie

gość dziś Przeciez autorka o uczuciach do klientow nie pisze, ogarnij sie x Widać nie czytasz dokładnie, sama/sam ogarnij się.

O uczuciach zapomnijcie to po pierwsze, bo uznam,że autorka szuka naiwnych Autorka nigdzie nie napisala o swoich uczuciach do klienta

Autorka nigdzie nie napisala o swoich uczuciach do klienta x Celowo nie przytoczę jej wypowiedzi, napisała"jak krowie na rowie". Wystarczy zagłębić się:).

A powiedz mi autorko, jak to sie stalo, ze zaczelas tak pracowac? Tzn jakie byly poczatki? Jak wyglada zwerbowanie do takiej pracy? Czy sie idzie do agencji i sie aplikuje czy sie na imprezach wkreca? Nieczesto ma sie okazje dowiedziec bezposrednio od praktykujacej, wiec grzecznie pytam :)

No nie wiem ja sie zaglebiam i nic nie widu

gość dziś No nie wiem ja sie zaglebiam i nic nie widu x Nie szkodzi, widzisz to co chcesz widzieć, natomiast ja podejrzewam to co gość z 02.30.

autorka poszla "na działke" :P

No gdzie autorka pisze o swoich uczuciach do klienta? Cytaty prosze bo tak to cos krecicie

LV dziś większośc tych facetów jest naprawdę baaardzo w porządku,nie ma się do czego przyczepić,zadbani i eleganccy,kulturalni, jest o czym pogadać a i w seksie się starają nie tylko o swoja przyjemność,ale tez obchodzi ich to,co ja wtedy czuję,czy jest dobrze...frajerami to by moze byli jakby dali się wciągnąć w związek w którym pannę obchodzi tylko kasa i to w niej jest zakochana ale udaje prawdziwe uczuciausmiech.gif x Tutaj, pisze o nieudawaniu prawdziwych uczuć. Ona nie udaje, albo kocha kasę i tak powinno być, bo tego oczekuje sponsor, albo darzy go prawdziwymi uczuciami. Sama napisała, że nie chodzi o kasę.

Sponsora nie obchodzą uczucia, ona ma być uśmiechnięta i spełniać życzenia.

chodzi mi o kasę przede wszystkim,zrozumieliscie mnie źle chyba.odnioslam się do osoby co napisala, ze ci faceci to frajerzy bo płacą za coś co mogą miec za darmo -towarzystwo i seks a ja miałam na myśli ze lepiej robić tak, oplacac komus te spotkania niż żyć złudzeniami i mieć stala partnerke/zone która z takim kolesiem też bedzie tylko dla kasy ale nie powie tego wprost i będzie robiła go w uja że niby go serio kocha a nie ta kasę. nie wiem,może trochę zagmatwalam ale mam nadzieje,ze zrozumiecie. a pisałam że większość jest naprawdę ok bo porównując z moimi klientami przez pierwsze cztery lata odkąd zaczynalam to niebo a ziemia, zupelnie inne traktowanie i nie zawsze się udaje podniecenie bo w sytuacjach kiedy klient w jakiś sposób mnie kręci to przychodzi samo.

2:30 zaczęłam w wieku 16lat, bo w cpanie wciągnęłam się tak,ze kasa wyciagnieta od rodziny przestała mi wystarczac, bylam po prostu potrzebujaca szybkiej kasy i swojego klienta pierwszego poznałam w barze, mial okolo 30stki i dal mi cale 40 zl za loda, tyle ze starczylo na kreske.troche wypilam na odwagę zanim zaczęłam szukać faceta ale i tak bilam się ze swoim sumieniem i w głowie mialam ciągle żeby się wycofać i uciec.przez jakiś czas tak było ze swoich klientów znajdowalam weekendowo w barach i klubach a moje uzależnienie coraz bardziej się rozwijało i zaczęłam poznawac dziewczyny takie jak ja, po których np. dostawalam klientów, nie byli to zbyt fajni ludzie ale cóż jak przypililo...potem to juz dluga historia żeby opowiadac dlaczego tal awansowałam i jestem tu gdzie jestem ale powiem tylko, że przeżyłam to, ze mój facet zostal w pewnym momencie moim alfonsem a potem wpadlam w takie załamanie,że próbowałam się zabic.

A od jakich narkotyków jest uzależniona ? Amfetamina ? Kokaina ?

aktualnie głównie kokaina,kiedys głównie feta a dodatkowo mam poczucie że i nad alkoholem tracę kontrolę.

szkoda Ciebie jako kobiety , człowieka bo to jest droga tylko w dół, nie umiesz oszczędzać tzn żyjesz tak jakby nie było juta i to jest Twój największy błąd.twoi sponsorzy wiedzą o Tobie cokolwiek? skąd jesteś, czym się zajmujesz, że jesteś uzależniona?