tani pierścionek zaręczynowy :(

"Też by mi było przykro gdybym dostała g****o z cyrkonią" x Tylko g...o mogło coś takiego napisać.

", gówniany pierścionek to dla mnie g****o i kpina usmiech.gif" x Napisało to g....o.

a sprzedawanie siebie za drogi pierścionek nie jest dla ciebie gówniane?

No tak, jestem "g****o" bo nie doceniam tego, że wasze "misie" dały wam sreberko z gumy zaraz po tym jak kupili sobie nową konsolę i zestaw gier :D

Gówno pozostanie gównem do końca życia. Te konsole to znasz z własnego doświadczenia, prawda?

to nie jest sprzedawanie się. Jakby chodziło tylko o wartość pierścionka mogę sobie sama taki kupić, chodzi o podejście. Jeżeli ktoś uważa, że mnie się nic lepszego nie należy to ja podziękuję. Dla mnie to normalne, że komuś kogo kochamy chcemy dawać wszystko co najlepsze. Ludzie wstydzą się dać w prezencie ślubnym mniej niż 500zł (co akurat jest głupotą), ale pierścionek narzeczonej można kupić za taką kwotę? Śmieszni jesteście. Rozumiem kiedy ktoś nie ma pieniędzy, ale jak ma i oszczędza "w domu" to potem dzieci będą chodziły w brzydkich ubraniach, a o droższy krem do twarzy zrobi awanturę.

Dokładnie to się sponsoring nazywa.

nie, to był przykład z tego forum. Dziewczyna kiedyś pisała, że jej chłopak kupuje sobie ciągle jakieś gry, konsole, nowy telefon...a jej kupił pierścionek za 280zł.

To sponsorujemy siebie nawzajem, bo ja na prezentach dla niego też nie oszczędzam. Wy możecie sobie wmawiać, że nie ma nic złego w zadowalaniu się byle-jakim pierścionkiem i byle-jakim traktowaniem.

"pierścionek narzeczonej można kupić za taką kwotę? Śmieszni jesteście" x Śmieszna to jesteś ty. Wychodzi dulszczyzna i drobnomieszczaństwo z ciebie. Wiesz, jest takie powiedzenie: człowiek ze wsi wyjdzie zawsze - ale wieś z człowieka niekoniczenie. I tak stało się w Twoim przypadku - wieś nie wyszła z ciebie.

" gość dziś No tak, jestem "g****o" bo nie doceniam tego, że wasze "misie" dały wam sreberko z gumy zaraz po tym jak kupili sobie nową konsolę i zestaw gier " X chyba sądzisz po sobie, bo sytuacji innych wypowiadających się nie znasz. misie to są w ZOO, a nie wszyscy faceci spędzają czas grając na konsoli. niektórzy mężczyźni mają dużo ciekawsze pasje. a niektóre kobiety tyle klasy, żeby nie chwalić się wszem i wobec drogim pierścionkiem i nie nazywać tych skromniejszych "g****ami".

"Wy możecie sobie wmawiać, że nie ma nic złego w zadowalaniu się byle-jakim pierścionkiem i byle-jakim traktowaniem." x Byle jaka to jesteś ty. Malutka, z kompleksami dziewczynka. I poprzez pierścionek chcesz podnieść swoje ego i swoją zerową wartość.

Nie nazwałam nikogo gównem (za to mnie nazwano), nawet zwróciłam uwagę, że sytuacja w której kogoś zwyczajnie nie stać jest inna niż ta opisana w temacie.

ale oczywiście, bo osoba która mnie zywzwała, że to, że mam inną opinię na temat pierścionków to przykład klasy i wartości :) Ludzie potrafią rok odkładać żeby na ślub komuś dać więcej, a nie potrafią odłożyć na pierścionek zaręczynowy?

Napisałaś: "Dziewczyna kiedyś pisała, że jej chłopak kupuje sobie ciągle jakieś gry, konsole, nowy telefon...a jej kupił pierścionek za 280zł." x No to sorry. Ale jak sobie wybrała dużego chlopca, który woli gry i konsole zamiast niej - to ona ma problem.

Nie chciałbym takiej kobiety jak autorka.

"Ludzie potrafią rok odkładać żeby na ślub komuś dać więcej, a nie potrafią odłożyć na pierścionek zaręczynowy?" x Aha. Marność nad marnościami. Syf, kiła i mogiła.

ale było jej przykro, nie wiem jak tamta sytuacja się skończyła, ale potraktował ją naprawdę paskudnie. Potem pisała, że to nie jedyny przykład tego, że ona zawsze była najmniej ważna, a o kartce na urodziny mogła zapomnieć. Moim zdaniem jak ktoś ma węża w kieszeni to będzie to wychodziło zawsze. Już pal licho ten pierścionek, to tylko bardzo wyraźny przykład tego jacy są niektórzy.

gość dziś - a żebyś wiedziała, syf to się tłumaczyć, że się nie wiedziało :) Jak chciałam kupić prezent na okrągłą rocznicę to przygotowałam się kilka miesięcy do tyłu żeby nie rozwalić sobie budżetu i nie przyjść z byle-czym właśnie.

Wypowiem się jako facet. Chyba jeden z nielicznych. Parę ładnych lat temu oswiadczyłem się pewnej dziewczynie. Dałem pierścionek - niewielki, z cyrkoniami (czyli gówniany). Dziewczyna ta, jak to zobaczyła - wręcz mnie zwyzywała, że koleżanki ją wyśmieją z takiego czegoś. Zrobiło mi się ogromnie przykro. Ale zachowałem twarz. Powiedziałem jedno zdanie: "W takim razie nie chcę, aby było Ci wstyd przed koleżankami". Zabrałem z powrotem pierścionek. Zerwałem z nią (przeżyłem to jakoś - było cieżko). I to była najlepsza decyzja w moim życiu.

a żebyś wiedziała, syf to się tłumaczyć, że się nie wiedziało usmiech.gif Jak chciałam kupić prezent na okrągłą rocznicę to przygotowałam się kilka miesięcy do tyłu żeby nie rozwalić sobie budżetu i nie przyjść z byle-czym właśnie." x Syf to wychodzi z was. Dno i dwa kilo mułu. I to miałam na mysli. Kasa kasa kasa.

i oboje na tym wyszliście, więc w czym problem? Dziwna była jej argumentacja (akurat zdanie koleżanek nie powinno się liczyć), ale ty też się nie popisałeś.

"Wy możecie sobie wmawiać, że nie ma nic złego w zadowalaniu się byle-jakim pierścionkiem i byle-jakim traktowaniem. " X ciebie ktoś musi bardzo źle traktować, skoro jest w tobie tyle frustracji i jadu. ale nie martw się, może misio sprzeda konsolę i kupi ci coś ładnego.

Zerwałem z nią (przeżyłem to jakoś - było cieżko). I to była najlepsza decyzja w moim życiu. xxxxxx Świetna decyzja, piona dla ciebie.

"ale ty też się nie popisałeś." x A dlaczego sie nie popisałem? Bo zerwałem z kimś, dla kogo wazniejsza była opinia koleżanek? Bo zerwałem z materialistką?

Jako jedyna jeszcze nie pokazałam ani jadu, ani frustracji. Napisałam tylko, że dla mnie tani pierścionek kiepskiej jakości jest po prostu kpiną. DLA MNIE. To moje subiektywne zdanie które jakimś dziwnym trafem uraziło forumowiczki i nakłoniło je do pokazania "kultury" poprzez wyzywanie mnie. gość dziś - bo taki pierścionek wygnie się przy otwieraniu słoika.

"ale było jej przykro, nie wiem jak tamta sytuacja się skończyła, ale potraktował ją naprawdę paskudnie. Potem pisała, że to nie jedyny przykład tego, że ona zawsze była najmniej ważna, a o kartce na urodziny mogła zapomnieć. " x Wiec po co z nim była?

Alicja - naucz się wreszcie czytać, łapiesz posty na wyrywki i nawet nie wiesz co kto pisze. Pierścionek zaręczynowy mam ładny, o to się nie martw.

gość dziś - a skąd mam wiedzieć?

"Jako jedyna jeszcze nie pokazałam ani jadu, ani frustracji. Napisałam tylko, że dla mnie tani pierścionek kiepskiej jakości jest po prostu kpiną. DLA MNIE. To moje subiektywne zdanie które jakimś dziwnym trafem uraziło forumowiczki i nakłoniło je do pokazania "kultury" poprzez wyzywanie mnie. " x Bo jesteś zerem. Zrozum to wreszcie.