Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość36

Płacze bo jest mi przykro

Polecane posty

Gość gość36

Mój mąż ciągle czepia się mojego syna z poprzedniego związku, wiem ze mój syn czasami leniwy ma nie całe 13 lat, ale to dobry chłopiec, mąż ma córkę którą przekona z poprzedniego związku 14, latke, a teraz mamy wspólną córkę 2 tygodniową, mój syn dzisiaj wyniósł śmieci, wyczyscil kibel, tak jak jemu mąż kazał, syn poszedł na podwórko zostawiając słodycze w półce, a mąż się wściekł i wyrzucił do śmieci, zdenerwowałam się powiedziałam ze ty jemu słodyczy nie kupujesz, a on ze to się nauczy, wyzwala męża ze jest okropny, że pewnie napić się chce, i szuka kłótni, choć mąż nie pije codziennie ale co dwa miesiące, lubi, to wyszedł wziął klucze od auta, pewnie pożalic się i na gadać swojej siostruni, jesteśmy z synem zależni od niego choć syna alimenty tez idą na wspólne życie 800 zł, a ja z małą w domu, nie wiem jak długo tak wytrzymam jeśli będą częste takie sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
weź rozwód, dostaniesz alimenty na małą i do pracy idź. Syn Twój będzie narkomanem przez ojczyma a ten palant Ci będzie jeszcze gorzej dogadywał, że miał rację co do syna. Porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałem ciężkie sytuację, ojczym to najgorsze co może sie człowiekowi przytrafić, nie każdy, kilkakrotnie się chciałem jako nastolatek zabić przez właśnie palantów udających ojca, a takiemu sprawia rodość znęcanie się nad młodym, że niby na twardego chłopaka go wychowuje, J******c.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość36
Dokładnie tak jak piszecie, ciągle mi powtarza ze jeszcze będę jemu dziękowala, ale serce mi pęka jak ciągle czepia się mojego syna, zawsze obstaje za synem, ostatnio jego córka była u nas, a mąż powiedział do syna jesz jak down, a jego córka, tato ty się dobrze czujesz, przykre naprawdę, wydaje mi się że kiedyś jak pił bo miał wszywke może ma coś z deklaracji, jest też dziwny, ciągle zamyślony, a mnie to najchętniej trzymałyby jak w islamie, powoli do niego zrazam się, a tak obiecywał na początku jak mi dobrze będzie z nim, syn tez pokochał jego na początku, a teraz ma do niego dystans,teraz z malutka siedzę a ten jak zwykle po kłótni, wychodzi z domu ma wszystko gdzieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli to nie prowo, to przykro mi ale Twioja rodzina to zwykła patologia. jak mogłaś związać się z kimś takim, a co gorsza dzieciaka se z nim zrobić? to jest chore jakiś niby ex alkoholik, który chleje raz na dwa miesiące, poniża Twojego syna, Ciebie ogranicza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gorzej jak w więzieniu. Uciekaj jak najszybciej, bo jak to zabrnie za daleko, to już nie odkręcisz psychiki ani syna ani swojego, on ma 13 lat, powinien mieć obowiązki typu, posprzątać swój pokój, szkoła i jakieś dodatkowe zajęcia, rozwinięcie zainteresować, a nie szorować kibel po starym c***u.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli to prawda to masakra, nawet jesli prowo to moze ktos wezmie pod uwage nasze rady w takiej sytuacji. Wybacz ale juz bym wiedziala co mam z tym twoim mezusiem tyranem zrobic. By byl taki malutki ze by szczal pod siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Jeśli napierdzielasz żonę bo zupa była za słona, bym cię dorwał, zapierdolił i pod domem pochował, chwila moralnego kaca, jak gówno z siebie dajesz to do ciebie wraca"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość36
Dokładnie,u nas każdy pomyslalby kochającą sie rodzina porządna,bo tak jest,ale sytuacje takie sie powtarzają co jakiś czas,to można wtedy odebrac ze jako patologie to on robi,przyszedł i zapytal się ze są dwa wyjścia jeden ze będzie syn porzadek utrzymywal a drugi to rozstać sie,powiedzialam ze lepiej rozstać sie jak tak ma byc,to ubral sie i wyszedl,pewnie napić,sie,a córcia płakała kiedy mleko jej robilam,to on wolal wyjść.przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość36
Kochana nic byś nie zrobiła,potrafi byc złośliwy,mściwy,dominujący

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak jego córka jest nastawiona do Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość36
Właśnie wrócił, pił w aucie piwka pod domem, nafochal położył się spać, dlatego że powiedziałam ze wole się rozstać, z jego córka ok, jakby wiedziała jak on się zachował byłaby zła, jego była żona pewnie miała przechodziła podobnie jak ja, co mam zrobić, masakra, wiem że jutro czy pojutrze będzie ok, ale będzie próbował jak zwykle na mnie winę zgonić, ale też wiem ze za jakiś czas będzie to samo, i jak tutaj, żyć, ciesze się z tego ze w będąc w ciąży bardziej takie sytuacje przeżywałam teraz jakoś się uodpornilam, jestem zła na niego, ma wywalone wypity śpi,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość36
To nie życie, drań wstał do pracy, pocałował córcie, i poszedł wielce obrażony, wczoraj z frustracji bochenek chleba w kuchni wyrzucił na ziemię i leży, na pewno tego nie pozbieram, jemu o to chodzi, żeby słuchać się, jego, przepraszać, czuje się jak w państwie islamski, ograniczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość36
Tak jak pisalam,mąż mial ciąg pijacki do wczoraj,ja sama z dzieckiem a on jezdzil,pil,z byla kawkę wypil,przyszedl wieczorem,wyzwal mnie i mojego syna i powiedział ze składa za tydzień pozew rozwodowy,a mi sie żyć nie chce,wstal rano dzisiaj i poszedl do pracy,co ja mogę zrobić pomóżcie jestem załamana,cale to zajście poszlo o mojego syna,ze brudas i leń,i to ze powiedzialam ze chce odejść,to on dwa dni pil,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość36
Wczoraj byl bardzo wypity,pil z sąsiadami wszystkim opowiada,o naszym życiu jak wypije użala sie,wczoraj jeśli chodzi o dziecko to mi grozi sadem i adwokatem ze zabierze mi dziecko,a ja tak cierpie,mam rodzine cala za granicą,chętnie bym zabrala dzieciaczki i uciekla jezyk znam bardzo dobrze,bo bylam 7lat za granica,zastanawiam sie czy jakbym malej dowód wyrobila sama,a teraz tak można i wyjechala od tyrana i pijaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecka Ci nie zabierze. Nie ma takiej opcji. Gdzieś słyszałam, że ma wejść prawo w którym do wyrobienia dowodu wystarczyć będzie podpis jednego rodzica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×