Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Krągła

Randka z młodszym o 15 lat

Polecane posty

Gość Krągła

Mam 42 lata i pracuje w biurze projektowym. Mam spore doświadczenie z mężczyznami, ale od jakiegoś czasu jestem wolna i generalnie brakuje mi faceta. Dzieci nie mam. Zawsze gustowałam w rówieśnikach, ale ostatnio ciągnie mnie do kolegi z pracy. On ma 27 lat i z tego co się dowiedziałam z koleżankami od od jego i naszego kumpla, to nie miał nigdy dziewczyny i jest prawiczkiem. Jak przyszedł do pracy to był dla mnie taki neutralny, ani pociągający ani odpychający. Nie pociągał bo 15 lat różnicy. Ale też nie odpychający bo bardzo miły, nie macho, szczupły. W sumie w moim guście. Ale z czasem zaczął mi w głowie zawracać, fantazjuje o nim, nas. Lubimy się bardzo (na stopie koleżeńskiej na pewno), ale czy on będzie chciał się ze mną umówić? On wygadał się temu kumplowi, ze podobają mu się dojrzałe i krągłe kobiety, a mi niczego z tych cech nie brakuje. Swoje z facetami przeszłam, krągłości mam wg. mnie wyśmienite. Więc nie szkodzi mi zaproponować, ale ile razy się już nastawiam, ze go gdzieś zaproszę to mam wątpliwości czy dobrze bym zrobiła. (Wątpię by on sam się na to odważył gdyby nawet bardzo chciał - jest bardzo nieśmiały). Martwi mnie 15 lat różnicy wieku, co będzie dalej, bo ja znowu myślę o poważniejszych związkach. No i też chodzi o to, żeby gościowi nie zawrócić w głowie, a po paru latach, żeby on nie żałował. Z drugiej strony mi się wydaje, jak się spotykamy jako kumple, że on bardzo by chciał się umówić, ale nie umie się przełamać, bo jest bardzo nieśmiały. Ale na swój uroczy sposób wydaje mi się, że daje mi do zrozumienia że mu zależy na nas (albo tylko na naszej przyjaźni, a ja dorabiam teorie). Poza tym teraz mam ochotę zostać jego "Wielką Nauczycielką" w tych sprawach, choć dawniej wolałam doświadczonych panów. Lubię go bardzo, bo jest bardzo poukładanym facetem i dlatego nie chcę go ranić (choć teraz pewnie chce tego samego co ja), żeby potem nie żałował, ze się ze mną związał. A akurat przyjaciółka dała mi dwa bilety do kina, więc bardzo mnie kusi, żeby go zaprosić na sobotę na ten film. Poradźcie proszę, bo jutro po południu wpadam do pracy coś z nim ustalić, więc wtedy będę się z nim widzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spróbuj innaczej się nie przekonasz. jeśli się nie zgodzi to ja mogę go zastąpić mam 29 lat i kręcą mnie dojrzałe kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krągła
Paweł1861 dzięki za opinię. Co do propozycji to dziękuje Ci ślicznie, ale odpada. Ja nie szukam kogoś do przelotnego romansu, tylko możliwie na dłuższą metę. A przede wszystkim z tym moim kolegą mamy podobne zainteresowania: w pracy i poza. Ja nie szukam młodszego bo mam takie preferencje, tylko ten jeden mi w głowie zawrócił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×