Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zycie za granicą nie takie super

Polecane posty

Gość gość
gość dziś Widze, że jest nas wiecej! Pomimo tego, że znam język cierpie na samotnośc. Niby mam znajomych, jednak oni są tak na "oficjalnie", bo nieoficjalnie nie moge nikomu zaufać na tyle by poprosić o przysługi typu "wstaniesz rano i zprowadzisz dziecko do szkoły?". Ze wszystkim człowiek jest sam jak palec. Codziennie się modle o to by być w pełni sił, bo przecież jak zachoruję nie pomoże nikt. Najlepiej jest jak ma się niedaleko jakąś rodzinę, ale gdzie to za granicą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"musiałabym wybierac albo praca albo nauka jezyka w szkole " Wiec przez najblizsze pol roku wybierz szkole. Daj sobie sanse na DOBRE poznanie jeszyka, bo to podstawa, bez tego cale zycie bedziesz sie meczyc. Znam takich ludzi co latami za granica siedza, nie mieli czasu/ochoty dobrze sie jezyka nauczyc i w rezultacie caly czas nie czuja sie za granica dobrze i mowia o powrocie do Polski. Ja do Polski nie chce wracac, jest mi za granica dobrze, mam znajomych, przyjaciol ale ja moje "kariere" za granica ZACZELAM do nauki jezyka. : 1,5 roku intensywnego kursu, pozniej studia (rownoczesnie praca pzez weekendy i wakacje zeby sie utrzymac) a dopiero pozniej poszlam do "prawdziwej" pracy. Czasami warto przez jakis czas zacisnac poslady, nie zachlystywac sie pierwsza lepsza praca tylko inwestowac w siebie, pozniej to procentuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 11 33
Latwiej jest jak sie ma choc troche rodziny tu za soba, niedaleko nas ma zaklad polska fryzjerka, kiedys z nia rozmawialam to mowila , ze oni cala rodzina tu przujechali, rodzice, rodzenstwo z mezami i dziecmi, wtedy jest chyba latwiej niz jak sie jest zupelnie samemu, najbardziej jest mi smutno w swieta (pracuje w nhs i my nie mozemy brac urlopow na Boze Narodzenie)no i jak sa jakies rodzinne wydazenia w Pl, za tydzien jest komunia corki kuzynki, wszyscy sie spotykaja tylko nas nie bedzie, jak zwykle, ominelo nas juz sporo waznych okazji, do tego szkoda mi, ze dzieci nie maja takich tradycyjnych rodzinnych swiat jakie ja mialam czy to w Boze Narodzenie czy w Wielkanoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To weż korepetycje z Angielskiego z możliwością dojazdu do domu u mnie w mieście jest coś takiego nauczyciel przjezdza do domu i Cie uczy ja też w domu nie potrafiłam się uczyć ale ja mam takie zdanie jak się pomylę to kij z tym oni mnie poprawią i łapie nowe słowo do banku pójdę ,zjebać Anglika też w pracy potrafiłam jak się wściekłam jakoś sobie radze w szpitalu jak rodziłam też sobie sama radzilam itd nie lubię rozmawiać z nimi przez telefon to jest mój główny problem a tak idzie mi nie najgorzej ale ja chcę mówić i jestem odważna nie przejmuje się niczym .Napisz Autorko w której części Uk mieszasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinoowka
ja Ci moge pomoc troche z angielskim jesli mieszkasz blisko mnie. Ja mieszkam w Kent, tez mam male dziecko, teraz siedze w domu i troche mi sie nudzi. Tzn akurat ucze sie sama wloskiego ale z ang moge pomoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ja rozumiem autorke... mieszkam również w kraju nie anglojęzycznym, jezyk dla mnie jest cholernie trudny. ja nigdy nie miałam zdolności językowych. brak pracy od paru lat poglebia tylko brak znajomości jezyka. tu gdzie mieszkam jest ciężko z praca, a moje wyksztalcenie(wyższe) wcale nie ulatwia znalezienia pracy. a teraz gdy sa dzieci, zaczely tu szkole jest jeszcze trudniej podjąć decyzje o powrocie do Polski( nie bylam już 4 lata). tez tesknie, brakuje mi przyjaciol, znajomych i rodziny. czasem nie chce mi się wstać z lozka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziekuje dziewczyny za odpowiedzi :) nie sądziłam ze az tyle was jest ! Chce sprostowac bo nie wiem skąd sie to wzieło, mieszkam w Anglii a bardziej dokładnie w północnej Anglii niedaleko Newcastle. Na korepetycje mnie nie stac sa bardzo drogie, licze na kursy które sa dostepny w godzinach popołudniowych ale ja zawsze wtedy byłam w pracy i bede jeszcze przez jakis czas tak jak pisłam wczesniej wracam do pracy po macierzyńskim, nie wiem na jak długo moze do konca roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam w Doncaster akcent Yorkshire bełkoty najgorszy po tym jest Irlandzki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a masz jakieś women center u siebie tam są darmowe lekcje dla kobiet w Doncaster też to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a angielska tv? moze od tego trzeba zacząć - słuchać, czytać napisy... kazdemu wejdzie coś do głowy po jakimś czasie... i naprawdę jak się nie wyjdzie do ludzi to nie będzie lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beti55
Mieszkam w UK i z braku kontaktów ze znajomymi i nie możliwości dogadania się zaczęłam pochłaniać tony książek. Lubię ten swój świat. Kupuję najczęściej tu http://www.rewolucja.co.uk/ bo tanio i dostawa tania. Kto nie wyjechał nie wie co to samotność. Nawet jak ma się ludzi wokół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w innym kraju od kilku lat ukonczylam kursy z wynikami 95-99% ogladam tv czytam w tym jezyku ale jak dochodzi do rozmowy z inna osoba to rozumiem i nie potrafie nic powiedziec, mecze sie z tym od lat probuje i choc sie staram jak moge 2 nlata temu wpadlam w depresje przez to i prawie nie skonczylo sie to samobojstwem....czasami bywa ze sie staramy, uczymy....i nic z tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zal mi Angli i Anglikow ze taka sciema polska sie zlatuje nawet jezeka przez 10 lat sie nie nauczy ha ha przeciez to koszmar i brak szacunku emigrantow powinnas siedziec w pl i tam nogo rozstawiac by kolejnego bachora dowalic a dzecko tez po polskiemu sie douczy co za durna baba ojejku 333 www.youtube.com/watch?v=X9NY5T6P4A4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ci za sciema 9 lat bez jezyka ojejku a co ty robilas przez tyle lat aha widze ze bachora po polskiemu no gratulacje 333 www.youtube.com/watch?v=X9NY5T6P4A4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie przez takich durych ludzi jak ty zamkna granice bo maja dosyc takich nieukow co nie maja szacunku do kraju do ktorego w**********i na latwizne czy co 333 www.youtube.com/watch?v=X9NY5T6P4A4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja znam super jezyk, zyje od 14 na stale zagranica i co? i NIC kochane tutaj jest inna mentalnosc, ludzie jesli maja znajomych to jeszcze ze szkoly, uczuelni, rodzine, nowe znajomosci zawieraja rzadko, kazdy zyje swoim zyciem w czterech scianach, taka mentalnosc i im to odpowiada ;) to po prostu nie jest Polska i tak naprawde mimo tego, ze w polowie jestem ich rodaczka to jestem obcokrojawcem i tak juz zostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam w Irlandii, za kilka lat chcę wyprowadzić się do Hiszpanii, już się uczę hiszpańskiego, być może nie zrealizuje mojego marzenia ale w razie jakby co chce znać język zanim tam pojadę. Nie wyobrażam sobie wrócić do Polski, smutni ludzie, zawistne koleżanki i bieda naokoło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wracaj pójdziesz do pracy za 1300 zł to zrozumiesz co to jest depersja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego bieda naokoło? Bylas ostatnio w PL? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dagiii
Dokładnie jak się nie zna języka to ciężko o znajomych, nawet Polacy bardzo często już mówią głównie po angielsku z tego powodu, że znajomi są mieszani troche polaków trochę anglików. Po za tym jeśli chodzi o polskie rzeczy to nie ma już z tym problemu w angili są polskie sklepy, polskie księgarnie. Ostatnio kupiłam masę książek dla siebie i dziecka proszę namiar - http://www.rewolucja.co.uk/ więc takie gadanie, że w UK nie można się czuć jak w domu. Do domu można wrócić tylko czy oby masz po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno nie przejmuj się ja 10 lat Irlandia i też ledwo ledwo się dogadam .Też brak przyjaciół.Czasem dopadnie mnie gorszy dzień depresja i też się użalam nad sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bzdury mieszkam w niemczech od 3 lat, znam super angielski i glownie dogaduje sie wlasnie w tym jezyku.W miedzyczasie nauczylam sie podstaw niemieckiego, jesli musze to dogadam sie. Jest tutaj tez mnostwo olakow, wiec czujemy sie troche jak w Polsce. a jednoczesnie nie mam wielu znajomych, bo ich nie potrzebuje. Gdybym jednak chciala, to mozna poznac kogos wszedzie a szczegolnie matki z dziecmi. Na placach zabaw, w sklepach, w Kosciele nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łatwo powiedzieć komuś kto ma właśnie Polaków wszędzie dookoła u mnie Polaków brak w moim mieście tylko my mieszkamy . kościół ? Nie pamiętam nawet kiedy tam bylam, a w polskim sklepie ludzie się do obcych nie odzywaja,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamioast czekac, trzeba sie samemu odezwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdury piszecie , ją rozumiem autorkę mam podobnie , tylko że mi ta samotność nna rękę jestem typem samotnika ale każdemu potrzebni znajomi ale do obcych ludzi tak zagadywac ? To nachodzenie i niegrzeczne nie wyobrarzam sobie zagadywac do obcych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzka9991
No niestety za granicą łatwo nie jest. Ceny są znacznie wyższe. Nie tylko jeśli chodzi o jedzenie ale też np spa czy masaż. Ja jakiś czas temu chciałam iść do spa ale ceny w londynie zwaliły mnie z nóg. Myslę o krótkim urlopie w polsce. Poszłabym do spa do http://masaz-spa-warszawa.pl/ Ceny mają bardzo atrakcyjne i szeroki zakres usług.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na Twoim miejscu napisałabym do tarocistki aby rozwiać swoje wątpliwosci. Polecam Ci moją Sofii. Korzystam z jej usług systematycznie i jestem bardzo zadowolona. Udziela mądrych rad rozświetlając sytuację. Podaje Ci na nia namiary. tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje znajome angielki tez sie dziwia , ze niektorz polacy w uk sa po 10 lat , a nie umieja nic po angielsku. no ku...a zenada , ja sie nauczylabym nawet chinskiego. Jesli mieszkalabm w chinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Dlaczego bieda naokoło? Bylas ostatnio w PL?" Ja bylam. Owszem, bieda. Szarzyzna, smutni albo wsciekli ludzie. Tesknie czasami za Polska ale kazdy wyjazd tam utwierdza mnie w przekonaniu, ze to nie jest moje miejsce i ze ja tam zyc nie umiem. Za granica zycie jest w wielu aspektach latwiejsze, przyjemniejsze i zdrowsze (mniej agresji na codzien). Kazdy kto wychowal sie w Polsce bedzie w jakims stopniu tesknil za nia ale nie kazdy andaje sie do mieszkania w takim smutnym, szarym, bylejakim miejscu. Az strach ogarnia co bedzie w PL, kiedy UE juz zakreci kurek z kasa. A zakreci za rok bodajze (trzeb abedzie wiecej placici do budzetuUE niz sie dostaje) A problem uchodzcow sam sie nie rozwiaze - kasa jest potrzebna wiec PL bedzie bulic jak reszta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja wyjechalam sama bez rodziny bez zadnego tam chlopaka czy kolezanki , bez znajomosci jezyka tylko angielski w stopniu _aby sie dogadac i jakos sobie poradzilam nie potrzebowalam zadnego klubu wzajemnej adoracji , dzis po 20 latach i jezyk znam i przyjaciol mam i prace dobra , meza dzieci i dom z ogrodem pod lasem wiec autorko przestan biadolic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×