Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odrodzona ona

Zakochana w koleżance z pracy... cz. 3

Polecane posty

Gość gość
*molestowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie wiem. Może jest tu ktoś bardziej doświadczony to coś wymyśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz się chyba za bardzo uśmiechnęłam bo koleżanka z pracy zauważyła i tekstem rzuciła, że /chyba na awans pracuję /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łatwo nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadzieja co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ach i co u gościa od kwiatków? A właściwie od kwiatka nr 2, wakacje udane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wakacje udane, i owszem, całowałyśmy się chyba na każdej uliczce :D ale musiałam zweryfikować moje upodobania - spodobał mi się też jeden chłopak, może coś z tego będzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o co chodzi z kwiatkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś zero romantyzmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu niby zero romantyzmu? nie planowałam tego, że go poznam i mnie zafascynuje... jestem młoda, nie muszę deklarować wierności czy to konkretnej osobie, czy orientacji. mam czas i przestrzeń, by uczyć się samej siebie i własnych reakcji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No no, nieźle. Dwa kwiatki i facet ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeden kwiatek i facet :P kwiatek nr 1 sam się przecież odmeldował :Dq

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze zrobił, jak ty taka nieokreślona ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś młodziutka i raczej biseksualna. Próbuj z facetem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnaś pielęgnować ogródek a nie tutaj odpisywać. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Bylebyś tylko kogoś po drodze nie skrzywdziła :/ Tak z ciekawości, ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spekulując, myślę, że z kobietami najchętniej będą romansować: 1. młode kobietki -trzeba poszaleć i wszystkiego spróbować, co jest zrozumiałe z racji wieku :). A potem i tak napatoczy się facet :) 2. mężatki z ustablizowaną sytuacją - kto nie zrozumie kobiety, jak druga kobieta, najlepiej mężatka ? Raczej romans :) 3. panie 40+, dzieci odchowane, nie trzeba już szukać męża ;), ale trzeba być w formie, bo inaczej kicha :( Rewolucje życiowe :) Oczywiście życie jest nieprzewidywalne i nigdy nie wiadomo, co się nam przytrafi. Jeśli spotkamy bratnią duszę, wtedy nie będziemy kalkulować. Tak tylko głośno myślę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście powyższe uwagi nie dotyczyły osób homoseksualnych, tylko biseksualnych/płynnych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś czyli wszystkie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie grupy romansują, ale w każdej romans ma inną "temperaturę" i "styl" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 20:59 nie zgadza się, jestem bi i ani młoda ani mężatka czy też z odchowanymi dziećmi. Nie generalizuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj, to tylko takie "typowe" przypadki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Romanse są w tych grupach a między nimi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomiędzy gr.1 a 3 chyba byłoby trudno, chociażby ze względu na różnicę wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli taka biedna Nadzieja powinna odpuścić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj, tam miłość to nie matematyka :) Każdy ma szansę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadziejo między Tobą, a "Twoją" wybranka jest duża różnica wieku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakaśNadziejaJednakJest
Spora - c. 20 - dla mnie to nie problem - nigdy nie byłam z nikim młodszym ode mnie, chyba taki typ jestem. x A co u mnie ...no cóż u mnie nic, próbuję się wycofać, ostrożnie. To nie znaczy, że rezygnuję, tylko raczej będę czekać na jasny przekaz od niej, bo moje narzucanie się nie przyniosło rezultatów - naprawdę targają mną takie emocje, że nie wyrabiam. Nie mam wielkich nadziei, ale cóż, rok temu w ogóle ich nie było. x jeżeli kiedykolwiek cud się taki stanie i się może zejdziemy to już ja jej pokażę, wszystkie moje łzy i nieprzespane noce odpokutuje ...w łóżku :P ........nie żałujcie marzeń, są za darmo ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakaśNadziejaJednakJest
Wiecie co, faceci to mnie napawają coraz większą odrazą (w sensie damsko-męskim) - w ogóle nie wiem, idę ulicą, patrzę i przeciętna kobieta jest dla mnie lepsza niż przeciętny facet . Tylko o tego przeciętnego trudno. Jakoś tak idą byle jak, albo nieogolony, albo spocony, 80% z brzuchem piwnym ... .i w ogóle tacy oni jacyś ....nie dla mnie. Albo znowu chuderlawy, koślawy, rurki, wypachniony, wylizany ...no nieeeee . Jak sobie wyobrażam, że miałabym z takim iśc do łóżka to mam ciarki. Na spacerze się rozglądam - i co chwila jakaś dziewczyna - fajna, spoko. A żebym mogła tak o jakim przedstawicielu płci brzydkiej powiedzieć - nie ma szans. Zero - NUL strawnych samców. Do facetów mnie po prostu nie ciągnie, są dla mnie aseksualni. Nie oznacza to, że z tymi dziewczynami zaraz chciałabym się przytulać, bo dla mnie niezbędne do tego jest uczucie, ale chodzi mi o sam aspekt estetyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o kurczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×