Czy moja żona może się ze mną rozwieść z tego powodu ?

Jesteśmy małżeństwem już 3 lata i chodzi o nasz seks, a raczej o jego brak. Moja żona ciągle na to narzeka, że między nami już nie ma seksu od 2 miesięcy, ona co raz częściej zaczyna się z tego powodu wykłócać, zarzuca mi, że ja niby mam kochankę, albo to, że ona mnie już niby nie podnieca i że niby ona przestała być dla mnie atrakcyjna, ciągle mi coś zarzuca podobnego i robi się co raz badziej zazdrosna, nawet wczoraj wspomniała o rozwodzie. To nie jest tak, że ja jej nie kocham, bo ją kocham, ale chodzi o to, że ja jestem często zmęczony, a po drugie nudzi mnie już ciągle seks, bo kiedyś to bardzo często robiliśmy. Ona nie raz próbowała mnie uwodzić, no kilka razy dałem się skusić, ale nie czuję z tego seksu żadnej satysfakcji i przyjemnośći.

To do seksuologa zapraszam.

20:53 To jest śmieszne, po co w naszym życiu seksualnym osoba trzecia ? W życiu sobie nie wyobrażałem, że mam gadać o takich rzeczach z kim innym.

Idiotą z ciebie. A tutaj na forum już powiedziałeś ze ci nie stoi.

To sie rozwiedź i po problemie.

21:02 Ale ja ją kocham, ale seks z nią mnie już nie kręci

Przyznaj się nie staje ci juz W dodatku zaczął ci śmierdziec

Autorze ludzie się rozwodzą z powodu niezgodności charakterów po iluś latach:D no cóż, czego żona nie dostanie w domu...znajdzie na mieście. Żebyś za jakiś czas nie zakładał tu tematu o niewierności.

21:10 Myślę, że mnie nie zdradzi, puszczalska to ona nie jest

Szczytem naiwności jest wiara w to, że tylko puszczalscy zdradzają:D Myślę, że ona kiedyś też była ciebie pewna....a teraz zwątpiła nagle? Zacznij obserwować jej zachowanie:) dla mnie seks to jeden ze sposobów okazania sobie miłości więc twoje tłumaczenie w stylu : kocham ale coś tam....z **** wzięte jak dla mnie:) bez obrazy

Po prostu po urodzeniu dziecka zrobiła się bardzo luźna i seks nie jest taki jak kiedyś niewiem jak jej to powiedzieć

21:21 Staram się inaczej jej okazywać miłość. Np kwiaty jej kupowałem, albo czekoladki jej ulubione. Seks był fajny, ale jak się robi przez kilka lat dokładnie to samo, to się to nudzi

Hm, jak to rozumieć? Przez kilka lat w jednej pozycji? Może trzeba urozmaicić zatem, a nie odrazu narzucać celibat? Ja jestem w związku ponad 4 lata i jakoś nie mogę ciebie zacytować:/

21:31 Tak na prawdę to raczej trzymaliśmy się jednego i tego nie zmienialiśmy, przez pierwsze lata małżeństwa, to głównie ja dominowałem, ona była bierna i nam to odpowiadało, ostatnio jak w ogóle to robimy, to raczej jest tak, że ona dominuje, próbuje mnie uwieść praktycznie wszystkim, a to seksownymi bieliznami, a to kąpielą romantyczną, ale na mnie to już jakoś nie działa

Po 3 latach ci się znudziło???? To co będzie z waszym dalszym życiem... Nie wyobrażam sobie jak można żyć bez seksu. Oczywiście, że może się z toba rozwieść z tego powodu...

Ja to widzę tak, że jeśli nie pójdziesz razem z nią do specjalisty...to ona dostanie ten rozwód z powodu rozkładu pożycia małżeńskiego. Może nie odrazu, ale dostanie. Nie wiem czy duma jest ważniejsza od próby ratowania związku???

21:52 Małżeństwem jesteśmy od 3 lat, ale seks uprawiamy już jakieś 8 lat. Oczywiście wtedy to nie bylo tak regularnie ale bardzo siebie pragnęliśmy. Nie raz robiliśmy to pamiętam w głupich miejscach typu lazienka jak byliśmy na imprezie czy w samochodzie, teraz tylko ona jest jeszcze taka napalona.

21:53 Ale to głupi powód. Seks to nie wszystko.

Żonę i samochód należy zmieniać co 3 lata

sprawdź bo może ty gejem zostałeś, i faceci cię pociągają

i tak było ok, mojemu sie znudziło po pół roku... więc prędzej czy później się rozstaniecie bo małżeństwo bez seksu nie ma prawa przetrwać.

Sex to nie wszystko, ale jest spoiwem związku, okazywaniem uczucia, jakie dajemy innym, tylko ukochanej osobie. Ile można słychać gadania, kocham cie, ale nie ma siły.... Licz się z tym że albo kobieta będzie wobec ciebie fair i odejdzie, albo będzie cie zdradzać, zwłaszcza że ewidentnie po tym co piszesz jest napalona i dba o siebie. Wystarczy że wyjdzie z koleżankami do klubu i po tobie koleś

nie wiem czemu tacy ludzie jak autor rekami i nogami bronia sie przed wizyta, dobrze by bylo z zona wspolnie u seksuologa, od tego oni w koncu sa

Autorze to powód jak każdy inny w świetle prawa. A tak serio, to co ci szkodzi spróbować terapii?

nie bo z gory zalozyl, ze seksuolodzy sa niepotrzebni:p

Prosze jaka solidarnosc macic! Jak facet skarzy sie, ze zona mu nie daje, to zaraz teksty, ze pewnie gosc o siebie nie dba i zle wyglada, ze nie potrafi zony podniecic, ze moze jest zmeczona a on jej za malo pomaga,itd. W kazdym razie to na pewno jego wina, powinien to znosic. A jak facet pisze, ze zona domaga sie seksu, a on nie chce, to oczywiscie tez jego wina, powinien sie postarac, pojsc do seksuologa, koniecznie cos z tym zrobic. Piekny przyklad podwojnej moralnosci czy po prostu "kobiecej logiki" ?

to jest TROLLU i stary grzybie kobiece forum jakbys nie zauwazyl, powiedz po hooj tu wchodzisz i robisz ferment zawsze i wszedzie? Masz jakis cel wnerwiania wszystkich?

@gość dziś >>to jest TROLLU i stary grzybie kobiece forum jakbys nie zauwazyl, powiedz po hooj tu wchodzisz i robisz ferment zawsze i wszedzie? Masz jakis cel wnerwiania wszystkich?<< A ty palancie moze jestes kobieta ? Chyba taka z czeskim fiutkiem miedzy nogami? Wchodze tu, zeby wnerwiac takich kretynow jak ty, bo to lubie! A co zabronisz mi?

Rescator ma mikropenisa, który w dodatku mu śmierdzi!

A co wachales? I zalujesz, ze byl za maly?