Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

AlicjaDonnikova

CHEMIA między ludźmi od razu czy po czasie? zapraszam do dyskusji :)

Polecane posty

Gość gość
jaka chemia, to jest ruja, ruja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez mam kochanka wieska z gdyni :-)) CIEKAWE CZY TO NIE TEN SAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i jakis p***b zasmrodzil dyskusje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem jakim człowiekiem jest mój brunet. To dobry człowiek, pomocny, życzliwy, marzyciel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Błagam nie reagujcie na wpisy kafeteryjnego trolla, który za chwilę po raz tysięczny założy temat "dlaczego bruneci nie chcą seksu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr mysterious
1. skąd partner/ka ma mieć pewność, że skoro TO COŚ pojawiło się znikąd, to również nagle nie wygaśnie?>>a skąd ma pewność że jak pojawiło się na początku to jest prawdziwe i nieudawane ? 2. czy macie przyjaciół płci przeciwnej? bo skoro chemia do każdego faceta/kobiety może się pojawić nagle, to takie przyjaźnie mogą być przecież zagrożeniem dla związku. >>>dla zagrożonego zagrożeniem to wszystko będzie, niezagrożonemu nic nie grozi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raczej od razu. Z tym że od początku jest to zainteresowanie, a byłem pewny, że mnie wzięło np. po kilku spotkaniach tej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ilu ludzi- tyle historii. Nie uda nam się ustalić jednej wersji. Osobiście uważam, że chemia związana jest z pociągiem seksualnym. Dużo ludzi może wydawać nam się ładnymi, ale to nie oznacza, że z każdym chcielibyśmy być. Po prostu musi być to coś, czyli tzw. chemia. Ona może pojawić się od razu, może po jakimś czasie, bez niej związki nie mają szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawny cream
no więc jedni sie nadawają do związku a inni nie ja nie mam tego czegos i tyle . najwazniejszeaby nie oszukiwac samego siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no więc gadałam wczoraj z facetami i wszyscy zgodnie twierdzą, że najdalej po pierwszych kilku spotkaniach już wiadomo, czy coś ze znajomości będzie, czy nie. X z drugiej strony faceci są chyba ogólnie bardziej szczerzy w relacjach, bo raczej nie mają problemów typu kafeterianki "nie pociąga mnie, a jestem samotna, być z nim czy nie?". nawet chyba ze 2 dni temu był taki topik. X w sumie to oczywiste, bo facet nie może udawać podniecenia, a kobieta owszem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to jest tak, że do przystojnego od razu jest chemia, a do brzyszych to "uczucia ewoluują" jak to ktoś wyżej napisał, niestety nie ma się co oszukiwać, laski lecą na wygląd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci różnią się od nas. Mamy nawet inną budowę niektórych struktur mózgu. Ewolucyjnie mamy zupełnie inne zadania. Nie od dziś wiadomo,że ich dojrzewanie przebiega inaczej itd. Oczywiście w każdej grupie są osoby mniej lub bardziej odróżniające się jednak cóż...Wiec nie mówiłabym "oni sa szczerzy a kobiety kłamią". Po prostu jesteśmy różni. Do tego dochodzi socjalizacja (osławione gender). Z tego co wiem to np. w cięzkiej chorobie prędzej mąż porzuci żonę niz odwrotnie (prywatne statystyki lekarza-faceta). Gdybyśmy byli tak podobni jak próbujemy sobie wmawiać nie było by tylu damsko-męskich problemów. PS. Oczywiście nie mówię, że mężczyźni to jakieś gnidy a kobiety wspaniałe. Wszystko ma swoje plusy i minusy, a każdy rozwój dąży do harmonii i równowagi (dziewczynki uczą się dołączać sprawy fizyczne do zakochani, chłopcy odwrotnie). I nie wydaje mi się żeby tematy na kafe były reprezentatywne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:) :) :) Ale belkot.... Masz sponsora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"dziewczynki uczą się dołączać sprawy fizyczne do zakochani, chłopcy odwrotnie" X Co za brednie. Normalni ludzie kiedy się zakochują to i sercem i ciałem, całym sobą i pragną bliskości fizycznej. To co piszesz to jakieś pseudopsychologiczne krętactwa na poziomie wypracowania najaranego studenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Normalni ludzie kiedy się zakoch*ją to i sercem i ciałem, całym sobą i pragną bliskości fizycznej. " Jesteś dziewczynka albo chłopcem a nie kobietą/mężczyzną, że Cię tak to ubodło? Bo tu jest mowa o dzieciach/nastolatkach, więc skoro się do tej grupy zaliczasz to chyba na takim forum Cię nie powinno być, +18 i te sprawy. Zresztą, nie każda potrzeba seksualna, stosunek płciowy, pożądanie ma COKOLWIEK wspólnego ze stanem zakochania. Takie mamy geny, sory. A wmawianie sobie, ze jest inaczej albo, że jest się jakimś cudem natury który nie przechodził okresu adolescencji to nie mi oceniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.49 masz racje. Prostytucja u dziewczynek jest karalna. U adolescentek juz czesciej sie pojawia. Masz klientow czy stalego sponsora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojeeej, po raz drugi o to pytasz. Mam w odwecie teraz się Ciebie zapytać czy chcesz się ze mną podzielić swoim bogatym doświadczeniem i dac dobre rady? To takie zabawne. Wykorzystaj to jeszcze kilka razy, tak przedni żart nigdy nie stanie się nudny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zresztą, nie każda potrzeba seksualna, stosunek płciowy, pożądanie ma COKOLWIEK wspólnego ze stanem zakochania." X Mhm, niektórzy macają się ze wszystkimi w klubach z czystej chuci, takie osoby nie mają uczuć wyższych, niektóre dziewczyny mają trochę radochy z tego, jak koleś im wsadzi rękę w majtki. Dzięki temu czują się atrakcyjniejsze, chociaż są tylko łatwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co komu chemia? Ważne, żeby facet miał kasę i był hojny. Chemię to będę miała z kimś innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdecydowanie od razu Albo od razu, albo w ogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie też zawsze bylo od razu albo nic z tego nie wychodziło, szkoda tylko czasu na randki z typem, który nas nie pociąga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak typ ma kase a lata leca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech każdy robi tak byle być szczęśliwym i nie ranić drugiego człowieka. Bo to jest najważniejsze, żeby mimo dążenia do własnego szczęścia być dobrym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chemia to pociag seksualny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pociąg to pendolino :P X chemia to nie jest chyba dokładnie to samo, ale raczej coś co ułatwia powstanie pociągu do danej osoby. określane jako magiczne "to coś" co powoduje, że chcemy być bliżej. jakiś zestaw reakcji chemicznych w mózgu, który powoduje wydzielanie się hormonów szczęścia. zdarzało wam się przy danej osobie nie odczuwać bólu lub odczuwać go mniej? albo że czujecie, że łagodzi wasz stres? to też jest ta "chemia" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Faceci różnią się od nas. Mamy nawet inną budowę niektórych struktur mózgu. Ewolucyjnie mamy zupełnie inne zadania." X no i to też potwierdza tezę, że kobiety "wyczuwają chemicznie" odpowiedniego samca, z którym chcą założyć gniazdo i mieć młode ;) no i raczej następuje to od razu lub dość szybko, bo inaczej z ewolucyjnego punktu widzenia nie miałoby to sensu. X natura w swoim planie raczej nie założyła "ewoluowania uczuć" przez lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niekoniecznie. Ty piszesz o genach wartych przekazania etc. A kobieta ma nieco inne priorytety prócz dorodnego, przystojnego i pociągającego samca który da jej fajne dziecko, więc tak szybko nie wyczuje czy samiec jest np. odpowiedzialny, potrafi ją obronić, dobrze zarabia (czasami się da, ale to różnie bywa - oczywiście tutaj kiedyś było zapewnienie bytu rodzinie) itd. Nawet sama zdolność płodzenia potomstwa - mężczyzna może kiedy chce i z kim chce (bo tak mu każe natura), ale musi zabiegać o względy kobiety. Bo to ona WYBIERA partnera zdolnego do nie tyle spłodzenia dziecka (ktorych możemy mieć na pęczki) a pomocy w dalszym utrzymaniu go. Skąd się wzięło, że zachowanie kobiece to jakaś księżniczka czekająca na księcia? A męskie to facet wykonujący pierwszy ruch? Oczywiście istnieje też gwałt, co własnie jest zaburzeniem tego procesu decyzyjnego kobiety. Kobiety i faceci mają inne priorytety, inne zadania, więc różnią się w doborze partnera. Nawet te proste kobiety które lecą na kasę muszą mieć okazję by zobaczyć te pieniądze. Czasem szybciej, czasem dłuzej... i hmmmm. Mam pytanie. Czy osoby które poczuły chemię od razu to Ci partnerzy byli introwertykami czy ekstrawertykami? Byli od początku raczej otwarci czy zamknięci w sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie pojawiła się ogromna chemia do mężczyzny, którego znałam od 15 lat. I jeszcze na miesiąc przed tym chemicznym gromem z nieba uważałam, że jest raczej nieatrakcyjny fizycznie (postarzał się) i umysłowo (inne poglądy). A jak mnie strzeliło, to przez 2 lata nie mogłam się pozbierać (za zajętych się nie biorę). Zatem nie ma reguły, naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×