Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odrodzona ona

Zakochana w koleżance z pracy... cz. 3

Polecane posty

Gość gość
Nadzieja, a nie wydaje Ci się, że gdyby ona czuła to co Ty, to parłaby do spotkania z równą siłą. Przecież jak człowiek jest zakochany, to rozsądek nie działa. Nie odmówiłaby sobie spotkania i raczej nie zafundowałaby sobie męczarni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakaśNadziejaJednakJest
gość dziś wszystko zależy od człowieka, jego osobowości. Jeden w zakochaniu będzie milczał i się wycofywał, a drugi ćwierkał radośnie (jak ja ;P ). To raz. druga rzecz, trzeba się wczuć w rolę drugiej osoby, spojrzeć na jej sytuację osobistą (wiek, status, rodzinę, pracę ...inne) i wyobrazić sobie, co może czuć. Ja się wczułam i niestety obraz nie jest dla mnie korzystny. Niestety, pomijając wszystkie aspekty moralno-etyczne, ta dama ma jest już po 50, więc, cóż, chyba odpowiedź jest oczywista jakie się ma wątpliwości. Wyobraźcie sobie, że macie 50 lat i "startuje" do Was kobieta o 20-coś lat młodsza ....każdy wziąłby na wstrzymanie - a kobiety jeszcze mają do tego 1000 innych wątpliwości i dylematów + humory + gierki. x Takie głupie pytanie - czy poza pracą, utrzymujecie jakieś kontakty prywatne z Waszymi "miłościami" np. na skype / fb / mail ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakaśNadziejaJednakJest
gość dziś chyba byłam zbyt podekscytowana i za bardzo na "tak" - pewnie się boi, że nie mam hamulców, bo się nie zastanawiałam ani sekundy ... naturalnie nie prześladuję jej, ale każdy jej najdrobniejszy gest to w odpowiedzi moje dwa gesty na TAK. Więc myślę, że się boi tempa o ile w ogóle o tym mogę mówić. Nie wiem czy zawsze tak będzie u mnie, ale teraz tak jest. Nie rozumiem dlatego tych wycofań, jeżeli ktoś czegoś pragnie - ja z nią prywatnie nie miałam nic wspólnego, dopóki się nie przekonąłam, żę, jakimś cudem, ona czuje tak samo i wtedy zaczęłam działać, bo wiedziałam, że się nie ośmieszę. Hehe, ale ona mnie naprawdę lubi, to wiem...tylko poza tym nic :P może sobie tak buduje swoje poczucie wartości, może, nie wiem ....tak może być też i nie zamierza nic nigdy więcej ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadzieja, ok, zrozumiałabym, ma prawo w tym wieku w tej sytuacji mieć wątpliwości, wstydzić się, wycofywać. nie dać się ponieść. OK. Tylko po co w takim razie narobiła nadziei? Skoro nie zamierzała robić dalszych kroków, to myślę, że w tym wieku powinna być rozsądniejsza i nie napalać kogoś świadomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakaśNadziejaJednakJest
gość dziś no właśnie i to cała chora sytuacja, że teraz gdy wiemy już co do siebie czujemy, nie możemy się spotkać :( ... spanikowała w tym roku i odwołała i zaczęła swoje szopki odstawiać, że się połapałam (na szczęście!) . Ona chce, ale się boi . Skąd wiem ? Za dużo pisania ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie się tylko starzeją, a nie dorastają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakaśNadziejaJednakJest
gość dziś też mnie to zastanawia i boli :( ... zdradziła się niechcący najpierw sama, a potem sama wykazała inicjatywę i zazdrość też ... - fakt, że stało się jak stało, ją cieszy bardzo - to wiem, a że nie wie co z tym fantem zrobić, albo nie chce robić nic, to druga sprawa. Ona jest b. emocjonalna i pewne rzeczy chciałaby wykrzyczeć, tylko do mnie się wstydzi , więc robi to gdzie może, m.in. na swoim profilu - tam jest ekstrawertyczką, a do mnie jest zamknięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JakaśNadziejaJednakJest dziś A czy jesteś pewna, że kiedy wykrzykuje w sieci te emocje , to chodzi o Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Same piszecie: że jak człowiek zakochany to rozsądek nie działa. Może dlatego dawała odczuć Nadziei, że z jej strony też coś jest, a dopiero po jakimś czasie ten rozsądek się włączył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To znaczy co? Przestała być zakochana, skoro się włączył? Dokąd się jest mocno zakochanym, a w dodatku nie dało się ujścia swoim uczuciom, to mam wrażenie, że nie myśli się rozsądnie. Myśli się tylko o tym, żeby zobaczyć tego kogoś, przytulić wreszcie, pocałować. Bez tego spotkania chodzimy jak wraki i tęsknimy. Nie wiem, może są masochiści, ale to niech trzymają się z daleka i nie robią nadziei jeśli z góry wiedzą, że nic z tego. Bo jak rozsądek włącza się PÓŹNIEJ, to sobie go można wsadzić. To już nie jest rozsądek tylko pastwienie się nad drugą osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Staram się tylko wytłumaczyć zachowanie ponad 50-letniej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co jest z Ola/Alex? W ogóle jej nie na tu, a lubię te jej wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Do przemyślenia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nadzieja ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakaśNadziejaJednakJest
trochę po 30 :) czemu pytasz ? moja Lady też mnie pytała o wiek, jak mnie zobaczyła ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze wycofała się, bo nie chce mieszać Ci w życiu skoro jestes młoda, dlatego o wiek zapytałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakaśNadziejaJednakJest
coś mi podpowiada, że jej raczej o jej życie chodzi.... różnica wieku ją na pewno onieśmiela .... gdyby do mnie startowała jakaś 18-22-latka, też bym miała opory. Ja do tego nie wyglądam na swoje lata, wg opinii osób postronnych. A ona , jak wnioskuję, ma też trochę obaw odnośnie wyglądu (jak każda kobieta) z racji wieku, mimo wszystko, chociaż jest obiektywnie atrakcyjną kobietą (to też nie tylko moja opinia), a mnie nikt tak nigdy nie kręcił, jak ona - taki fakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadzieja, dziwne, że jej jeszcze nie znienawidziłaś! ;P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakaśNadziejaJednakJest
dlaczego miałabym ją znienawidzić ? Jest wspaniała i zawsze będzie, a to że nie chce ze mną utrzymywać relacji..to cóż, ma prawo do tego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadzieja, a jakie miałabyś oczekiwania względem swojej pani? Tzn. jakie działanie z jej strony byłoby dla Ciebie w tejchwili i na tym etapie spełnieniem marzeń?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakaśNadziejaJednakJest
1. żeby zaczęła ze mną normalnie się kontaktowac 2. żeby przyjechała do mnie - poszła ze mną na spacer, na lody i dała się wyściskac - tak bym ją wyściskała jak nikogo nigdy na świecie, tak żeby te uściski jej się po nocach śniły :D - to moja zemsta za wszystkie łzy i krzywdy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 21:12: ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To taka nocna arabeska :) Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nudzi mi się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×