Co sądzicie o bardzo młodych matkach?

Takie co mają brzdąca w wózku i np dziewczyna 21 lat z 4 letnia córką? Oburza was to?

na szmaty nie zwracam juz uwagi, szkoda oczu

Jak jest dobrą matką to czemu ma oburzać? Bardziej mnie oburza to jak widzę czasem matkę (obojętnie w jakim jest wieku) stojącą pod sklepem i chlejącą piwo,a dzieciak biega samopas.

a czemu miałoby oburzać??? Błagam Cię. Co najwyżej jest mi takiej młodej trochę żal.

Nie oburza bo sama urodzilam syna w wieku18-nastu lat:-)Teraz kiedy rodzilam drugie dziecko,na szpitalnej sali razem ze mna byly dwie dziewczyny.Jedna w wieku 17-nastu,druga 32-uch lat.Dla obu byly to pierwsze dzieci.Przedzial wiekowy jest spory.Rodza i 16-nastolatki i 40-stoparolatki.Wiadomo ze tak 16-nastka czy 17-nastka to bardzo mloda osoba i troche za wxzeanie na macierzynstwo ale ono w kazdym wieku ma swoje uroki,plusy i minusy.

mnie to bardzo oburza! nie rozumiem jak takie gowniary moga pchac sie do roli mati! strasznie to o nich zle swiadczy! czesto nie ma ojca dziecka i sa na utrzymaniu rodzicow.!zero tolerancj!

A mam to gdzies, zwlaszcza jak pomagaja jej rodzice, albo ma chlopaka, ktory zarabia. Jesli nie jest to patola zyjaca z mopsu, to zwisa mi to i powiewa.

Do tej co ja tak oburza: Oby w przyszlosci twoj syn lub corka nie uczynili cie babcia za nastolatka:-)

nie oburza, sama urodziłam młodo 22lata, mam męża skończyłam szkołę i oboje pracujemy i mamy własne mieszkanie. no i co, że byłam młoda matką? wszystko idzie pogodzić trochę organizacji. bardziej oburzają mnie staruchy, które mają 3 dzieci urodziły późno planowały, a teraz płaczą, ze za mało miejsca, że rodzeństwo się tłucze i czasu dla siebie nie mają.

*oburza

ale szkoda mi akiej dziewczyny, bo wiem, ze albo ma niewiele w głowie albo już na starcie zmarnowała sobie życie jesli miała jakieś perspektywy

że spieprzyła sobie życie, że nie ma wykształcenia, pracy, mieszkanka i często męża.

nie oburza, sama urodziłam młodo 22lata, mam męża skończyłam szkołę i oboje pracujemy i mamy własne mieszkanie. no i co, że byłam młoda matką? wszystko idzie pogodzić trochę organizacji. x ciekawe jaką szkołę skończyłaś... chyba gimnazjum :) praca pewnie na kasie w biedrze, mieszkanie po babci.... masz sie czym chwalić... jak córeczka pójdzie w tango tak jak ty to za kilka lat babcią bedziesz :)

dla mnie byłoby porażką urodzić w wieku 20 lat jak widze taka młoda matkę to od razu myślę że spaprała sobie życie.

nie oszukujmy się, w wiekszosci te 18-latki nie są ze swoimi partnerami, nie kończą szkoły i są na utrzymaniu rodziców.

oburza, oburza. pusta małolata!

znam dwie takie, obie na garnuszku rodziców, bez ślubu, pracy, wykształcenia.

Zalezy jak mloda 16lat to troche nie za fajnie,ale 23/24to juz cos innego.moim zdaniem mlode matki maja wiecej energii.nie zawsze Te 30 sa takie rozgarniete,wiec nie szufladkujcie ,ze spieprzyly sobie zycie.wszystko zalezy od czlowieka

Moja kuzynka urodzila w wieku 16 lat teraz ma 22lata nadal jest z tym samym chlopakiem pracuja, pieniadze i mieszkanie maja i sa szczesliwi. Do 18 roku zycia mieszkala u swojej mamy z corka i jej partner pezyjezdzal w weekendy do niej albo ona z dzieckiem do niego w kazdy dzien wolny od szkoly. W wieku 21 lat zaczela prace na pelen etat a wczesniej to tylko dorabiala na warzywach. Mozna? Mozna. I nikt nie powie ze ona zla matka jest bo nigdy nie brakowało dziecku niczego

współczuje im.

Sobie wspolczuj!to,ze ktos pracuje na kasie automatycznie eliminuje go z zostania rodzicem?co za czasy...tylko te ktore zrobily wielka kariere moga zostac matkami?potem czyta sie takie tematy,ze dziecko ja nudzi I woli w pracy siedziec

14:58 ale jadem plujesz. To ze ty w wieku 22 lat bylas po gimnazjum nie znaczy ze kazdy ma taka edukacje za soba jak ty. Zazdroscisz tej Co miala 22lata jak urodzila i tyle :)

co wy za bzdury piszecie wiek 22 ;lata to jest młodo przecize to normalny wiekj.Wam sie chyab cos poprzestawiało po 30 tce to niby teraz ,modnie albo 40 tgo teraz hit !!.Temat jest o młodych matkach to przykładem jest 15 latka ..gimnazium ..to sa dzieci moze wygladowo wygladaja na kobitka .Szok ,dobrze jest jesli rdzice pomogą wychowac .Dodatkowy obowiazek dojdzie oprocz szkoły .Nie mowiac juz jak sie jej zycie przestawi , nastolatkowie to raczej uzywaja zycia ,wakacje ,kolonie ..a nie chodzenie z brzuchem , pozniej wozkiem .

normalny wiek na rodzicielstwo to jest 30 lat 22 lata to patologia, jak można zaczynać życie od d/u/p/y strony?

jak dla ciebie 22 lata to normalny wiek na ciąże to nie mam więcej pytań. dla mnie to wiek na szkołę, przyjaciół, sport.

a cos ty za madralinska sie znlazła i zycie kobieta bedziesz ustalac haha .Jak bys była obyta ,to bys na ten tenat tak sie nie wypowiadała .Byłas kiedys u ginekologa ??? troche wiedzy ci brakuje .Taa 30 lata bo co niby sie zdarzyła wykształcic ..wyszalec czas na dziecko ...jak robot zaprogramowana ...dobre sobie .

22 lata no nie przesadzaj! to nie 15, ja w tym wieku miałam już licencjat, uczyłam w podstawówce i robiłam magisterkę. Owszem sama urodziłam dziecko w wieku 28 lat ale nie zgadzam się, że 22 to patologia. Wracając do tematu to mnie obchodzi mnie koto kiedy ma dziecko. W niczym mi to nie przeszkadza. Nie zwykłam się oburzać o rzeczy, które na moje życie nie mają wpływu i nie robią mi krzywdy. Oburzają to się jakieś samotne, zgorzkniałe noł lajfy

Ktos musi cofnac sie do podstawowki i zaczerpnac wiedzy o znaczeniu slowa "patologia"

Teraz podobno slub nie jest potrzebny przeciez;)znam kobiety,ktore wyszly mlodo za maz I urodzily dziec***ewnie wg Was zniszczyly sobie zycie,ale sa szczesliwe,maja normalna rodzine i biedy jakos nie klepia

uważam że to k***y, które dają dópy.