Tęsknię za Tobą. . . . .

Poza tym Ty tez dużo zartujesz, zaczepiasz mnie słownie. Bywa, że poważniejesz wiesz kiedy.

myślałem że z Twojej strony to były tylko wygłupy tak jak kiedyś powiedziałaś 'żartowaliśmy' pamiętasz

odpuściłem kontakt z Toba i próbe nawiązania jakiejś relacji

chociaż tak bardzo mi na tym zależało

pamiętam jak powiedziałam Ci,że żartuję.Teraz chcę Ci powiedzieć, że nie zartowałam wtedy. Tak naprawdę mocno tego chciałam,pragnęłam i gdybyś zrobił wtedy jakiś krok to kto wie jakby to się skonczyło.

Szkoda,że odpuściles kontakt,bo bardzo mi na nim zależy.Wiem,że gdybys tylko chciał to znalazłbys pretekst zeby kontynuować spotkania,ale Ty sie wycofałeś.Tak to odbieram.

ale nawet się nie zaczęło

Nie zaczęło się,niestety,wiesz co mam na mysli pisząc "spotkania".

21.51 no to kiedy zaczynamy?

Ty nie chcesz się narzucać, ja tym bardziej nie chcę się narzucać, a czas mija, myslałem że oddalam sie od Ciebie coraz bardziej i że to się zaraz skończy, ale jest inaczej

powiem szczerze nigdy nie czułem takiej bezradności, takiego kompletnego braku pomysłu jak się do tego zabrać, fakt jest taki że nie potrafię przestać myśleć o Tobie

Fizycznie może się oddalamy ale sercem jestem coraz bliżej Ciebie.I widzę po Tobie, że Ty też. Jesteś teraz blizej mnie niz kiedykolwiek wcześniej byles mimo ze fizyczny kontakt jest kiepski.Chcę go więcej i Ciebie chcę wiecej nie tylko na chwilę.

Nawiąż ze mna kontakt znów i będziemy szczesliwi oboje,dlaczego tego nie robisz ,nie żartuje tym razem.Nie figle mi w głowie kiedy to piszę.

Kiedy zaczynamy?od jutra,od soboty.

Ja też czuje sie bezradna, jak związana wiem,że cokolwiek zrobię nie będzie to dobre.Boje się ze w koncu ktoś zauważy te nasz maślane spojrzenia, ze ktos w koncu pokojarzy te nasze przypadkowe spotkania.A my nic zlego przeciez nie robimy. Tak jak napisałeś, czas ucieka.Kolejne miesiące, lata a my w punkcie wyjścia.

a sobota to zły dzień żeby coś ponownie zacząć?

Fizycznego kontaktu nie mielismy przecież,ani spotkań bo odpuściłeś.

też mam wrażenie że piszących jest kilku

Mój ostatni wpis to ten o 22.02. Dodam sobie coś w pseudo żebys wiedział że to ja piszę.

Mój jedyny post jest z 21.53 sobota mi pasuje :) wiem czepiam sie szczegolow ale cos Ty za jeden?

ciekawe czy zdałamy coś jeszcze zmienić, czy zamknę się ostatecznie w swojej tęsknocie za Tobą przyjmując że nigdy Ci na mnie nie zależało

Ten wpis z 21:58 to do mnie?nie wiesz jak sie zabrac za odnowienie kontaktu-najprościej jak sie da.

jak lubisz Mietka to nick Mieczysław albo Mieczu byłby trafiony:)

Moje wpisy na tej str. to te: 21.48 21.50 21.52 21.58 drugi post w tej godz. 22.02 22.09

To jest bez sensu za dużo osób pisze ,taka dziecinada.

To ja pisałam na poprzednich str. z Tobą, że ucieszyłam się jak Cię zobaczyłam.I że widziałam w Twoich oczach to samo. A teraz tęsknie za kolejnym spotkaniem.Już mi brakuje Twojego ciepłego głosu. Mówil Ci kiedyś ktoś, że jest miły i ciepły?

Zero podniesione do potęgi jest nieobliczalne...hehe

jeżeli się odważymy możemy rozmawiać w realu, rozmowa tu nie ma sensu, nawet nie wiemy z kim rozmawiamy, czekam na Ciebie...

polubiłam utwór Soza Nas ...dzięki Tobie..

może jutro będzie lepiej..