Wspólnota mieszkaniowa a nieobecność na zebraniu

Mam takie pytanie od kilku miesięcy jestem właścicielka mieszkania na ostatnim zebraniu nie byłam bo nie mam na to czasu całymi dniami w pracy potem wykłady na uczelni dobra ale nie o tym Dziś rano około 7 Zaczął bombardować dzwonek do drzwi przyleciał jakiś dziadek z tej wspólnoty zanim ogarnęłam się i otworzyłam on głośno pukał i krzyczał Żeby mu otworzyć!!!!! Otworzyłam chociaż byłam tak rozwścieczona ze miałam mu ochotę przywalić a on do mnie ze jak mu nie podpisze jakiejś tam uchwały to mnie ze wspólnoty wyklucza? Niech mi ktoś mądry powie jak to a jakbym wyjechała na pół roku i czegoś nie podpisała to mnie wyklucza i co to oznacza?

Trzeba było mu walnąc ja bym walnął

Tzn ze za nieobecność mogą wykluczyć ?

nie wiem nie spotkalam sie z tym ale czemu nie podpisalas? trzeba przeczytac bylo i wzglednie podpisac lub nie. ZEbranie u mnie jest raz w roku i zawsze pilnuje zeby ktos był. To moze sie wydawac glupota ale takie spotkania sa wazne. Pol godziny w ciagu roku( a mesiac wczesniej zawiadamiaja u mnie np) to mozna wygospodarowac

Nie można wykluczyć ze wspólnoty no chyba ze ci lokal z licytuje. Natomiast mogłaś spokojnie podpisać się za albo przeciw jakiejś uchwały. Ludzie to olrwaja a później pretensje z le bo k c*****o wygląda.